W czwartek w ośrodku treningowym w Sao Paulo, w którym swoją bazę mają amerykańscy piłkarze, miało się odbyć towarzyskie spotkanie USA - Belgia. Odwołano je jednak, bo trener Belgów Marc Wilmots obawiał się, że w drodze na mecz jego ekipa utknie w korku.
- Nie będziemy ryzykowali. Ostatnią rzeczą jakiej nam trzeba to siedzenie w autokarze przez pięć godzin - powiedział Wilmots.
Inauguracja mundialu
Sao Paulo na co dzień jest miastem bardzo zatłoczonym, a obecnie wisi nad nim groźba strajku pracowników transportu publicznego.
W czwartek w tym mieście odbędzie się także inauguracja mistrzostw świata - Brazylia zmierzy się z Chorwacją.
Belgia grę na mundialu rozpocznie dopiero 17 czerwca spotkaniem z Algierią. W grupie H jej rywalami będą także zespoły Rosji i Korei Południowej.
Amerykanie natomiast dzień wcześniej zagrają z Ghaną. W grupie G występują również Niemcy i Portugalczycy.
Autor: kris / Źródło: PAP