Poznań

Poznań

Poturbowane anioły potrzebują skrzydła

Są jak anioły bez jednego skrzydła – mówią o swoich niepełnosprawnych podopiecznych siostry elżbietanki. Marzą, by także ich dom zyskał drugie skrzydło, gdzie mieszkańcy mogliby się rehabilitować. Są już fundamenty i piękne zdjęcia laureata Grand Press Foto i nadzieja, że uda się dokończyć budowę.

Zamiast listu wysłał pocztówkę. W odpowiedzi dostał "gorzkie żale" i "kropkę nienawiści"

Nie napisał czułego smsa z emotikonką całusa. Nie zaczepił jej na Facebooku. Na Instagramie wspólnego zdjęcia z romantycznymi hasztagami brak. Adeczek nie mógł tego wszystkiego zrobić, bo ponad sto lat temu nie było internetu. Mógł jednak napisać długi list, o który tak prosiła go Hanka. On wysłał pocztówkę. Ona też, ale taką z litanią życzeń i gorzkimi żalami. Przeczytaj.

Weszliśmy z kamerą do "wielkiego kaloryfera"

Niejeden szwagier pracował na jego budowie. Męczyli się 5 lat, żeby to postawić - ten "kaloryfer", "ośmiopak", "sarkofag" w Gądkach, przy wylotówce z Poznania na Katowice. Stoi do dziś, wysoki taki, że ze szczytu widzą głowy pilotów F-16 lądujących nieopodal. A ważny jest, nawet z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju. Skarbiec pełen "złota". Weszliśmy do środka.

Byli parą. Ona zerwała znajomość, on nie mógł się z tym pogodzić. Doszło do tragedii

26-latek najpierw wszedł do pralni na terenie Gorzowa Wielkopolskiego (Lubuskie) i zastrzelił pracującą tam młodą kobietę. Później sam - w trakcie ucieczki - został zastrzelony na terenie Niemiec. Mężczyzna miał mierzyć bronią w stronę niemieckich funkcjonariuszy. Sprawę badają śledczy z Polski i Niemiec. Mężczyzna i jego ofiara znali się od dłuższego czasu. Byli nawet parą. Kilka miesięcy temu kobieta zerwała jednak znajomość. On nie mógł się z tym pogodzić. Nękał kobietę, został za to nawet skazany.

Wstali zza biurek i pobiegli, dla tych którzy nie mogą

"Bieg jest rewelacyjny, impreza przednia", a cel szczytny. W dziewięciu miastach w Polsce pięcioosobowe drużyny wzięły udział w charytatywnej sztafecie, z której dochód zostanie przeznaczony na pomoc niepełnosprawnym. Podczas tegorocznego biegu Business Run zebrano prawie dwa miliony złotych.

Tak Poznań przesadzał i przesadza drzewa

- Poznania nie stać na usuwanie kolejnych dużych drzew – twierdzi radny Andrzej Rataj (KO) i zachęca władze miasta do kupienia specjalnej maszyny do przesadzania najokazalszych okazów. Sprawdziliśmy, że takie przenosiny na wielką skalę mają w Poznaniu długie korzenie - tego typu operacje przeprowadzano już przed II wojną światową. Tyle, że bez maszyny.

"To była szybka akcja. Policjant nawet nie zdążył strzelić"

Zielonogórscy policjanci we wtorek ścigali ulicami miasta kierowcę forda. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli, a uciekając, wykonywał niebezpieczne manewry – jechał pod prąd i był bliski spowodowania kilku kolizji. Pościg zakończył się na jednym z przystanków przy alei Konstytucji 3 Maja.

"Zauważyłem, że po moim mieszkaniu coś lata". To była nocna wizyta stada nietoperzy

Dla nich uchylone okno jest jak wlot do jaskini, a dźwięki wydawane przez router mogą potraktować jak zaproszenie. Sześć nietoperzy złożyło nieoczekiwaną wizytę mieszkańcowi Kalisza. Karliki szukały schronienia i na chwilę znalazły je w jego mieszkaniu. Spytaliśmy eksperta czy nietoperze często robią takie naloty na mieszkania i jak je grzecznie wyprosić.

Jest nazywany "królem mafii wnuczkowej". "Hoss" skazany na siedem lat więzienia

Na siedem lat więzienia skazał poznański sąd Arkadiusza Ł. ps. Hoss. Jego brat Adam P. usłyszał wyrok sześciu lat pozbawienia wolności. Zdaniem sądu obaj są odpowiedzialni za dokonanie wielu kradzieży metodą na wnuczka, między innymi w Niemczech i Szwajcarii. Obrona domagała się uniewinnienia obu mężczyzn. Podczas procesu wielokrotnie podkreślali, że "w Polsce nie ukradli nawet cukierka".

Pies i sarna razem wpadły do studni

Kilkanaście minut potrzebowali strażacy, by uwolnić z 1,5-metrowej studni psa i sarnę. Nie wiadomo, jak zwierzęta się tam razem znalazły, ale pewne jest, że same nie opuściłyby pułapki.