Mecz Niemcy-Włochy był ostatnim spotkaniem Euro 2012 na polskiej ziemi. Teraz został już tylko finał - 1 lipca w Kijowie. Po warszawskim półfinale, Polacy podziękowali wszystkim kibicom za wspaniałą atmosferę podczas turnieju. Na murawie rozwinięta została wielka biało-czerwona "sektorówka", a nad nią w szesnastu językach pojawiło się słowo "dziękujemy".
Wbrew temu, czym przed Euro 2012 straszyła telewizja BBC, atmosfera podczas turnieju była znakomita. Podkreślali to zarówno kibice, jak i sami zawodnicy.
Nawet angielscy kibice wyśmiali słowa swojego rodaka Sola Campbella. Były obrońca reprezentacji "Trzech Lwów" ostrzegał fanów z Wysp Brytyjskich aby "nie jechali do Polski, bo mogą wrócić w trumnie".
Portugalscy piłkarze natomiast, żegnając się ze swoim ośrodkiem pobytowym w Opalenicy, zaprezentowali portugalską flagę z napisem w polskim języku "Dziękujemy Opalenicy".
Polska "sektorówka"
Polacy postanowili się odwdzięczyć i również podziękowali gościom zza granicy za atmosferę jaka panowała w trakcie imprezy.
Tuż po półfinale na murawie Stadionu Narodowego pojawiła się biało-czerwona flaga o wymiarach 30 x 52 metry. To ta sama flaga, która była już prezentowana na widowni podczas grupowego meczu Czechy - Polska we Wrocławiu. Miała dać wsparcie polskim piłkarzom. Tym razem była formą podziękowania wszystkim kibicom i drużynom za stworzenie futbolowego święta w Polsce.
Autor: bor//bgr / Źródło: tvn24.pl