Kuba (...) wchodzi w wiek najlepszy dla piłkarza. Wie, że czas biegnie szybko i on może przejść do historii piłki nożnej. Zawsze twardo stąpał po ziemi - mówił o swoim siostrzeńcu, Jakubie Błaszczykowskim były świetny piłkarz Jerzy Brzęczek w programie "Jeden na jeden". Jego zdaniem Błaszczykowski to idealny kapitan dla polskiej kadry.
Brzęczek - prywatnie wujek kapitana polskiej reprezentacji - bardzo ceni jego umiejętności piłkarskie i uważa, że do roli kapitana nadaje się idealnie, co widać w dobrym kontakcie Błaszczykowskiego z Franciszkiem Smudą. Ci w trakcie meczu ciągle ze sobą rozmawiają.
Lider
- Więź porozumienia między trenerem i kapitanem zawsze musi być. Jeżeli kapitan jest "osobowością", trener bardzo dobrze to odbiera - wytłumaczył Brzęczek, zdradzając pewne cechy zawodnika, których nie widać na pierwszy rzut oka.
- Ci, którzy znają go bliżej, wiedzą że to osoba, która - jeżeli ktoś nadepnie jej na odcisk - może być nieprzyjemna. Jest na tyle doświadczonym facetem, że wie, co i kiedy zrobić. Ale jeżeli dochodzi do ostrzejszych słów, to zawsze zostają one w szatni - tłumaczył jego podejście do piłki i zawodników, z którymi gra.
- Kapitan na pewno musi mieć w tym wyczucie. A o tym, jak jest to ważne, pokazuje sytuacja reprezentacji Holandii, która ma pełno gwiazd, ale fatalnie prezentuje się na boisku - dodał.
"Może przejść do historii"
Błaszczykowskiego ukształtowała w wielkiej mierze tragedia rodzinna. 15 lat temu jego matka została zabita przez ojca. Jerzy Brzęczek był jedną z tych osób, które miały z nim w tamtym czasie najczęstszy kontakt, choć jego kariera przeniosła się wtedy do Izraela.
- Byliśmy bardzo często w kontakcie. Cieszyłem się, bo zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że dla niego i jego starszego brata Dawida wszystko zmieniło się w jednej sekundzie. My (najbliżsi - red.) staraliśmy się, żeby wiedzieli, że niektórych rzeczy co prawda nie da się cofnąć, ale wiele da się w życiu osiągnąć.
Błaszczykowski - wspominał jego wujek - był w szkole "buntownikiem", ale wkrótce "zaczął wyciągać wnioski z tego, co się do niego mówi". - Jego doświadczenie życiowe spowodowało, że on ma wiele pokory i rozumie, że w dynamicznym życiu, jak życie piłkarskie, wiele może się zmienić.
To, zdaniem Brzęczka, stanowi o jego sile. - Bezsprzecznie, Kuba przewyższa mnie umiejętnościami i wchodzi w wiek najlepszy dla piłkarza. Wie, że czas biegnie szybko i on może przejść do historii piłki nożnej. Zawsze twardo stąpał po ziemi, woda sodowa nigdy nie uderzyła mu do głowy - tłumaczy.
Z Czechami uważnie. Okazje będą
Brzęczek, wicemistrz olimpijski z Barcelony i 42-krotny reprezentant Polski, jest zdania, że Polacy pod wodzą Błaszczykowskiego grają bardzo dobrze i mogą pozostać w turnieju. - Uważam, że jesteśmy w stanie grać jeszcze lepiej. Z meczu na mecz reprezentacja gra lepiej - uznał.
Z Czechami biało-czerwoni muszą czekać na okazje, ale być przede wszystkim bardzo uważni. - Nie możemy grać od początku zbyt ofensywnie, by nie dać się skontrować. Na pewno będziemy mieć swoje szanse i będziemy musieli zachować przy nich zimną krew - podsumował Brzęczek.
Autor: adso/tr / Źródło: TVN 24