Kierowca samochodu osobowego na prostym odcinku zjechał ze swojego pasa, przeciął przeciwny pas ruchu i wjechał do rowu. Tam - zanim się zatrzymał - przejechał jeszcze kilkadziesiąt metrów. - Twierdził, że przysnął - relacjonuje autor nagrania, które pokazuje, co stało się na drodze w Wielkopolsce. Film otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło 26 czerwca około godziny 17 na trasie między Poznaniem a Grodziskiem Wielkopolskim. Informację o zdarzeniu i nagranie pokazujące, co stało się na drodze otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zjechał z drogi, wjechał do rowu. "Twierdził, że przysnął"
Na filmie widać samochód, który zjechał ze swojego pasa, a następnie przeciął przeciwległy pas ruchu, zjechał na pobocze, wpadł do rowu, którym - zanim się zatrzymał - przejechał jeszcze kilkadziesiąt metrów. - Wszystko w porządku? - pyta autor nagrania, który ruszył mężczyźnie z pomocą. Widać także, że z pomocą pospieszył także kierowca auta, które jechało z naprzeciwka.
- Zatrzymałem się po tym zdarzeniu, zapytałem się czy wszystko w porządku i czy wezwać karetkę. Nie było takiej potrzeby. Nikomu nic się nie stało. Kierowca twierdził, że przysnął. W samochodzie była jego żona i dziecko. Auto było lekko przerysowane z lewej strony. Kierowca sam dzwonił po pomoc drogową - relacjonuje pan Arkadiusz, autor nagrania. I dodaje: - To cud, że nie było drzew na na poboczu drogi i aut jadących z przeciwka.
Jak przekazuje autor nagrania, na miejsce nie wezwano policji. Kontakt 24 zapytał funkcjonariuszy o sprawę. Zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu przekazał, że faktycznie nie odebrano zgłoszenia o takim zdarzeniu.
Źródło: Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/ Arkadiusz