Miał być basen wypełniony kisielem, a w nim walczący nastolatkowie. Do wygrania "procenty". Zaproszenie na imprezę do jednego z katowickich klubów nie pozostawiało wątpliwości co do jej charakteru. - Impreza się nie odbędzie - deklarują teraz w rozmowie z tvn24.pl dyrektor klubu i organizator "Kąpieli w kiślu. Wielkiej bitwy szkół średnich".
Impreza miała się odbyć pod koniec września, a wstęp na nią organizator zapewniał dla ludzi już od 17 lat.
- Po raz kolejny chłopaki z Hot-Events montują dla Was wyjątkowy balet. Ogromny basen wypełniony kisielem na środku parkietu, konkursy, walki w kisielu, mnóstwo procentów do wygrania. Tego nie można przegapić - zachęcali do udziału organizatorzy eventu na portalu społecznościowym.
Wydarzenie jednak nie odbędzie się. Marek Szkaradek z klubu Oko Miasta zapewnia, że informacja na jednym z portali społecznościowych pojawiła się bez wiedzy klubu.
– Każdy może napisać, że impreza będzie w Oku Miasta, ale nie zawsze to prawda. Ludzie, którzy chcą zaistnieć opierają się na naszej renomie. Tej imprezy nie będzie - deklaruje w rozmowie z tvn24.pl.
Jeden z organizatorów imprezy całą sytuację tłumaczy nieporozumieniem. - Nigdy nie sprzedawaliśmy i nie będziemy sprzedawać alkoholu nieletnim, to muszę podkreślić, a bitwy w kisielu nie traktujemy pod kątem erotycznym. Nikt by nie kazał rozbierać się uczestnikom zabawy - wyjaśnia.
I dodaje: - To nieporozumienie dotyczące organizacji imprezy to całkiem nasza wina, a nie klubu. Najpierw zrobiliśmy event na portalu społecznościowym, później chcieliśmy pytać o zgodę Oka Miasta. Teraz tej imprezy na pewno nie będzie.
W środę po południu na stronie organizatora na dzień, w którym miała się odbyć Bitwa pojawiło się zaproszenie na "Loving party". W tym samym klubie. Widnieje przy nim napis: "Więcej informacji wkrótce".
Impreza o zabarwieniu seksualnym
Tłumaczenia organizatorów "nie przyjmuje" Grażyna Spychalska psycholog z katowickiej poradni psychologicznej. W jej ocenie taka impreza to "małpowanie schematów amerykańskich" i nie można nie mówić, że impreza nie ma mieć "zabarwienia o charakterze erotycznym".
- Widać tu nawiązanie do erotycznych tańców pań z klubów go-go. Taka impreza jest kompletnie nieadekwatna do naszej rzeczywistości, niepochodząca z naszego dziedzictwa kulturowego - mówi Spychalska.
Psycholog zwraca też uwagę, że "po pierwsze, jeśli organizatorzy ułatwiają nieletnim dostęp do alkoholu to ta impreza w ogóle nie powinna się odbyć. Po drugie, nie każde wzorce zachowań osób dorosłych świadomych własnych wyborów są wskazane dla nastolatków".
Autor: jsy / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: facebook/hot-events.pl