Piłkarze Algierii skończyli ze strzelecką niemocą na mundialach. Gol Sofiane'a Feghouliego był pierwszym dla tej reprezentacji od 1986 roku.
Niechlubną serię algierskiej reprezentacji na mistrzostwach świata napastnik Valencii przerwał w 25. minucie. W meczu grupy H Feghouli zamienił karnego na gola, dzięki czemu Lisy Pustyni sensacyjnie objęły prowadzenie z typowaną do roli czarnego konia całego turnieju Belgią (ostatecznie skończyło się na 1:2).
To pierwsze trafienie Algierczyków na mundialu od 1986 r. i mistrzostw w Meksyku. Do wtorku ostatnim reprezentantem tego kraju, który trafił do siatki na MŚ był Djamel Zidane (zbieżność nazwisk z legendarnym Zizou przypadkowa).
Klątwa
Później na byłą francuską kolonię spadła klątwa. Od Mexico 86' każde kolejne mistrzostwa Algieria kończyła z zerowym dorobkiem bramkowym. Jej seria bez gola na kolejnych mistrzostwach świata trwała przez pięć meczów, w sumie 506 minut.
Niechlubnym mundialowym rekordzistą pozostaje Boliwia, której piłkarze nie potrafili wpisać się na listę strzelców przez 517 minut (w latach 1930-94).
Autor: twis / Źródło: sport.tvn.pl