Sędzia Paweł Juszczyszyn jednak nie może orzekać. Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki uchylił zarządzenie wiceprezesa Krzysztofa Krygielskiego. Ten podjął decyzję, kiedy kierował sądem po tym, jak w piątek upłynęła kadencja prezesa Macieja Nawackiego, a nowej nominacji jeszcze nie było. Także w piątek sąd w Bydgoszczy stwierdził, że Juszczyszyn został zawieszony w obowiązkach bezprawnie. Nakazał olsztyńskiej placówce dopuszczenie sędziego do wykonywania wszystkich praw i obowiązków służbowych.
W poniedziałek sędzia Paweł Juszczyszyn, po blisko dwóch latach zawieszenia, miał wrócić do pracy w olsztyńskim sądzie rejonowym. Taką decyzję podjął rano Krzysztof Krygielski, wiceprezes Sądu Rejonowego w Olsztynie. Pełnił on obowiązki prezesa po tym, jak w piątek upłynęła kadencja prezesa Macieja Nawackiego.
Kilkadziesiąt minut po tym, gdy wiceprezes przywrócił Juszczyszyna do pracy, do olsztyńskiego sądu wpłynęło faksem pismo z Ministerstwa Sprawiedliwości, według którego Maciej Nawacki został powołany na drugą kadencję na stanowisko prezesa sądu rejonowego.
Niedługo potem Nawacki poinformował, że uchylił zarządzenie Krygielskiego. Stwierdził, że decyzja wykraczała poza jego kompetencje. Oznajmił, że sprawa Juszczyszyna powinna być niezwłocznie rozpoznana przez Izbę Dyscyplinarną. Prezes Maciej Nawacki wystosował pismo do pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej, aby zobowiązała Izbę Dyscyplinarną do zajęcia się sprawą.
Izba Dyscyplinarna przez instytucje europejskie nie jest uznawana za niezależny organ sądowy. Ocenę tę podziela znaczna część polskiego środowiska sędziowskiego i ekspertów.
Krygielski: dowiedziałem się, że przyszedł faks z powołaniem pana sędziego Nawackiego
- Ja podpisałem zarządzenie o przywróceniu pana sędziego Juszczyszyna i po podpisaniu dowiedziałem się, że przyszedł faks z powołaniem pana sędziego Nawackiego ponownie na okres czterech lat na prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie z dniem 20 grudnia - mówił wiceprezes sądu Krzysztof Krygielski.
Nawacki jest na urlopie, jednak po decyzji wiceprezesa Krygielskiego - według relacji reportera TVN24 - miał przyjechać do sądu i uchylić zarządzenie.
Juszczyszyn: walka trwa
Uchylenie zarządzenia wiceprezesa skomentował Paweł Juszczyszyn.
- Prezes Nawacki, choć informowano nas wszystkich i to była oficjalna i potwierdzona informacja, że przebywa na urlopie, dziś po godzinie 13 pojawił się w sądzie i wydał dwa zarządzenia, jedno zarządzenie uchylające poranne zarządzenie wiceprezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Krzysztofa Krygielskiego o przywróceniu mnie do orzekania. Drugie z uchylonych zarządzeń to było zarządzenie przewodniczącego Wydziału I Cywilnego, w którym powinienem orzekać takie techniczno-organizacyjne, w którym mi przydzielano salę rozpraw i asystenta, nakazywano włączenie mnie do losowań nowo wpływających spraw - mówił sędzia.
CZYTAJ WIĘCEJ: KOMENTARZ SĘDZIEGO JUSZCZYSZYNA
Decyzja w sprawie sędziego Juszczyszyna - co zawierała
W poniedziałkowym zarządzeniu przywracającym Juszczyszyna do orzekania, wydanym przez Krzysztofa Krygielskiego, była informacja, że w całości uchyla on zarządzenie prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 4 lutego 2020 roku.
Zarządzam: 1. Uwzględnić udział Sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie Pawła Juszczyszyna w przydzielaniu spraw w I Wydziale Cywilnym Sądu Rejonowego w Olsztynie i ponowne wprowadzenie sędziego do Systemu Losowego Przydziału Spraw 2. Odblokować dostęp do systemów informatycznych sądu oraz karty dostępu do wszystkich części budynku sądu 3. Wypłacić sędziemu 100% wynagrodzenia od 4 lutego 2020 roku
Sędzia Juszczyszyn: zwyciężyło prawo
Jak zapowiadano, jeszcze dziś Paweł Juszczyszyn miał uzyskać pełen dostęp do systemu teleinformatycznego sądu i miał objąć obowiązki sędziego.
- Dziś zwyciężyło prawo. W końcu, po niemal dwóch latach, wracam do służby, wracam do orzekania. Trzeba powiedzieć, że to orzeczenia polskich sądów spowodowały, że zostały potwierdzone moje wszystkie prawa i obowiązki wynikające z powołania na stanowisko sędziego, ale te orzeczenia w gruncie rzeczy stają na straży, stają w obronie praw człowieka - mówił wcześniej po decyzji wiceprezesa Paweł Juszczyszyn.
Sąd zakwestionował decyzję Izby Dyscyplinarnej
Decyzja o powrocie sędziego do pracy spowodowana była wyrokiem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, który uznał w piątek, że Juszczyszyn został zawieszony w obowiązkach bezprawnie i nakazał sądowi w Olsztynie dopuszczenie sędziego do orzekania.
Według bydgoskiego sądu Izba Dyscyplinarna, działająca w Sądzie Najwyższym, nie spełnia standardów sądu. Nie daje gwarancji niezależności, niezawisłości i bezstronności. Co za tym idzie, uchwała Izby o zawieszeniu Pawła Juszczyszyna nie istnieje, bo nie została wydana przez sąd.
Wyrok sądu w Bydgoszczy jest nieprawomocny, ale wcześniej wydał on prawomocnie zabezpieczenie i nakazał natychmiastowe dopuszczenie sędziego do orzekania.
Wyrok Sądu Rejonowego w Bydgoszczy zostanie zaskarżony przez Sąd Rejonowy w Olsztynie - zapowiedział prezes Nawacki.
ROZMOWA Z JUSZCZYSZYNEM W "CZARNO NA BIAŁYM": Paweł Juszczyszyn: opluwa się nas systemowo od kilku lat
Juszczyszyn chciał przedstawienia list poparcia do KRS
Sędzia Paweł Juszczyszyn 4 lutego 2020 roku został zawieszony w czynnościach przez kwestionowaną jako niezależny organ Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Został odsunięty od orzekania, ponieważ rozpatrując apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez nową Krajową Radę Sądownictwa był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie między innymi list poparcia kandydatów do KRS.
16 kwietnia Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wydał postanowienie zabezpieczające w sprawie sędziego Juszczyszyna, decydując o przywróceniu go do orzekania. Jednak prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki nie dopuścił go do orzekania.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24