Zaczyński o AstraZenece: nie obserwowałem jakichś "grubych" działań niepożądanych

0804N022X ZACZYNSKI TRZY
Zaczyński: po szczepieniach AstraZeneką nie obserwowałem działań niepożądanych, które mogłyby być niebezpieczne
Źródło: TVN24

Przyglądajmy się obserwacjom szczepionki firmy AstraZeneca - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" doktor Artur Zaczyński, dyrektor szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym. Jego zdaniem, nie powinno wprowadzać się teraz żadnych zmian odnośnie rekomendacji dla grupy wiekowej, której podaje się ten preparat. - Odczynów poszczepiennych, pod względem ilościowym, jest proporcjonalnie tyle samo w zakresie każdej szczepionki - powiedział.

Europejska Agencja Leków (EMA) poinformowała w środę, że stosunek korzyści płynących ze stosowania szczepionki koncernu AstraZeneca do ewentualnego ryzyka z nim związanego "pozostaje pozytywny". Podano, że "przypadki zakrzepów krwi z małą liczbą płytek krwi powinny być wymienione jako bardzo rzadkie skutki uboczne" tej szczepionki.

W "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 dyrektor szpitala tymczasowego na stołecznym Stadionie Narodowym i członek Rady Medycznej przy premierze Artur Zaczyński pytany był, czy polityka polskiego rządu wobec tej szczepionki może się zmienić. Brytyjska Wspólna Komisja Szczepień i Immunizacji zdecydowała, że Brytyjczykom poniżej 30. roku życia zostanie zaoferowana, jeśli będzie to możliwe, inna szczepiona niż ta AstraZeneki. Na ograniczenia w podawaniu szczepionki zdecydowały się niektóre kraje Unii Europejskiej.

- Wiemy, że szczepimy AstraZencą młodsze osoby. Ja nie obserwowałem jakichś "grubych" działań niepożądanych, które mogłyby być niebezpieczne, a wyszczepiliśmy dosyć sporą liczbę osób, funkcjonariuszy - przekazał Zaczyński.

OGLĄDAJ "ROZMOWĘ PIASECKIEGO" W INTERNECIE

Zaczyński: sytuacje zakrzepowe to przypadki lokalne

Według Zaczyńskiego przypadki zakrzepów po podaniu szczepionki brytyjsko-szwedzkiego koncernu są "tylko i wyłącznie są lokalne". - Musimy pamiętać, że nasza genetyka jest inna, inny jest wpływ szczepionki na nasz genom - powiedział.

Pytany, czy w takim razie Polacy są bardziej odporni na takie ewentualne skutki, przypomniał, że dysponujemy "odpornością swoistą (budowaną przez przechodzenie przez choroby - red.) i nieswoistą, generowaną naszą genetyką (wrodzoną - red.)". - Tych niekorzystnych odczynów poszczepiennych, pod względem ilościowym, jest proporcjonalnie tyle samo w zakresie każdej szczepionki - podał.

Przekazał, że jego zdaniem preparat firmy AstraZeneca powinien nadal trafiać także do młodszych osób. - Póki co przyglądajmy się tym obserwacjom - dodał. W Polsce aktualnie szczepionką AstraZeneca mogą być szczepione osoby od 18. do 65. roku życia.

Szczepionka Vaxzevria, jak nazwano niedawno preparat AstraZeneki, składa się z innego wirusa (z rodziny adenowirusów), który został zmodyfikowany tak, aby zawierał gen do wytwarzania białka z SARS-CoV-2. Najczęstsze działania niepożądane są zwykle łagodne lub umiarkowane.

Czytaj także: