Nie tylko miłość, przyjaźń, muzyka. Już nie "róbta co chceta". Teraz to świadomość, czystość, ekologia. I róbta to dobrze. Czy na największym festiwalu muzycznym w Polsce, gdzie w ciągu kilku dni gromadzi się około miliona osób i produkuje się 400 ton odpadów, może być ekologicznie?
Jurek Owsiak już na starcie Pol'and'Rock Festival zaapelował do uczestników o mniejszą produkcję śmieci, sprzątanie po sobie i zapowiedział większą dbałość o ekologiczne rozwiązania. I tak po raz pierwszy pojawiły się tu wielorazowe kubki, kartonowe talerze, a z polowych sklepów wyeliminowano foliowe torebki.
Na pierwszy rzut oka może wielkich zmian nie widać. Ale co jeśli przyjrzymy się temu bliżej, dokładniej? Z kamerą przemierzyliśmy kilometry Pol'and'Rockowego pola i rozmawialiśmy z dziesiątkami osób, by pokazać to miejsce od zupełnie innej niż zwykle strony. To, co zobaczyliśmy, może Was zaskoczyć.
Autor: Małgorzata Mielcarek, zdjęcia i montaż: Adrian Tylczyński / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24