Centralne Biuro Śledcze Policji rozbiło grupę sutenerów, którzy mieli czerpać korzyści z prostytucji świadczonej przez kobiety w Polsce i podczas zagranicznych wyjazdów. Gangiem kierować miała 30-letnia "Judith".
O zatrzymaniu pięciu osób związanych z grupą Judyty D. "Judith" poinformowała w poniedziałek rzecznik CBŚP kom. Iwona Jurkiewicz. - Na początku minionego tygodnia przeprowadziliśmy skoordynowane działania w Warszawie, Radomiu, Nowym Sączu, a także na terenie województwa śląskiego. W ramach akcji funkcjonariusze zatrzymali cztery kobiety i jednego mężczyznę. Jedna z podejrzanych została zatrzymana na warszawskim lotnisku, gdy wracała do kraju z jednego z państw w Europie Zachodniej – podała rzecznik CBŚP.Usługi seksualne w całej EuropiePolicjantów z biura śledczego wspierali funkcjonariusze z komend wojewódzkich w Radomiu, Krakowie, Katowicach i z Komisariatu Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie. Śledztwo w sprawie działalności zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się m.in. czerpaniem korzyści majątkowych ze świadczonych przez kobiety na terenie kraju i za granicą usług seksualnych nadzoruje Wielkopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu.Prokuratura ustaliła, że grupa, na której czele miała stać "Judith", działała w latach 2015-2018 w Warszawie, Szczecinie, Sopocie, Poznaniu i Krakowie. Przestępcy mieli działać także za granicą, organizując wyjazdy kobietom świadczącym usługi seksualne, m.in. na Teneryfę, do Londynu, Mediolanu i do Belgradu. "Członkowie grupy dopuścili się przestępstw polegających na nakłanianiu kobiet do uprawienia prostytucji, ułatwianiu kobietom uprawiania prostytucji, a następnie na czerpaniu korzyści majątkowych ze świadczonych przez kobiety usług seksualnych" – przekazał dział prasowy PK. Jurkiewicz podała, że Judyta D. miała zajmować się pozyskiwaniem klientów i ustalać stawki za usługi seksualne. Jej prawa ręka Grażyna N. pełniła funkcję księgowej, zajmowała się rozliczeniami z klientami i wypłatami pieniędzy dla prostytutek. - Klientami byli między innymi zagraniczni biznesmeni, którzy za towarzystwo młodych kobiet byli gotowi zapłacić nawet równowartość kilku tysięcy złotych – poinformowała Jurkiewicz. Według śledczych "Judith" werbowała Polki, Ukrainki i Białorusinki."Judith" w areszcieJudyta D. usłyszała zarzut kierowania gangiem sutenerów i zarzut udzielania narkotyków. Grozi jej do 10 lat więzienia. Pozostałe cztery osoby mają odpowiedzieć za czerpanie korzyści z nierządu, w tym trzy w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Dwie osoby zostały tymczasowo aresztowane przez sąd, a pozostałe trzy prokurator objął poręczeniem majątkowym i dozorem policji. Jedna osoba ma także zakaz opuszczania kraju i zbliżania się do określonych osób. Postępowanie ma charakter rozwojowy, prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań.
Autor: FC / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP