Jeden (słownie: jeden) celny strzał, do tego w samej końcówce i zupełnie niegroźny, oddała Korona w Chorzowie. Kielczanie od pierwszej do ostatniej minuty nie byli zainteresowani walką o trzy punkty, więc okazali się idealnym rywalem na przełamanie dla będącego jeszcze niedawno w lekkim dołku Ruchu.
Autor: ekstraklasa.tv