Rowerowy patrol na tropie absurdów

Pas dla rowerów, który nie dotyczy rowerów
Pas dla rowerów, który nie dotyczy rowerów
Źródło: TVN 24 Poznań | Filip Czekała

Brak stojaków, złe oznakowanie, zniszczone nawierzchnie, wysokie krawężniki - takich niedociągnięć wypatrywał rowerowy patrol, który przejechał ulicami Poznania. Jego organizatorzy zamierzają przekazać swoje uwagi urzędnikom.

- Spotykamy sie po raz czwarty i liczymy, że nasze działania przyniosą skutek w postaci realizacji naszych postulatów przez Zarząd Dróg Miejskich - mówił przy powitaniu uczestników Andrzej Rataj, wiceprzewodniczący zarzadu Rady Osiedla Stare Miasto, która wraz z Sekcją Rowerzystów Miejskich i Poznańską Masą Krytyczną zorganizowała patrol rowerowy po Starym Mieście.

Czarny punkt

Rowerzyści, wśród których znaleźli się przedstawiciele ZDM i Straży Miejskiej, wyruszyli o godz. 17:45 spod pomnika Starego Marycha. I od razu zaczęli wymieniać co należy zgłosić do poprawki: na ul. Półwiejskiej stają samochody, choć to deptak, przy Starym Browarze powinno stanąć więcej stojaków rowerowych, zła organizacja ruchu na ulicy Krakowskiej. Tej ostatniej poświęcono nieco więcej uwagi.

- Mamy tu dwukierunkowy pas rowerowy, który jest niezgodny z nowymi przepisami i przede wszystkim niebezpieczny. Dochodzi tu do wielu wypadków z udziałem rowerzystów, najczęściej potrącani są przez samochody skręcające w lewo i nie spodziewające się roweru jadącego po ich lewej stronie - wyjaśnia Ryszard Rakower z SRM. Proponuje on zamianę dwukierunkowego pasa w kontrapas dla rowerów jadących "pod prąd", dzięki czemu rowerzyści mogliby jechać w stronę Garbar ulicą. - Teraz jest to niemożliwe, bo rowerzysta ma obowiązek korzystania z drogi rowerowej - tłumaczy.

Poznańscy rowerzyści na tropach drogowych absurdów

To nie koniec uwag: na skrzyżowaniu ulicy Krakowskiej i Strzeleckiej na drodze rowerowej stoją słupy sygnalizacji świetlnej, a po lewej stronie brakuje przejścia dla pieszych.

Pas czy nie pas?

Dalsza trasa patrolu biegła ulicami Strzelecka i Podgórną na Stary Rynek. Tu rowerzyści zwracali uwagę na brak drogi rowerowej na ulicy Podgórnej a także na brakujące tabliczki "Nie dotyczy rowerów" pod znakami zakazującymi wjazdu na uliczkach wokół Starego Rynku.

Absurd wytropiono też na ul. św. Wojciech. Postawiono tam tablice informujące o dwukierunkowym pasie rowerowym po lewej stronie ulicy pod którym zawieszono tabliczkę "nie dotyczy rowerów". - Zapewne w ten sposób chciano zalegalizować jazdę rowerem po ulicy, ale wygląda to niezwykle śmiesznie - tłumaczył Rakower.

- Wszystkie wnioski z patrolu przekażemy ZDM i będziemy czekać na reakcje z ich strony. Na 150 postulatów z zeszłego roku zrealizowano zaledwie kilka, liczymy jednak, że stopniowo wszelkie niedogodności bedą znikać - mówił na końcu patrolu Rataj.

Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: