Czwartek, 23 grudnia Przed dramatycznym wyborem stanęła 33-letnia Aneta Hul z Tarnobrzega. Najpierw dowiedziała się, że jest poważnie chora na raka żołądka, później, w czasie dodatkowych badań, okazało się, że jest w ciąży. Kobieta stanęła przed bardzo trudną decyzją: życie dziecka, czy własne leczenie. Nie zastanawiała się ani chwili - urodziła dziecko.
Mimo, że lekarze nie dawali na to wielkich szans, Zuza przyszła na świat zdrowa. - To są bardzo trudne decyzje. Najpierw czułam wielki strach, który mnie paraliżował. Był taki okres, że o niczym innym nie myślałam – przyznaje pani Aneta, która musiała przerwać leczenie, by móc urodzić córkę.
"Współczesna bohaterka"
Po narodzinach cóki kobieta wciąż zmaga się z chorobą. Pojawiły się przerzuty i jej stan bardzo się pogorszył. Mimo tego, z ogromną energią i optymizmem walczy z ciężką chorobą. – Nie po to mi Bóg dał życie, żeby teraz mnie zabierać dzieciom - mówi.
Ksiądz Dariusz Hamera, który pomaga rodzinie, nazywa panią Anetę "współczesną bohaterką".
30 czerwca koncert charytatywny
Czteroosobowa rodzina państwa Hul utrzymuje się tylko z pensji męża pani Anety. Całe pieniądze wydają jednak na walkę z chorobą. Rodzina i przyjaciele chcą pomóc. 30 stycznia 2011 roku w Tarnobrzegu odbędzie się koncert charytatywny, a zebrane pieniądze zostaną przekazane na leczenie pani Anety.