- Nie jestem trzynastym premierem - zaprzeczył stanowczo Donald Tusk, pytany czy to nie pech, że jako trzynasty polski polityk obejmuje ten urząd. - Premier Pawlak był premierem dwa razy, więc trzynasty był Jarosław Kaczyński. To wiele tłumaczy - dodał nowy premier.
Pytany, co mu przekazał w specjalnym liście były już premier Jarosław Kaczyński, Tusk powiedział tylko: - Otrzymałem list z życzeniami sukcesów. Nie ma w nim rad. To list, który składa się z trzech zdań.
Jarosława Kaczyńskiego nie było ani w Kancelarii Premiera, ani wcześniej, na uroczystościach zaprzysiężenia rządu. - Nieobecność pana premiera jest uzasadniona wcześniej zaplanowanym wyjazdem - skwitował Tusk.
Rząd dzieci, kobiet i bezpartyjnych Nowy szef rządu chwalił się swoim rządem: - Członkowie Rady Ministrów mają średnio rzecz biorąc sporo dzieci, jest największy procent kobiet w historii polskiego rządu, aż pięciu członków Rady Ministrów jest bezpartyjnych - wyliczał na pierwszej konferencji prasowej w Kancelarii Premiera.
Donald Tusk poprosił także o "serdeczność" i "wyrozumiałość" wobec debiutującej rzeczniczki rządu Agnieszki Liszki. - Z góry dziękuję - zwróciła się do dziennikarzy rzeczniczka.
Tusk podziękował także pracownikom Kancelarii Premiera za gorące przyjęcie. Personel przywitał członków rządu brawami: - Bardzo wysoko sobie cenimy niezwykle serdeczną reakcję ludzi pracujących tutaj - mówił premier. - Dla wszystkich pań i panów ministrów, to była bardzo uroczysta chwila - dodał.
Klich: Proszę o zdymisjonowanie Macierewicza Nowy Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich, w czasie konferencji prasowej zwrócił się do premiera: - Ze względu na krytyczną ocenę pracy pana ministra Antoniego Macierewicza w MON składam wniosek o jego odwołanie.
Pytany przez dziennikarzy, czy zdecyduje o odwołaniu byłego szefa kontrwywiadu ze stanowiska podsekretarza stanu w MON, Tusk zastrzegł, że nie będzie podejmować tej decyzji na konferencji prasowej: - Ale myślę, że intuicja państwa nie myli, jaką decyzję podejmę - dodał.
Sikorski: ja pierwszy poproszę o spotkanie z prezydentem Pytany z kolei o program swojego rządu w zakresie polityki zagranicznej, Donald Tusk zaapelował o cierpliwość do czasu wygłoszenia expose w przyszły piątek: - Expose, to jest najwłaściwszy czas i najwłaściwsza forma przedstawienia naszych propozycji, także tych dotyczących polityki zagranicznej - powiedział.
Tymczasem szef MSZ Radosław Sikorski zapowiedział, że on sam, jako pierwszy poprosi o spotkanie z prezydentem Lechem Kaczyńskim w sprawie uzgodnienia linii polityki zagranicznej państwa.
Budżet do Sejmu, bez autopoprawki Dzień po wygłoszeniu expose, czyli już w przyszłą sobotę, Sejm - według zapowiedzi Donalda Tuska - będzie mógł debatować nad przyszłoroczną ustawą budżetową. - Mam świadomość, że kalendarz budżetowy biegnie. Wspólnie z ministrem finansów i premierem Pawlakiem pilnujemy każdej godziny - podkreślił premier.
Zapowiedział, że - zgodnie z przewidywaniami - budżet do Sejmu skieruje bez autopoprawki, w takim kształcie, w jakim przygotował go poprzedni rząd.
Donald Tusk pytany o przyszły los szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego, odpowiedział wymijająco: - Nie podjąłem decyzji w tej sprawie.
Po konferencji w Kancelarii Premiera poszczególni ministrowie udali się do swoich resortów, by tam przejąć obowiązki od poprzedników.
kdj/mpj
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24