Badacze z serwisu zajmującego się zaburzeniami odżywiania i zdrowiem psychicznym pokazali zdjęcia "idealnych ludzi". To grafiki stworzone przez sztuczną inteligencję na podstawie zdjęć z mediów społecznościowych. Eksperci alarmują w sprawie dzieci, które porównują swój wygląd do ludzi na zdjęciach w internecie, nie zdając sobie sprawy, że wiele z nich poddano wcześniej obróbce. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Wiktoria Szalińska, która internautom bliżej znana jest jako "Szalina.Malina" ma 20 lat, jest influencerką i tworzy muzykę. Od kiedy pamięta, w szkole czuła się oceniana przez rówieśników, sama siebie też oceniała. Oglądając zdjęcia w mediach społecznościowych popadała w kompleksy. Koledzy porównywali ją i inne dziewczyny do kobiet z internetu.
- Pytali, dlaczego tak nie wyglądamy, w ogóle nie patrząc na to, że my jesteśmy na etapie dojrzewania, że my się zmienimy. Oni nie rozumieli tego i wymagali od nas zmiany - mówi Wiktoria Szalińska.
Z pomocą przyszła jej mama. To dzięki niej wreszcie czuje się dobrze sama ze sobą. - Wszystko mi wytłumaczyła, że w okresie dojrzewania ludzie się zmieniają, że za chwilę mogę wyglądać zupełnie inaczej, że za chwilę urosnę, że za chwilę zmieni mi się twarz i ciało - wspomina. - Myślę, że trzeba o tym rozmawiać - dodaje.
"Perfekcyjni"
Takich młodych osób na całym świecie są miliony. Portal Bulimia Project alarmuje. Badacze z serwisu, który zajmuje się problemami psychicznymi, chcąc zwrócić uwagę na to, jaki wpływ na samoocenę ma internet, na podstawie miliarda zdjęć z serwisów społecznościowych poprosili sztuczną inteligencję o stworzenie "perfekcyjnych ludzi". Efekty są porażające.
- Widzimy faceta napakowanego z kwadratową szczęką, dziewczyny z idealną talią, taką że trzeba by sobie żebra wyciąć - mówi Sylwia Czubkowska, prowadząca podcast "Techstorie" w TOK FM.
Media społecznościowe bombardują użytkowników perfekcyjnymi zdjęciami oraz filmami. Tylko z tego, że ktoś używa filtrów i poprawia zdjęcia młodzi użytkownicy nie zawsze sobie zdają sprawę.
- Mamy przynajmniej jakąś świadomość, że to są sztucznie wywoływane emocje wśród dzieci. Wśród pokolenia, które się wychowuje w świecie mediów społecznościowych, jest bardzo trudno odciąć ten ogon - dodaje Sylwia Czubkowska.
Z badania Bulimia Project wynika, że w 37 procent zdjęć kobiet i 43 procent fotografii mężczyzn stworzonych przez sztuczną inteligencję miało nierealistyczne ciała, niemożliwe w normalnym świecie. Sztuczna inteligencja takie obrazy wygenerowała na podstawie tego, co użytkownicy umieszczają w internecie i postów, które dostają najwięcej polubień.
Negatywny wpływ na młodych
- Zdarza się, że ludzie, którzy są inspirowani mediami społecznościowymi, spostrzegają w sobie więcej wad - mówi doktor Marek Szczyt, specjalista chirurgii plastycznej. - To, co uważali za normalne, gwałtownie okazuje się, że nie jest trendy i nie jest ładne, więc w takiej sytuacji zaczynają się zgłaszać do chirurga plastyka - dodaje.
Taki przykład idzie też od niektórych dorosłych. Kinga Zawodnik w jednej z dzielnic Warszawy prowadziła zajęcia dla dzieci, w czasie których rozmawiała i tłumaczyła, że perfekcyjne zdjęcia i perfekcyjni ludzie po prostu nie istnieją.
- Zauważyłam po pierwszym spotkaniu, że dzieci widząc wizję pięknego instagramowego świata budują w sobie niepewność i strach, że ja nie spełniam standardów, jakie są pokazane w internecie - mówi prezenterka.
Zaburzenia i fobie
Eksperci przyznają, że ciągłe porównywanie ma dewastujące skutki dla młodych głów. - To prowadzi do trudnych konsekwencji psychologicznych - podkreśla prezeska Fundacji "Po Skrzydła" Żaneta Rachwaniec. - Często bywa podłożem zaburzeń odżywiania czy zaburzeń depresyjnych i fobii społecznej - dodaje.
Dlatego problemów dzieci i młodzieży - tych dotyczących wyglądu też - rodzice nie mogą bagatelizować.
- Dzisiaj ta depresyjność i apatia się z czegoś bierze - zauważa były Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak. - Młody człowiek musi mieć partnera do rozmowy, musi mieć punkt odniesienia, musi gdzieś wyćwiczyć poczucie własnej wartości i samooceny - wyjaśnia.
Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę oraz biuro Rzecznika Praw Dziecka prowadzą numery zaufania, pod którymi każde dziecko uzyska pomoc psychologiczną.
- Najważniejsze to być sobą i mieć czyste serce. Takimi wartościami powinniśmy się otaczać, a nie pięknymi filtrami - podkreśla Kinga Zawodnik.
Źródło: TVN24