Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej jest optymistą i wierzy, że nasi siatkarze zagrają w finale olimpijskiego turnieju. - Jak będziemy mieli dobry dzień, a przeciwnik troszeczkę gorszy, to finał murowany - mówił Mirosław Przedpełski w TVN24. Szef PZPS przestega jednak, że mecz ćwierćfinałowy to "nie będzie spacerek".
Pytany o dyspozycje naszych siatkarzy Przedpełski zapewniał, że Polacy są cały czas w formie. - Oczywiście wszystko będzie zależało od dnia, bo poziom techniczny jest bardzo dobry. Jak będziemy mieli dobry dzień, a przeciwnik troszeczkę gorszy, to finał murowany - mówił w TVN24 szef Polskiego Związki Piłki Siatkowej.
"To nie będzie spacerek"
Zdaniem Przedpełskiego nie można spekulować o tym z kim lepiej byłoby zagrać w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego, bo nawet Niemcy mogą być groźni. - To nie będzie spacerek, to będzie trudny mecz - powiedział szef PZPS. Zapewnił, że na ćwierćfinałach będzie i chciałby medalu. - Niekoniecznie złotego. Będę się cieszył z każdego - zapewniał. - Chciałbym jak zwykle być fartownym prezesem i przywieźć medal - dodał także.
Dodał, że najważniejsze żeby polscy siatkarze utrzymali wysoką formę przez cały turniej. Zapewnił także, że atmosfera w polskim zespole jest bardzo dobra. - Ja nie pamiętam takiej atmosfery odkąd jestem prezesem, to powinno przynieść dobre efekty - mówił w TVN24 Przedpełski.
Polscy siatkarze wygrali w Londynie z Brytyjczykami 3:0 (25:16, 25:19, 25:18) i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału turnieju olimpijskiego. Wcześniej pokonali Włochy i Argentynę oraz ulegli Bułgarom. W poniedziałek o 10.30 zmierzą się z Australią.
Autor: km / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24