To nie był wieczór Cristiano Ronaldo. Gwiazdor reprezentacji Portugalii zmarnował rzut karny, a jego drużyna zaledwie zremisowała bezbramkowo z Austrią i czeka ją trudna walka o wyjście z grupy na Euro 2016.
W pierwszym meczu mistrzostw portugalscy piłkarze rozczarowali zaledwie remisując 1:1 ze skazywaną na pożarcie Islandią. Ich kolejnym rywalem byli Austriacy, którzy także zawiedli, przegrywając 0:2 z Węgrami.
Od początku niedzielnego meczu zdecydowaną przewagę mieli Portugalczycy. Austriacy nie kwapili się do tego, by ruszyć do przodu i zamurowali się przed własnym polem karnym. A Portugalia? Swoich szans szukał Cristiano Ronaldo, ale najpierw o świetnym dograniu z lewego skrzydła spudłował, a potem jego strzał głową obronił austriacki bramkarz.
Słupek Naniego, słaby Alaba
Najbliżej gola dla wicemistrzów Europy z 2004 roku był Nani, ale piłka po jego strzale wylądowała na słupku. W zespole Austrii starał się David Alaba, ale po piłkarzu Bayernu Monachium było widać, że w otoczeniu kolegów z reprezentacji nie wygląda zbyt dobrze.
Alaba błysnął raz, gdy dobrze dośrodkował z rzutu wolnego, ale Portugalczycy sobie z tym poradzili. Gole jednak nie padły, choć chęci Portugalczykom nie można było odmówić.
Na początku drugiej połowy do głosu doszli Austriacy, a po świetnym strzale z dystansu Stefana Ilsankera byli blisko gola. Potem wszystko wróciło do normy, czyli do ataków Portugalii. Wciąż starał się Ronaldo, aktywny był Nani, ale faworytom brakowało w polu karnym typowego napastnika. Dwoił się i troił Ronaldo, ale gwiazdor Realu Madryt albo przestrzelił z rzutu wolnego albo bronił Robert Almer.
Karny w słupek
Na dziesięć minut przed końcem meczu wydawało się, że CR7 w końcu dopnie swego. Najpierw został sfaulowany, a po chwili podszedł do rzutu karnego. Wszyscy spodziewali się gola, ale Ronaldo tylko obił słupek i nadal było 0:0. Po kilku minutach kapitan Portugalczyków cieszył się z gola, ale była to radość przedwczesna, bo trafił ze spalonego i sędzia gola nie uznał.
Portugalczycy nie zdołali przebić się przez defensywny mur i po dwóch meczach na Euro mają zaledwie dwa punkty. O awans w ostatniej kolejce zagrają z rewelacyjnym liderem grupy - Węgrami.
Autor: sc/TG / Źródło: sport.tvn24.pl