Paweł Juszczyszyn ma wrócić do pracy. Tak zdecydował Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, który nakazał Sądowi Rejonowemu w Olsztynie dopuszczenie zawieszonego sędziego do wykonywania wszystkich praw i obowiązków służbowych, a w szczególności do pełnienia funkcji orzeczniczej. Wyrok jest nieprawomocny.
Sędzia Paweł Juszczyn 4 lutego 2020 roku został zawieszony w czynnościach przez kwestionowaną jako niezależny organ Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Sędzia wystąpił z pozwem przeciwko swojemu pracodawcy, olsztyńskiemu Sądowi Rejonowemu, o przywrócenie do pracy, do orzekania.
Sędzia Paweł Juszczyszyn ma "wszelkie prawa i obowiązki służbowe wynikające z powołania do pełnienia urzędu"
Sprawę w trybie zdalnym rozpatrywał Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. W wyroku sąd orzekł, że Pawłowi Juszczynowi przysługują wszelkie prawa i obowiązki służbowe wynikające z powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie, a uchwała Izby Dyscyplinarnej pozostaje bez wpływu na jego prawa i obowiązki.
Nakazano Sądowi Rejonowemu w Olsztynie dopuszczenie sędziego do wykonywania tych wszystkich praw i obowiązków służbowych, a w szczególności do pełnienia funkcji orzeczniczej.
Z uzasadnienia: "Juszczyszyn został pozbawiony możliwości wykonywania obowiązków wbrew konstytucyjnym gwarancjom"
W uzasadnieniu wskazano na odnoszące się do sprawy normy zawarte w konstytucji i konwencjach międzynarodowych, które znalazły wykładnie w orzeczeniach sądów polskich: Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego i sądów apelacyjnych, jak również Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
- Przywołane sentencje bądź tezy uzasadnień orzeczeń prowadzą do konkluzji, że brak było struktury organizacyjnej Sądu Najwyższego uprawnionej do podjęcia uchwały z dnia 4 lutego 2020 roku w przedmiocie zawieszenia powoda Pawła Juszczyszyna w obowiązkach służbowych. Podmiot określany jako Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów pozwalających na uznanie jej za sąd. (...) Przyjęcie odmiennego poglądu akceptującego funkcjonowanie struktury organizacyjnej Sądu Najwyższego, niespełniającej określonych gwarancji niezależności, bezstronności i niezawisłości skutkowałoby odpowiedzialnością państwa w sferze prawa wewnętrznego i międzynarodowego - mówił przewodniczący składu orzekającego Piotr Pawlak.
ROZMOWA Z JUSZCZYSZYNEM W "CZARNO NA BIAŁYM": Paweł Juszczyszyn: opluwa się nas systemowo od kilku lat
- W ocenie sądu orzekającego (...) uchwałę z dnia 4 lutego 2020 roku należy uznać za nieistniejącą w znaczeniu prawno-procesowym, gdyż nie została ona wydana przed podmiot do tego upoważniony, spełniający wymogi niezależności, bezstronności i niezawisłości. Powyższe w sposób oczywisty i logiczny prowadzi do konkluzji, iż powód został pozbawiony możliwości wykonywania swoich konstytucyjnych obowiązków, wynikających z udzielonego mu wotum (władzy orzekania - red.), co w sposób rażący narusza artykuł 180 konstytucji - mówił dalej.
Zaznaczył, że Juszczyszyn "został pozbawiony możliwości wykonywania swoich obowiązków wbrew konstytucyjnym gwarancjom przez podmiot niespełniający kryteriów wymaganych od sądu".
Wyrok w sprawie Juszczyszyna jest nieprawomocny
Sąd w Bydgoszczy zarządził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4730 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
Na piątkowej rozprawie obecny był sędzia Juszczyszyn z pełnomocnikiem, strona pozwana nie była reprezentowana.
Wyrok jest nieprawomocny. Strony mają prawo w ciągu siedmiu dni złożyć wniosek o uzasadnienie, a po jego utrzymaniu w terminie 14 dni wystąpić z apelacją do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.
Reportaż "Czarno na białym": Sędziowie pod ostrzałem
Juszczyszyn chciał przedstawienia list poparcia do KRS
Sędzia Juszczyszyn został prawomocnie zawieszony w czynnościach przez nieuznawaną za niezależny organ sądowy Izbę Dyscyplinarną w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Został odsunięty od orzekania, ponieważ rozpatrując apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez nową Krajową Radę Sądownictwa był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie między innymi list poparcia kandydatów do KRS.
16 kwietnia, Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wydał postanowienie zabezpieczające w sprawie sędziego Juszczyszyna, decydując o przywróceniu go do orzekania. Jednak prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki nie dopuścił go do orzekania.
Źródło: TVN24