W miejscowości Witobel (Wielkopolskie) wybuchł pożar stolarni. Ognia nie dało się ugasić przez długie godziny, na miejsce docierały kolejne zastępy straży pożarnej. - Duża ilość materiału palnego, głównie deski, trudno dostępne miejsce - relacjonował strażak. Do szpitala trafiła kobieta, która na początku próbowała sama ugasić pożar.
Ogień pojawił się w sobotę popołudniu. - Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 17.30. Natychmiast zostały zadysponowane siły, okazało się, że pali się budynek gospodarczy i wiata, w której jest składowana bardzo duża ilość materiału palnego, głównie deski - relacjonował Jarosław Zamelczyk z PSP w Poznaniu.
Jak mówił, dotarcie do źródła było niezmiernie trudne, bo było w całości zabite deskami.
Kobieta w szpitalu
W pożarze ucierpiały dwie osoby, odnieśli poparzenia. - Jedna to kobieta, została zabrana do szpitala. Mężczyzna odmówił pomocy. To były osoby, które w pierwszym momencie próbowały podjąć próbę ugaszenia pożaru - mówił strażak.
Na miejscu pracowały łącznie 22 zastępy straży pożarnej. Do stolarni docierały jednostki z Poznania, a strażacy podmieniali się w pracy, bo ogień nie dawał się ugasić przez długi czas.
Stolarnia płonęła w miejscowości Witobel (gmina Stęszew, pod Poznaniem):
Autor: ww/mś / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24