Wypił kawę na stacji benzynowej, ale karty lojalnościowej wyrobić sobie nie chciał. W cukierni wybrał jagodzianki, ale dał się namówić również na ciastko francuskie z jabłkiem. W kwiaciarni nabył natomiast "trochę wiosny" w postaci bukietu z tulipanami, a potem porozmawiał z rodziną wielodzietną. Mateusz Morawiecki odwiedził w poniedziałek sześć miejscowości.
Trasa premiera, promująca 300 dni tak zwanej piątki Morawieckiego, prowadziła 18 lutego przez województwa: mazowieckie, świętokrzyskie i małopolskie. W czterech zaplanowanych spotkaniach towarzyszyli mu ministrowie. Szef polskiego rządu nie ograniczył się jednak do publicznych wystąpień.
Mateusz Morawiecki był w Mińsku, Raszynie, Białobrzegach, Jedlance k. Jedlińska, Zagnańsku i Gołczy.
"Piątka Morawieckiego" to pięć projektów rządowych zapowiedzianych przez premiera na konwencji PiS w kwietniu 2018 roku. Zapowiedział on wówczas wprowadzenie mniejszego ZUS dla małych firm, obniżenie CIT dla małych i średnich firm do 9 proc., wyprawkę w wysokości 300 zł dla uczniów, 23 mld zł na program dla seniorów oraz przeznaczenie 5 mld zł na stworzenie nowego funduszu dróg lokalnych.
Źródło: PAP