Kilka godzin - tyle potrzebowali policjanci ze Złotowa (woj. wielkopolskie), by zatrzymać dwie osoby podejrzewane o oszukanie seniorki. Para wrocławian miała wykorzystać do tego celu metodę "na wnuczka" i "na policjanta". W aucie, którym podróżowali, zabezpieczono sporą gotówkę.
W poniedziałek seniorka z wielkopolskiego Okonka odebrała telefon od oszustki, która twierdziła, że jest jej wnuczką. Kobieta podała, że syn seniorki miał wypadek i że konieczna jest wpłata znacznej sumy pieniędzy, aby uniknąć odpowiedzialności za to zdarzenie.
- Fałszywa wnuczka, dla uwiarygodnienia całej historii, po chwili wcieliła się w rolę policjantki, która rzekomo prowadzi postępowanie w sprawie tragicznego zdarzenia drogowego i poleciła seniorce, aby przygotowała wszystkie oszczędności, które posiada w domu. Kobieta zapakowała pieniądze w kopertę i czekała na przyjazd nieumundurowanego policjanta – podał podkomisarz Maciej Forecki, rzecznik złotowskiej policji.
Poszkodowana przekazała fałszywemu funkcjonariuszowi kilkanaście tysięcy złotych. Wkrótce potem do kobiety przyjechał syn. Mężczyzna natychmiast powiadomił miejscowych policjantów o oszustwie. - Dzięki błyskawicznym działaniom okoneckich policjantów udało się ustalić markę i prawdopodobne numery rejestracyjne samochodu, którym poruszał się mężczyzna odbierający pieniądze. Dyżurny komendy w Złotowie przekazał ich ustalenia do wszystkich patroli na terenie powiatu złotowskiego i innych jednostek policji w kraju – powiedział oficer prasowy policji w Złotowie.
Zorganizowali blokadę
Podejrzany pojazd kilka godzin później zauważył szef policji w Jastrowiu. Zorganizowano blokadę. W ciągu kilkunastu minut auto zostało zatrzymane w Pile. Kierowcą był 22-letni mieszkaniec Wrocławia, a pasażerem jego 21-letnia partnerka. Podczas przeszukania pojazdu policjanci odnaleźli pieniądze, złotą biżuterię oraz kilka porcji narkotyków. Okazało się, że kierowca ma zakaz prowadzenia pojazdów, a badanie moczu wykazało, że prowadził osobowe bmw pod wpływem narkotyków. Samochód został odholowany na parking, a 22-latek i 21-latka doprowadzeni do policyjnego aresztu.
- Dalsze czynności prowadzone przez śledczych i prokuraturę doprowadziły do ustalenia, że to niejedyne oszustwo na szkodę seniorów, którego dopuścili się mieszkańcy Wrocławia na terenie kraju. Na wniosek złotowskiej policji i prokuratury 22-latek i 21-latka zostali tymczasowo aresztowani – podał Forecki. Parze grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, zabezpieczone przez policjantów pieniądze niedługo mają wrócić do prawowitych właścicieli. Policja podała, że śledztwo w tej sprawie ma charakter rozwojowy.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP Złotów