Grzywna w wysokości do 5 tysięcy złotych grozi kobiecie, która mimo zarządzonej kwarantanny wyszła z domu. Policjanci znaleźli ją w gronie innych osób. Sprawa skończy się w sądzie.
Kobieta jest jedną z 13 osób z powiatu gnieźnieńskiego (w województwie wielkopolskim), które przebywają na domowej kwarantannie.
- Niestety nie wszyscy przebywający w odosobnieniu stosują się do wytycznych sanepidu - informuje Anna Osińska z gnieźnieńskiej policji.
Daleko nie doszła. Ale to wystarczyło
W poniedziałek policjanci kontrolowali jedną z kobiet, która w związku z kwarantanną powinna przebywać w domu. Tam jej jednak nie zastali. - Okazało się, że wraz z innymi osobami znajdowała się 200 metrów dalej. Gdy zobaczyła radiowóz, wróciła do domu - przekazuje Osińska.
Policjanci poinformowali kobietę o konieczności przestrzegania zasad kwarantanny, ale na samym upomnieniu się nie skończyło. - W tym wypadku został skierowany wniosek do sądu o ukaranie za przebywanie poza domem. Pocieszające jest to, że pozostałe osoby wzięły sobie do serca panujące zasady i spokojnie przebywają w domach - tłumaczy Osińska.
CZYTAJ WIĘCEJ: JAK WYGLĄDA KONTROLA OSÓB W KWARANTANNIE? >>>
Za opuszczenie miejsca kwarantanny grozi grzywna do 5 tysięcy złotych.
Pod ścisłą kontrolą
Resort zdrowia wdrożył ścisły nadzór nad osobami objętymi kwarantanną domową. Kontrolują je służby sanitarne i policja.
- Umundurowani policjanci przynajmniej raz na dobę będą sprawdzać, czy osoby te znajdują się w miejscu kwarantanny oraz czy nie potrzebują pomocy - tłumaczył Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu.
Jak to wygląda w praktyce? Radiowóz policyjny podjeżdża pod wskazany adres, a policjanci dzwonią albo na telefon osoby przebywającej na kwarantannie albo przez domofon. W przypadku kontaktu przez telefon, funkcjonariusze proszą osoby przebywające na kwarantannie o pokazanie się w oknie, by potwierdzić pobyt osoby w wyznaczonym miejscu.
- W sobotę policja skontrolowała około 5 tysięcy osób będących w kwarantannie i tylko 17 osób było poza miejscem kwarantanny - powiedział wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Paweł Szefernaker.
CZYTAJ WIĘCEJ: CO GROZI ZA ZŁAMANIE ZASAD KWARANTANNY? >>>
Kwarantanna? Nie ruszamy się z domu
W kwarantannie przebywają osoby zdrowe, u których nie potwierdzono zakażenia koronawirusem. - Tym się różni kwarantanna od izolacji, że izolacja jest pacjenta chorego, kwarantanna jest pacjenta zdrowego, ale co do którego chcemy się upewnić, że jest zdrowy. W związku z tym czekamy przez czas inkubacji i potencjalnego wirusa - wyjaśniał minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Podkreślił, że osoby te są w kwarantannie po to, by potencjalnie nie zarazić innych. - Czyli nie jest to czas na piłkę nożną na zewnątrz, nie jest to czas na stanie w kolejkach, nie jest to czas na wychodzenie z psem, ani kupowanie jedzenia. Można poprosić kogoś o dostarczenie tego jedzenia. Kwarantanna domowa oznacza kwarantannę - odizolowanie - tłumaczył.
Mamy obecnie dwa typy kwarantanny: osób, które były w kontakcie z osobami już chorymi, i osób, które wracają z zagranicy.
Kwarantanna z zasady odbywa się w domu, ale jeśli ktoś nie może jej odbyć w domu, to dla takich osób w każdym województwie są przygotowane specjalnie miejsca do kwarantanny.
W mieszkaniach, w warunkach izolacji, przebywać mogą także osoby zakażone koronawirusem, które nie wymagają hospitalizacji.
Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi całodobową infolinię (tel. 800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.
Koronawirus SARS-CoV-2
Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, pojawiła się w grudniu 2019 roku w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Objawy zakażenia obejmują gorączkę, kaszel, duszności, ból mięśni, zmęczenie.
Źródło: TVN 24 Poznań, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP Gniezno