Koniec sporu z wódką w tle, mogą poszerzyć jezioro

Źródło:
TVN 24 Poznań
Poznań: trwa osuszanie Jeziora Maltańskiego. Zobacz co leżało na dnie (materiał z 4.12.2020)
Poznań: trwa osuszanie Jeziora Maltańskiego. Zobacz co leżało na dnie (materiał z 4.12.2020)POSiR
wideo 2/3
Poznań: trwa osuszanie Jeziora Maltańskiego. Zobacz co leżało na dniePOSiR

Najpierw były zakłady spirytusowe, a dopiero potem jezioro, które teraz może być większe. Ostatnią butelkę wódki wyprodukowano bowiem siedem lat temu, a Poznań - po batalii sądowej - przejął właśnie tereny po dawnej fabryce.

Gdyby spojrzeć na Jezioro Maltańskie z lotu ptaka, to widać, że od strony Nowego Zoo jest szersze, potem się zwęża, by wreszcie na końcu, wzdłuż ulicy Jana Pawła II było najszersze.

Taki kształt jeziora to nie efekt działania sił przyrody, a rąk ludzkich. Jezioro jest bowiem sztucznym zbiornikiem, który oddano do użytku w 1952 roku.

Na północno-zachodnim brzegu jeziora, na poznańskiej Komandorii, tam gdzie zbiornik jest najwęższy, stała już wtedy fabryka wódki. Zakłady Państwowego Monopolu Spirytusowego powstały w 1927 roku.

Zakłady Państwowego Monopolu Spirytusowego na planie miasta z 1929 r.CYRYL

Po II wojnie światowej przez kilkadziesiąt lat działały, jako zakład produkcyjny Państwowego Przedsiębiorstwa Przemysłu Spirytusowego "Polmos" Poznań, a następnie spółka Wyborowa.

Panorama Śródki z jeziorem Maltańskim i widoczną fabryką wódki w tle w 1963 rJanusz Korpal / CYRYL

Jezioro było drugie. Ale teraz to ono jest tu najważniejsze. Okolice jeziora Maltańskiego to zielone płuca Poznania. Teren, który przyciąga tysiące mieszkańców: biegają, jeżdżą na rowerach i rolkach, zjeżdżają na nartach na sztucznym stoku narciarskim, zażywają dawek adrenaliny na kolejce górskiej czy torze saneczkowym, kąpią się w basenach Term Maltańskich, oglądają zawody kajakarskie i wioślarskie. To tu odbywają się plenerowe wydarzenia na Malta Festiwal, letnie koncerty czy seanse filmowe pod gołym niebem.

Miasto sięgnęło po fabrykę wódki

Fabryka wódki do takiego krajobrazu nie pasowała. W efekcie w 2002 r. Rada Miasta Poznania zmieniła plan zagospodarowania przestrzennego dla działek, na których się mieściła. Ten zakładał, że w ciągu 15 lat od daty jego przyjęcia, teren zakładów produkcyjnych ma zostać przekształcony na tereny usług rekreacyjno-sportowych.

W 2013 r. Wyborowa przeniosła faktycznie produkcję do Zielonej Góry, ale na tym sprawa się nie skończyła. Firma zażądała od miasta odszkodowania lub odkupienia terenów po zakładzie. Przedstawiciele spółki uznali, że w związku ze zmianą planu zagospodarowania wartość ich działek spadła o prawie 99 mln zł. Spółka zażądała więc, by miasto zapłaciło odszkodowanie w tej wysokości lub wykupiło tereny po fabryce.

Rozpoczęła się długa batalia sądowa. W 2014 roku sąd oddalił pozew z powodu przedawnienia. Spółka odwołała się od wyroku - sąd apelacyjny utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji. Spółka skierowała wniosek o kasację do Sądu Najwyższego. Sprawa ponownie trafiła do sądu apelacyjnego, który nakazał powtórzenie procesu. W powtórzonym procesie w pierwszej instancji sąd przychylił się do argumentów miasta. W 2019 roku zdecydował, że Poznań nie musi wypłacać żadnego odszkodowania spółce, nie jest zobowiązany do wykupu spornych terenów i podkreślił, że plan zagospodarowania przestrzennego z 2002 roku nie ograniczał w większym stopniu możliwości korzystania z nieruchomości spółki, niż plan z 1994 r. Wyborowa odwołała się od tego wyroku, ale spór ostatecznie zakończyła podpisana w połowie grudnia ugoda. Na jej mocy spółka Wyborowa zrzekła się wszelkich roszczeń związanych z uchwaleniem w 2002 r. miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a miasto Poznań nabyło prawo użytkowania wieczystego nieruchomości po fabryce.

Za teren o powierzchni siedmiu hektarów miasto zapłaciło 38,5 mln zł. I ma już na ten obszar plan.

Chce poszerzyć jezioro Maltańskie w jego najwęższym fragmencie i jednocześnie rozbudować Tor Regatowy Malta o brakujący tor powrotny zgodnie z wymaganiami Międzynarodowej Federacji Wioślarskiej (FISA) i Międzynarodowej Federacji Kajakowej (ICF).

I choć obecnie w jeziorze nie ma wody, bo trwa czyszczenie dna zbiornika, o poszerzaniu od razu nie ma mowy. To melodia przyszłości. - Nikt nie robił jeszcze żadnych koncepcji, dotyczących tego terenu, bo nie należał on do nas. Teraz teren udało się odzyskać, więc możemy zabrać się za planowanie - mówi Joanna Żabierek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Poznania.

- Najbliższe miesiące to pewnie odnowienie dyskusji o Malcie. Obecna koncepcja ma już 30 lat, więc zasługuje na aktualizację, uwzględniającą nowe uwarunkowania – mówi Łukasz Mikuła, przewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej i Rewitalizacji w Radzie Miasta Poznania i zarazem wnuk autora obecnej koncepcji zagospodarowania Malty.

Jezioro ma zostać poszerzone o część terenów po zakładach spirytusowychGoogle Maps, TVN 24

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>>

Są już plany na kąpielisko

Nim miasto zabierze się za poszerzanie jeziora, planowane są inne inwestycje. Pierwsze obejmują południowy brzeg jeziora. To odnowa kąpieliska i źródełka. – Przede wszystkim dzisiaj są to miejsca mocno betonowe. Muszę przyznać, że z oryginalnego projektu kąpielisko mnie najmniej przekonywało. Być może o użyciu takiego materiału zdecydowały wtedy względy oszczędnościowe. Chcemy renaturalizować ten obszar, wprowadzić elementy drewniane i kompozytowe - wyjaśnia Mikuła.

Obecne kąpieliskoUMP

W 2018 roku ogłoszono konkurs na koncepcję urbanistyczno-architektoniczną zagospodarowania terenu plaży miejskiej i kąpieliska. Zwyciężyły ex aequo Front Architects oraz zespół Jakuba Wójtowicza i Filipa Zielińskiego.

Pierwsza z tych koncepcji zakłada m.in. powstanie pływających tarasów, które w zależności od rodzaju wydarzenia będzie można konfigurować tworząc np. regularne sportowe baseny lub mniejsze "wodne place zabaw".

Koncepcja Front ArchitectsFront Architects
Plaża z pomostami Front Architects

Jedną z dodatkowych atrakcji miałby być też dryfujący bar wodny, który mógłby być także sezonowym tramwajem wodnym, zasilanym bateriami słonecznymi, kursującym na przeciwległy brzeg, w stronę Term Maltańskich lub wokół całego jeziora.

Cześć lądowa kąpieliskaFront Architects
Koncepcja zakłada więcej zieleni i wykorzystanie naturalnych materiałówFront Architects

Druga koncepcja zwróciła z kolei uwagę, na fakt, że w powszechnej opinii poznaniaków jezioro jest mocno zanieczyszczone, co zniechęca ich do kąpieli. Dlatego architekci zaprojektowali staw kąpielowy, który "gwarantuje oczyszczanie wody w sposób całkowicie naturalny, pozbawiony konieczności ingerencji substancji chemicznych".

Oddzielenie części kąpielowej od reszty jeziora pozwoliłoby łatwiej oczyszczać wodęmgr inż. arch. J. Wójtowicz, inż. arch. Filip Zieliński
Na kąpielisku miałyby powstać zamknięte kwartały wodymgr inż. arch. J. Wójtowicz, inż. arch. Filip Zieliński

Koncepcja zakłada domknięcie kwartałów wody poprzez rozbudowanie istniejącej infrastruktury pomostów oraz instalację basenów regenerujących po obu stronach kąpieliska. Jak przekonują projektanci, ograniczenie niekontrolowanego przepływu wody i wymiana podłoża kąpieliska pozwali na poprawę stanu czystości wody w obrębie pomostów i plaży. 

Koncepcja zakłada powstanie stawów regeneracyjnychmgr inż. arch. J. Wójtowicz, inż. arch. Filip Zieliński
Część plażowamgr inż. arch. J. Wójtowicz, inż. arch. Filip Zieliński

Obie koncepcje zakładają też rewitalizację maltańskiego amfiteatru.

Chcą przywrócić zabytkową śluzę

Inna planowana inwestycja to rozbudowa hangaru przy mecie toru regatowego. – W obecnym kajakarze i wioślarze się nie mieszczą. Rozbudowany hangar ma formą nawiązywać do aktualnego - wyjaśnia Łukasz Mikuła.

Powstać ma też ścieżka pieszo-rowerowa, która bezkolizyjnie połączy Maltę z Wartostradą. Będzie ona przebiegać przez zrewitalizowane podziemia zabytkowej fortecznej Śluzy Cybińskiej z 1845 roku, jeden z obiektów hydrotechnicznych dawnej poligonalnej Twierdzy Poznań.

Śluza Cybińska po rewitalizacji
Śluza Cybińska po rewitalizacji26.01. | Bezkolizyjna ścieżka pieszo-rowerowa połączy za trzy lata okolice Jeziora Maltańskiego z terenami nad Wartą w Poznaniu. Trasa będzie przebiegać przez zrewitalizowane podziemia zabytkowej fortecznej Śluzy Cybińskiej z XIX wieku wybudowanej przez Prusaków.UMP

Przez północny przepust śluzy pod ulicą Jana Pawła II przepływa Cybina, południowy od lat był zaślepiony żelbetowym murem.

Trasa miała powstać w 2021 roku, ale ostatnie ekspertyzy wskazały, że jaz pod ulicą Jana Pawła II jest w złym stanie. To oznacza znacznie wyższe wydatki niż przewidywano i komplikacje komunikacyjne - trzeba byłoby czasowo zamknąć ulicę Jana Pawła II, dlatego wstrzymano pracę nad tym wygodnym dla pieszych i rowerzystów skrótem.

Śluza Cybińska obecnieUMP

Morze możliwości

A co z terenami po zakładach spirytusowych, które miasto właśnie przejęło? Tu w pierwszej kolejności zmienić ma się organizacja ruchu pieszo-rowerowego na północnym brzegu jeziora. Bo wąskie było tu nie tylko jezioro, ale też ścieżka dla pieszych i rowerzystów. A ruch duży.

- Głównym celem jest likwidacja uciążliwości spowodowanych brakiem rozdzielenia nawierzchni przeznaczonych dla ruchu pieszego i rowerowego. Wprowadzenie wydzielonej drogi dla rowerów i chodnika może w znaczący sposób poprawić bezpieczeństwo i komfort użytkowników. Na zmianie mogą skorzystać przede wszystkim poznaniacy - tłumaczy Joanna Żabierek.

Te zmiany planowano już wcześniej. Miasto przygotowało wtedy dwa warianty układu pieszo-rowerowego. Pierwszy zakładał brak poszerzania jeziora. Teraz, po przejęciu terenów po fabryce wódki, zapewne wybrany zostanie wariant drugi.

A ten generuje kolejną inwestycję - wzdłuż obecnej ścieżki pieszo-rowerowej biegną tory kolejki parkowej Maltanka, która wozi dzieci ze Śródki do Term Maltańskich i Nowego Zoo. By poszerzyć jezioro, trzeba je przesunąć.

Poszerzanie jeziora będzie wymagało przeniesienia torów Kolejki Parkowej MaltankaGoogle Maps, TVN 24

O ile? Tego na razie nie wiadomo. - Na chwilę obecną trudno podać, o ile mógłby zostać poszerzony tor powrotny dla wioślarzy. Nie prowadziliśmy zaawansowanych prac koncepcyjno-projektowych w tym zakresie - przyznaje Żabierek.

Mikuła nie ma wątpliwości: - Trochę terenów nam te inwestycje uszczkną.

Jak dodaje, przeszkodą będą stare drzewa, które tam rosną. Trzeba będzie zadbać o to, by jak najwięcej z nich uratować - podkreśla.

A co z resztą terenu? Tu sprawa jest jeszcze otwarta. Plan miejscowy zakłada, że na części tych terenów mogą powstać hotele i restauracje.

- Zabudowy mieszkaniowej plan zagospodarowania przestrzennego tam nie przewiduje. Ale on będzie musiał się zmienić, bo nie zakłada także poszerzania jeziora - zauważa Mikuła.

Jak liczy na szybko, wszystkie te inwestycje publiczne w infrastrukturę sportowo-rekreacyjną pochłoną kilkadziesiąt milinów złotych. – Możliwe więc, że jakąś część terenów po Wyborowej miasto zdecyduje się sprzedać, żeby zyskać środki na te inwestycje - mówi Mikuła.

Jezioro to plan hitlerowców

Plany powstania Jeziora Maltańskiego narodziły się w czasach okupacji. Niemcy postanowili osuszyć bagna dookoła Cybiny i utworzyć sztuczny akwen. Do tych prac zmuszono Żydów i jeńców wojennych.

Jak Niemcy budowali jeziora Maltańskie i Rusałka
Jak Niemcy budowali jeziora Maltańskie i Rusałka02.11. | Hitlerowcy wymarzyli sobie tu jezioro. Żydowskimi i polskimi rękami spiętrzyli wody rzeki Bogdanki, tworząc Jezioro Rusałka. Dziś kąpią się w tym miejscu poznaniacy nieświadomi historii, jaką skrywa woda. Tylko gdy opada - odsłania mroczne "pamiątki" z przeszłości. Radny Andrzej Rataj z Koalicji Obywatelskiej apeluje, by żydowskie macewy, którymi umacniano brzeg, wydobyć ze zbiornika.TVN 24 Poznań

Decyzją Miejskiej Rady Narodowej kontynuowano je po II wojnie światowej. Wydobyto w sumie pół miliona metrów sześciennych ziemi, a na brzegu usypano plaże, na które wysypano kilkadziesiąt wagonów piasku.

Jezioro było gotowe w 1952 r. Urzędową nazwę "Maltańskie" formalnie otrzymało jednak dopiero w 1974 r. Pochodzi ona od kawalerów maltańskich, czyli rycerzy z zakonu joannitów, którzy mieli tu swoją siedzibę, kościół i hospicjum.

5 października 1952 r., w obecności tłumów mieszkańców, napełniono je wodą. W najgłębszym miejscu miało 3,8 m, w najpłytszym - 1,8 m. Sztuczny zbiornik o powierzchni 64 hektarów przeznaczony został na najdłuższy wówczas w Europie tor regatowy (2 km) i kąpielisko. Odbywały się tu liczne zawody wioślarskie i kajakarskie, jednak z czasem tor przestał spełniać normy potrzebne do organizacji zawodów sportowych i zaczął tracić znaczenie.

Konieczna była jego modernizacja.

Grubym pisakiem w notesie

W czerwcu 1982 r., gdy prezydentem Poznania został Andrzej Wituski, tereny nad Maltą znajdowały się w tragicznym stanie. Na samym środku znajdował się śmierdzący ściek, który porastała półtorametrowa trzcina. "Wyschło Jezioro Maltańskie, a wszystkie obiekty techniczne zdążyły obrócić się w ruinę. (...) Jak można było dopuścić do zmarnowania takiego obiektu, komu przypisać to dzieło?" - pytał wówczas poznański dziennikarz Tadeusz Koebsch w "Expressie Poznańskim".

Wituski wyznaczył sobie kilka priorytetów. Hasło "Malta" do swojego kajetu wpisał grubym pisakiem. I szybko się zajął tematem. W 1983 roku niczym z nieba spadła mu propozycja ze strony Polskiego Związku Kajakowego, by w 1990 roku w Poznaniu zorganizować kajakarskie Mistrzostwa Świata. Choć pomysł wydawał się szalony, szybko na niego się zgodził. Przebudowanie Jeziora Maltańskiego i jego otoczenia powierzył Klemensowi Mikule.

Budowa z ciągłymi problemami

Dla architekta, a jednocześnie byłego wioślarza, był to projekt życia. Jego realizacja była jednak niezwykle trudna.

Z jeziora trzeba było wybrać milion metrów sześciennych ziemi. "To jest taka kostka, jakbyśmy zasypali cały Stary Rynek i jeszcze usypali górę wyższą o 25 metrów od wieży ratuszowej" – obrazował Mikuła w książce "Przecież to mój Poznań. Andrzej Wituski w rozmowie z Dorotą Ronge-Juszczyk".

Czas budowy przypadł na trudne lata kryzysu gospodarczego. Roboty wielokrotnie przerywano. Brakowało materiałów lub pieniędzy, a najczęściej obu naraz. - Był okres, że nie było ropy do ciągników, maszyn, samochodów. Potem nie było cementu, potem stali. Dlatego to wszystko rozciągało się w czasie. Teraz jest wszystko - mówił 17 sierpnia 1990 r. dziennikarzom, podczas pamiętnej konferencji prasowej, Klemens Mikuła.

Budowa Malty w latach 80.ze zbiorów Miejskiego Konserwatora Zabytków

Gdy towary były już dostępne, problemem okazało się dofinansowanie. - Gdyby była lepsza kondycja finansowa resortu i miasta, już dawno byśmy to skończyli. My budujemy bez pieniędzy. Gdyby nie wielkie zaangażowanie przedsiębiorstw wykonawczych, którzy kredytują te prace i liczą, że potem dostaną za to pieniądze, to byśmy tego nigdy nie skończyli - tłumaczył Mikuła.

Oprócz budowy nowego toru regatowego dookoła jeziora powstał kompleks nowych budynków. Przebudowano także m.in. ulicę Majakowskiego (dziś Baraniaka) - dawna jednojezdniowa ulica poszerzona została o kolejne dwa pasy. To właśnie tędy wytyczono dojazd na teren imprezy.

Widok na budowaną Maltę i ul. Majakowskiegoze zbiorów Miejskiego Konserwatora Zabytków

"Głos Wielkopolski" relację z pierwszego dnia zawodów zatytułował "Cud nad Maltą?". Jak pisała gazeta, "od wizyty papieża Jana Pawła II w 1983 r. żadne inne wydarzenie nie wzbudziło takiego zainteresowania".

Pośpiech z jakim kończono obiekty zaowocował tym, że powstały one bez zgody na budowę. - Za każdym razem, podczas swoich wystąpień na imprezach na Malcie, przypominał o tym nieżyjący już prezydent Poznania Wojciech Szczęsny-Kaczmarek, nazywając tor "największą samowolą budowlaną Poznania" – wspominał tvn24.pl Konrad Tuszewski, były dyrektor Malta Ski, całorocznego stoku narciarskiego, który oddano do użytku na Malcie w 1993 r.

Od tego czasu na torze regatowym jeziora co roku odbywają się zawody wioślarskie oraz kajakarskie mistrzostwa Polski, Europy oraz świata. Ponadto swoją metę mają nad Maltą biegacze rywalizujący w Poznańskim Półmaratonie, a wokół akwenu rywalizowali uczestnicy zawodów triathlonowych. Tu także narodził się Malta Festiwal - plenerowe spektakle miały ożywić tereny przy Torze Regatowym. To tutaj koncertowały sławy światowej muzyki, jak Goran Bregovic, Buena Vista Social Club, Nelly Furtado, Portishead czy Ray Wilson.

Za projekt architektoniczny kompleksu Malty, Klemens Mikuła otrzymał w 1993 r. prestiżową nagrodę Złotego Wawrzynu Olimpijskiego. Sześć lat później został pierwszym laureatem nagrody im. Jana Baptysty Quadro, przyznawanej autorom najlepszych zrealizowanych w Poznaniu projektów. W 2003 r. otrzymał tytuł "Zasłużony dla Miasta Poznania".

Po mistrzostwach Maltę rozbudowano. Powstała mała architektura, sala audiowizualna, amfiteatr, restauracja Maltanka ze stacją początkową kolejki dziecięcej, letni tor saneczkowy, kolejka górska i przede wszystkim całoroczny stok narciarski oraz Termy Maltańskie.

Wszystkie obiekty powstawały według projektu Mikuły lub za jego aprobatą. Z jego zdaniem liczono się aż do śmierci. Architekt zmarł w 2014 roku.

Trzy lata później, po północnej stronie jeziora stanęła ławeczka z jego postacią.

Andrzej Wituski na ławeczce Klemensa Mikuły | UMP

Dziś o to, by dziadkowi nie trzeba było zasłaniać oczu, dba jego wnuk Łukasz.

- Wiadomo nie od dzisiaj, że niektóre obiekty na Malcie są przeskalowane. Na przykład dziadek miał wątpliwości co do Term Maltańskich, według pierwotnych założeń budynek miał być bardziej zagłębiony w ziemię i mniej dominujący w widoku z poziomu jeziora. Czasem kłuje w oczy nadmiar szyldów i reklam czy nieujednolicona forma małej gastronomii. Ale dla niego najważniejsze byłoby to, że Malta żyje, że poznaniacy chętnie spędzają tu czas. A ze swojej ławeczki patrzy akurat na wieżę sędziowską i budynek multimedialny - najważniejsze obiekty zaprojektowane przez niego na Kajakowe Mistrzostwa Świata w 1990 roku, które dopiero co zostały wyremontowane i odświeżone. Myślę, że może być zadowolony - kończy Łukasz Mikuła.

Autorka/Autor:Filip Czekała

Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: POSiR

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24