Zgodnie z ustaleniami policji, do przestępczego procederu dochodziło na jednej ze stacji kontroli pojazdów w województwie podkarpackim
Zatrzymano dwóch diagnostów samochodowych, którzy mieli - w celu osiągnięcia korzyści majątkowej - poświadczać nieprawdę w rejestrze Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.
Policja twierdzi, że diagności nawet nie wiedzieli aut, które mieli badać
Śledczy twierdzą, że mieszkańcy Krosna wydawali zaświadczenia o przeprowadzonych badaniach technicznym pojazdów, chociaż nawet ich nie widzieli.
"Tym samym nienależnie pobierali opłatę ustawową za te badania" - czytamy w komunikacie na stronie Podkarpackiej Policji.
Dostali dozór policyjny
37-latek i 58-latek zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Krośnie, gdzie usłyszeli zarzuty korupcyjne.
"Wobec mężczyzn zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego i poręczenia majątkowego, ponadto dokonano zajęcia mienia ruchomego. Teraz mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat" – informuje policja.
Autorka/Autor: tm
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka Policja