Jeszcze dziesięć kilometrów przed metą w wyścigu ze startu wspólnego samotnie prowadziły Holenderka i Amerykanka. Nie wygrała żadna z nich, bo pierwsza się przewróciła, a druga zgasła na finiszu. Najlepsza z Polek Katarzyna Niewiadoma zajęła szóste miejsce.
Polki od początku wyścigu były aktywne. Najpierw wraz z jedną z ucieczek zaatakowała Anna Plichta, później z większą grupą na czoło wysforowała się Małgorzata Jasińska.
Niewiadoma trzymała się w peletonie, a około 30-40 kilometrów przed metą przeżywała nawet lekki kryzys, ale poradziła sobie z nim. Przestała tracić dystans i w końcówce włączyła się do walki o czołowe lokaty.
Groźny upadek van Vleuten
Jeszcze dziesięć kilometrów przed metą prowadziła Annemiek van Vleuten. Holenderka miała kilkanaście sekund przewagi nad Amerykanką Marą Abbott, z którą oderwała się reszcie stawki i której odjechała na zjeździe. Van Vleuten jednak wielkiego pecha i przewróciła się na jednym z łuków. Upadek wyglądał bardzo poważnie i do wyścigu nie wróciła. Liderką została więc Abbott. Ścigały ją tracące około pół minuty Holenderka Anna van der Breggen, Włoszka Elisa Longo Borghini i Szwedka Emma Johansson, a w kolejnej czteroosobowej grupie jechała Niewiadoma.
Druga grupa pościgowa nie dała rady dogonić czołówki, za to pierwsza złapała Abbott dosłownie kilkaset metrów przed metą. Amerykanka nie znalazła się nawet na podium, złoto przypadło zaś van der Breggen. Niewiadoma dojechała szósta.
Autor: iwan / Źródło: sport.tvn24.pl