Operacja "Jaszczurka", obiekt "Grzechotnik". Jak CBA inwigilowało Krzysztofa Brejzę

Źródło:
"Superwizjer" TVN
Fragment reportażu "Superwizjera" TVN. "Operacja "JASZCZURKA'"
Fragment reportażu "Superwizjera" TVN. "Operacja "JASZCZURKA'""Superwizjer" TVN
wideo 2/2
Fragment reportażu "Superwizjera" TVN. "Operacja 'JASZCZURKA'""Superwizjer" TVN

"Grzechotnik" - tak nazwany został przez Centralne Biuro Antykorupcyjne Krzysztof Brejza. Operacji wymierzonej w niego i jego najbliższych agenci nadali kryptonim "Jaszczurka". Reporterzy "Superwizjera" dotarli do dokumentów, które potwierdzają, że za pomocą szpiegowskiego programu Pegasus ze smartfonu polityka PO i jego chmury CBA ściągnęło ponad 80 tysięcy wiadomości, maile, kalendarze, kontakty, lokalizacje i zapisane hasła. Mimo szeroko prowadzonej inwigilacji, Biuro samo stwierdziło, że nie znalazło dowodów na nielegalne finansowanie kampanii wyborczej przez Brejzę.  

Dziennikarze "Superwizjera" Maciej Duda i Łukasz Ruciński poznali kulisy najważniejszej operacji CBA ostatnich lat. Dotarli do unikatowych dokumentów, które potwierdzają użycie oprogramowania szpiegowskiego Pegasus do inwigilacji Krzysztofa Brejzy. Zadali także pytania agentom CBA, którzy rozpoczęli i prowadzili tę sprawę. Część z nich pobiera obecnie wysokie emerytury, a najważniejsi - pracują na dyrektorskich stanowiskach w polskich gigantach paliwowych.

Operacja kryptonim "JASZCZURKA" - ZOBACZ REPORTAŻ

Ci byli już agenci CBA nadzorowali i prowadzili działania, przesłuchiwali świadków, szukając dowodów przeciwko Krzysztofowi Brejzie. Robili to od 2017 roku w ramach śledztwa, które Biuro i Prokuratura Okręgowa w Gdańsku prowadzą w sprawie tzw. afery fakturowej w Urzędzie Miasta w Inowrocławiu. Chodzi o wyprowadzenie z kasy miasta kilkuset tysięcy złotych za pomocą fałszywych faktur. Główną oskarżoną w tej sprawie jest urzędniczka tamtejszego magistratu Agnieszka Ch., była działaczka PiS. W postępowaniu tym 18 osobom przedstawiono zarzuty popełnienia ponad 250 przestępstw. Co jednak ważne, w śledztwie tym nie ma żadnej sprawy Krzysztofa Brejzy.

Ponad 80 tysięcy wiadomości

CBA starało się zdobyć dowody, że polityk PO sterował "farmą trolli", która miała działać w inowrocławskim urzędzie. Ale przede wszystkim agenci chcieli udowodnić, że nielegalne finansował on swoją kampanię wyborczą z fikcyjnych faktur za nigdy niewykonane usługi na rzecz urzędu miasta w Inowrocławiu, którego wieloletnim prezydentem jest ojciec senatora, Ryszard Brejza.

Jak wynika jednak z "Raportu z analizy kryminalnej" z 5 czerwca 2020 roku (czyli przygotowanego po trzech latach od wszczęcia postępowania), do którego dotarli dziennikarze "Superwizjera", działania te okazały się bezskuteczne. Agenci CBA napisali w nim: "Na podstawie zgromadzonych w toku śledztwa danych nie jest możliwe potwierdzenie nieprawidłowości w przebiegu finansowania oraz rozdysponowania środków w kampanii wyborczej Krzysztofa Brejzy do Parlamentu Europejskiego w 2019 r.".

W innym dokumencie analitycy CBA dodali: "Powyższe informacje dotyczące zbierania i wykorzystania funduszy w kampanii politycznej Krzysztofa Brejzy w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 r. są niewystarczające do stwierdzenia zajścia nieprawidłowości. Kampania prowadzona jest w odpowiednim czasie (okres kampanii trwał od 25 lutego 2019 r. do 24 maja 2019 r.), a dane dotyczące wpłat i ich rozdysponowania nie pozwalają na potwierdzenie przypuszczeń nieprawidłowości".

Dokumenty, pokazane w reportażu "Superwizjera", pochodzą z prowadzonej przez CBA sprawy operacyjnej o kryptonimie "Jaszczurka", w ramach której 26 kwietnia 2019 roku warszawski sąd zgodził się na miesięczną kontrolę operacyjną Krzysztofa Brejzy. Agenci Biura nadali "obiektowi", czyli Brejzie, kryptonim "Grzechotnik". Dokumenty - m.in. zgoda na prowadzenie kontroli operacyjnej, jak i późniejsze analizy CBA - zostały odtajnione i dołączone do gdańskiego śledztwa.

Według ustaleń kanadyjskiego Citizen Lab, tego samego dnia, gdy sąd zgodził się na kontrolę operacyjną, miał miejsce pierwszy atak Pegasusem na telefon polityka.

W protokole z tej kontroli agenci CBA napisali, że odczytali aż 82 083 wiadomości z telefonu polityka. Czy to możliwe, żeby w ciągu miesiąca - czyli przez miesiąc oficjalnego trwania kontroli operacyjnej, od 26 kwietnia do 26 maja 2019 r. - Brejza napisał i dostał aż tyle wiadomości?

 Agenci CBA napisali, że odczytali ponad 80 tysięcy wiadomości z telefonu BrejzyTVN24

Historia z telefonu

Ta liczba sczytanych wiadomości z telefonu polityka PO to jeden z wielu dowodów świadczących o tym, że CBA użyło do kontroli operacyjnej Pegasusa, czyli agresywnego oprogramowania do inwigilacji, które ma dostęp także do historycznych danych ze smartfona, zarchiwizowanych w chmurze. Tym bardziej, że w tym samym protokole CBA wymienia, że dane z telefonu zostały pogrupowane w wiele folderów, które zawierają nie tylko wiadomości sms, ale także: dane dotyczące aktywności w internecie, spis planowanych wydarzeń z kalendarza w smartfonie, kontakty, wszystkie hasła, wszystkie e-maile, dane dotyczące wszystkich lokalizacji, wszystkie wiadomości tekstowe.

Informator, z którym rozmawiali dziennikarze, wyjaśnił, że CBA używało sfałszowanych smsów, by zainfekować Pegasusem telefon polityka. W tym celu podszyto się na przykład pod osobę ze sztabu wyborczego PO. - Dostawał (Brejza - przyp. red.) sfabrykowane smsy. Na przykład o 22, kiedy był zmęczony po ciężkim dniu. Klikał w link, na przykład z artykułem czy wideo, i CBA dostawało dostęp do całego telefonu - tłumaczy.

Grupa badaczy z Citizen Lab, działająca przy Uniwersytecie w Toronto ustaliła, że senator Brejza był 33 razy inwigilowany Pegasusem przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. Włamania do smartfona polityka Platformy Obywatelskiej potwierdziła także organizacja Amnesty International.

- To była infiltracja totalna. Połączenie podsłuchów z obserwacją, kilkumiesięczne, pozwoliło im dogłębnie poznać sposób mojego funkcjonowania. I od sfery zawodowej, i od osobistej - podkreśla Krzysztof Brejza.

- Proszę pamiętać, że inwigilowany był oczywiście mój mąż, ale za jego pośrednictwem inwigilowany był cały sztab wyborczy największego opozycyjnego ugrupowania w Polsce. Bezpośrednio przed wyborami parlamentarnymi - dodaje Dorota Brejza, żona polityka i jego pełnomocniczka.

Ograniczyła swoją pracę zawodową, by bronić jego dóbr osobistych i walczyć z inwigilacją. Z jej zawiadomienia Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim wszczęła śledztwo "dotyczące podejrzenia przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych poprzez uzyskanie bezprawnego dostępu do informacji dla nich nieprzeznaczonych". To jedyne śledztwo dotyczące osób rozpracowywanych Pegasusem, w którym prokuratura kierowana przez Zbigniewa Ziobrę wszczęła śledztwo w sprawie nielegalnego włamania na telefon.

"Operacja 'JASZCZURKA'". Dyskusja po reportażu "Superwizjera"
"Operacja 'JASZCZURKA'". Dyskusja po reportażu "Superwizjera""Superwizjer" TVN

W trakcie tego postępowania okazało się, że CBA wzywało na przesłuchania ludzi, którzy w latach 2012-2015 smsowali z politykiem. Tylko Pegasus i podobne do niego programy mają możliwość tak głębokiego zaciągania treści wiadomości z przeszłości.

- Panowie po pół roku skanowania mojego życia osobistego, zawodowego rentgenem, prześwietlili mnie na wskroś, moją przeszłość. Ustalili, że niczego w życiu złego nie zrobiłem i zostali z niczym. Ze starą bazą esemesów. I rozpoczęła się kolejna operacja roczna szukania haków, czegokolwiek, czyli w oparciu o stare esemesy sprzed 10 lat. Wzywali zupełnie przypadkowych ludzi poza już zupełnie przedmiotem tego postępowania fakturowego w gdańskiej prokuraturze. Jakiegoś woźnego, który wysłał do mnie po dyżurze poselskim, chyba w 2012 roku, smsa, czy mogę pomóc znaleźć pracę. Nie odpisałem na niego - mówi Brejza.

Dziennikarze "Superwizjera" dotarli do jednego ze świadków wezwanych na przesłuchanie do CBA w sprawie afery w inowrocławskim ratuszu. Wiele lat temu smsował z politykiem. Mężczyzna zeznał w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę w Ostrowie Wielkopolskim (z zawiadomienia Brejzy o bezprawnym włamaniu do telefonu), że w trakcie przesłuchania agent CBA Maciej W. groził mu. Świadek opowiedział o tym również reporterom "Superwizjera".

- Zostałem wezwany w sprawie tak zwanej afery fakturowej, z którą nie miałem kompletnie nic wspólnego. W zasadzie pytano głównie o działalność Krzysztofa Brejzy - relacjonuje. - Służby dysponowały wiadomościami sms, ponieważ szczegółowo po prostu wiedziały wątki różnego rodzaju, które działy się w tamtym czasie. To były lata 2013-14, 2015, prawdopodobnie też 2016. Poszukiwali wszelkiego rodzaju haków, żeby po prostu zaszkodzić Krzysztofowi Brejzie. Było to nieprzyjemne. Była groźba, również związana z tym, że jeśli byłbym skazany, to pracy nigdy nigdzie nie znajdę - dodaje mężczyzna, który pragnie zachować anonimowość.

Maciej W. przesłuchiwał wszystkich świadków. Jak ustalili reporterzy "Superwizjera", z agenta specjalnego CBA awansował na stanowisko eksperta. Dziś jest już na emeryturze. Nie chciał rozmawiać z dziennikarzami o sprawie Krzysztofa Brejzy.

Rozmawiać nie chciał także Andrzej P., były dyrektor gdańskiej delegatury CBA, który nadzorował sprawę Brejzy. Dziś jest na emeryturze i pracuje na stanowisku dyrektorskim w Grupie Lotos. Z kolei w PKN Orlen, także jako dyrektor, pracuje Jarosław Sz., który bezpośrednio odpowiadał za operację "Jaszczurka".

 Dziennikarze dotarli do dokumentówTVN24

Smsy, których nie było

Reporterzy "Superwizjera" dotarli także do kolejnej, nieznanej dotąd analizy Citizen Labu z badania smartfona Brejzy. Wynika z niej, że Pegasus może też być użyty do wgrywania treści do telefonu i manipulowania korespondencją. Jak potwierdziło kanadyjskie laboratorium, do telefonu senatora wgrano ponad 800 MB danych.

Brejzowie wskazują, że ze zmanipulowanych treści z telefonu senatora PO korzystała w swoich przekazach m.in. telewizja rządowa.

Dorota Brejza w imieniu męża pozwała m.in. Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS za to, że Brejza pojawia się "w poważnym kontekście" w sprawie fakturowej w Inowrocławiu. Sąd w Bydgoszczy oddalił pozew bez rozprawy. Żona polityka odwołała się do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, a ten uznał nieważność procesu w Bydgoszczy. W efekcie proces powinien zacząć się od nowa. Ale pełnomocnik prezesa PiS odwołał się do Sądu Najwyższego. Do tej pory nie ma rozstrzygnięcia. Dorota Brejza pozwała także TVP, która w swoich materiałach zarzucała politykowi m.in. kierowanie "farmą trolli", "zlecanie oraz nadzorowanie zmasowanego hejtu" oraz nielegalne finansowanie swojej kampanii wyborczej z fikcyjnych faktur za nigdy niewykonane usługi.

- Szkalowano moją mamę, atakowana była moja żona. W pewnym momencie ta kampania hejtu osiągnęła takie apogeum w kampanii wyborczej, że pojawiły się groźby uprowadzenia moich dzieci ze szkoły i sam z siebie komendant wojewódzki policji w Bydgoszczy przyznał nam ochronę policyjną - wspomina Krzysztof Brejza. 

TVP w swoich kanałach i w internecie - dwa miesiące przed wyborami - m.in. publikowała wiadomości, które miały pochodzić ze smartfona Krzysztofa Brejzy. Według rządowych dziennikarzy, miały one obciążać polityka PO. Ale Brejzowie wskazują, że wiadomości zostały zmanipulowane. Zostały połączone z innymi wiadomościami, zamieniono odbiorcę z nadawcą, a w ten sposób zmieniono także kontekst smsów.  

- Manipulacja była bardzo ordynarna. Publikowano treści, które rzeczywiście pochodziły z telefonu mojego męża, ale sposób ich przedstawienia był zmanipulowany, zafałszowany. Prezentowano wiadomość, która była do niego kierowana w taki sposób, że rzekomo on ją napisał, i co najgorsze, dopisano do tego zupełnie inny kontekst niż ten, w którym ta wiadomość została wysłana - tłumaczy mec. Brejza.

Przedstawione w telewizji rządowej materiały miały udowodnić, że w inowrocławskim ratuszu Ryszard i Krzysztof Brejzowie prowadzą w internecie zorganizowany hejt przeciwko swoim politycznym przeciwnikom.

W jednym z wielu artykułów na portalu tvp.info czytamy: "w 2015 r. Krzysztof Brejza nadal pracuje nad organizacją swojej grupy portalowej. Śledczy zabezpieczyli komunikat wysłany do swego współpracownika: "Automyjnia MK-SPEED ul Dworcowa 32 możesz już od 8 tam podjechać. Tam gdzie ostatnio byłeś miejsca nie mieli. Telefoniki już zostały zorganizowane :)".

Według rządowej telewizji miało to świadczyć o tym, że z pieniędzy z fałszywych faktur sfinansowano zakup telefonów do bezpiecznej łączności dla grupy hejterskiej z urzędu miasta, która miała tępić w internecie przeciwników politycznych Ryszarda i Krzysztofa Brejzy.

Podczas jednej z rozpraw, na której przesłuchiwany był jako świadek Samuel Pereira, szef portalu tvp.info, Brejza przedstawiła dowody świadczące o manipulacji przytoczonym smsem. Dowodziła, że w rzeczywistości dotyczył on umówienia polityka PO przez jego asystentkę na wizytę na myjni. Kobieta informowała w nim Brejzę także o wykonaniu telefonów związanych z dyżurem poselskim. Zdaniem mecenaski zamieniono nadawcę z odbiorcą, by osiągnąć efekt aferalny - nowy komunikat miał sugerować, że Krzysztof Brejza organizuje jakimś podejrzanym ludziom podejrzane telefony do prowadzenia podejrzanych działań.

Pytany przez prawniczkę o to, czy wiedział, że wiadomość, którą przytaczała TVP, nie istnieje w takim kształcie, Samuel Pereira odpowiadał, że smsy "tak zostały opisane w aktach sprawy", czyli w aktach gdańskiego śledztwa. 

Zdaniem Brejzów, smsy mogły być preparowane i manipulowane przez agentów CBA, aby wykorzystać je do uzyskania kolejnego wniosku o przedłużenie kontroli operacyjnej i dalszego podsłuchiwania Krzysztofa Brejzy w trakcie kampanii do Sejmu.

- Zassali mi smsy. Po tym rentgenie okazało się, że nie popełniłem żadnych przestępstw. I w celu przedłużenia kontroli operacyjnej na kampanię wyborczą, na kolejne trzy miesiące, spreparowali, sfałszowali te smsy, które już mieli. Sprowadzili je do przestępczego charakteru, żeby wprowadzić w błąd po raz drugi sąd, że uzyskali materiał wskazujący na popełnienie przestępstw. Tak uważamy - komentują Brejzowie.

W grudniu 2021 r. polityk wygrał z TVP inną sprawę - postępowanie zabezpieczające - telewizja rządowa zmuszona została sądownie do opublikowania stosownego komunikatu o możliwym naruszeniu dóbr osobistych Krzysztofa Brejzy na swojej stronie. Komunikat taki został opublikowany przy jednym z artykułów o Brejzie.

- Służby, telewizja z prokuraturą działają jako jedna pięść, która ma wymierzyć karę, karę wyeliminowania z polityki. To się im nie udało - komentuje Krzysztof Brejza.

Pegasus z Funduszu Sprawiedliwości

Centralne Biuro Antykorupcyjne kupiło Pegasusa w 2017 r. od izraelskiej firmy NSO. Narzędzie to może całkowicie zinfiltrować telefon komórkowy. Program miał kosztować 25 milionów złotych, a pieniądze na jego zakup pochodziły z Funduszu Sprawiedliwości.

W teorii to złośliwe oprogramowanie miało służyć walce z terroryzmem.

Biuro odmówiło reporterom "Superwizjera" odpowiedzi, co było podstawą do kontroli operacyjnej Brejzy. "Uprzejmie informujemy, że zapisy art. 24 ust. 1 oraz art. 28 ust. 2 pkt 2 ustawy o CBA uniemożliwiają organowi ujawnienie informacji dotyczącej środków, form i metod stosowanych w pracy operacyjnej - przepisy te mają na celu wyznaczenie granic możliwości eksponowania w przestrzeni publicznej szczegółów działań Biura, a także uwypuklenie konieczności ochrony wymienionych środków, form i metod realizacji zadań przez organ".

O co chodzi w sprawie z Inowrocławia

Pretekstem do inwigilacji Krzysztofa Brejzy miała być afera fakturowa w Kruszwicy i Inowrocławiu, którą służba antykorupcyjna i prokuratura badają od 2017 r. Chodzi o wyprowadzenie z kasy miasta kilkuset tysięcy złotych za pomocą fałszywych faktur. Główną oskarżoną w tej sprawie jest urzędniczka tamtejszego magistratu Agnieszka Ch., wcześniej działaczka PiS. Jako szefowa pionu kultury akceptowała wszystkie kwestionowane przez CBA faktury, najczęściej o zawyżonej wartości bądź za niewykonane usługi. W tym postępowaniu 18 osobom przedstawiono zarzuty popełnienia ponad 250 przestępstw. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku w lutym poinformowała, że przekazała do sądu akt oskarżenia przeciwko 17 osobom.

18. osobą jest Ryszard Brejza, ojciec inwigilowanego Pegasusem senatora PO. Prezydent Inowrocławia jest podejrzany o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, tj. z art. 231 § 1 i 2 Kodeksu karnego. Prokuratorzy nie znaleźli natomiast dowodów na to, by samorządowiec miał korzystać z pieniędzy z fałszywych faktur albo z tych pieniędzy miała być finansowana kampania wyborcza jego syna. Zarzut dotyczy tylko zmiany w regulaminie Urzędu Miejskiego w Inowrocławiu. Tę sprawę wyłączono do odrębnego postępowania, bo Ryszard Brejza - jako prezydent Inowrocławia - miał w głównym śledztwie status pokrzywdzonego.

Krzysztofowi Brejzie nie przedstawiono żadnych zarzutów. Nie został nawet przesłuchany.

Autorka/Autor:Maciek Duda, Łukasz Ruciński

Źródło: "Superwizjer" TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prokurator Ewa Wrzosek opowiedziała o szczegółach przesłuchania Barbary Skrzypek. - Jeśli chodzi o ten zły stan zdrowia, to było to zdenerwowanie samym faktem przesłuchania i kłopoty ze wzrokiem - mówiła. Jak zaznaczyła, jeżeli jej stan zdrowia uniemożliwiałby uczestnictwo w przesłuchaniu w charakterze świadka "pan pełnomocnik, jako profesjonalny pełnomocnik prawny, mógł taki wniosek złożyć wcześniej, chociażby uzasadniając go jakąś dokumentacją lekarską".

"Zdenerwowanie" i "kłopoty ze wzrokiem". Wrzosek o przesłuchaniu Barbary Skrzypek

"Zdenerwowanie" i "kłopoty ze wzrokiem". Wrzosek o przesłuchaniu Barbary Skrzypek

Źródło:
TVN24, PAP

47 proc. badanych Amerykanów pochwala pracę, jaką wykonuje Donald Trump jako prezydent. Ten współczynnik w jego przypadku nigdy nie był wyższy. Amerykanie od 2004 roku nie byli też tak dobrego zdania o tym, w jakim kierunku zmierza ich kraj. Większość badanych nie pochwala natomiast działań prezydenta w kwestii gospodarki.

Donald Trump nigdy nie miał takich notowań. Sondaż

Donald Trump nigdy nie miał takich notowań. Sondaż

Źródło:
NBC News, PAP

Europejski oddział Amerykańskiej Izby Handlowej ostrzegł w poniedziałkowym raporcie "Transatlantycka gospodarka 2025", że konflikt o cła zagraża transatlantyckiemu biznesowi o wartości 9,5 biliona dolarów rocznie.

Cios w najważniejsze relacje handlowe świata

Cios w najważniejsze relacje handlowe świata

Źródło:
PAP

1117 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Sztab generalny w Kijowie opublikował mapę działań bojowych, z której wynika, że siły ukraińskie opuściły Sudżę w obwodzie kurskim w Rosji. Wojska rosyjskie 114-krotnie ostrzelały obwód sumski. W wyniku ataków zginęła kobieta, dwie osoby zostały ranne. To wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatnich godzin.  

Sudża stracona. Ukraińcy pokazali mapę

Sudża stracona. Ukraińcy pokazali mapę

Źródło:
PAP, Reuters, BBC, "The Kyiv Independent", NV

Barbara Skrzypek, zmarła była szefowa biura Jarosława Kaczyńskiego, miała zeznać, że nie podpisywała Kaczyńskiemu pełnomocnictwa na zgromadzenie wspólników spółki Srebrna - napisała w poniedziałek "Gazeta Wyborcza". Jak czytamy w "GW", Kaczyński miał posłużyć się "sfałszowanym lub co najmniej nieważnym pełnomocnictwem" do reprezentowania Skrzypek na nadzwyczajnym zgromadzeniu spółki w 2018 roku.

Co powiedziała Barbara Skrzypek? "Gazeta Wyborcza": jej zeznania mogą być kłopotliwe dla Kaczyńskiego

Co powiedziała Barbara Skrzypek? "Gazeta Wyborcza": jej zeznania mogą być kłopotliwe dla Kaczyńskiego

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", PAP

Huti zaatakowali w niedzielę dronami amerykański lotniskowiec. Jak przekazały władze USA, atak został odparty. "Amerykańskie wojsko rozpoczęło zdecydowaną i potężną operację militarną przeciwko wspieranym przez Iran jemeńskim rebeliantom Huti" - przekazał w sobotę Donald Trump. Uderzenia na bazy terrorystów i ich obronę powietrzną mają chronić amerykańskie statki i wolność żeglugi. Według Huti, w atakach USA zginęło co najmniej 53 osoby, w tym cywile.

Huti zaatakowali amerykański lotniskowiec

Huti zaatakowali amerykański lotniskowiec

Źródło:
PAP

Najwięcej Polaków chciałoby zagłosować w I turze wyborów prezydenckich na Rafała Trzaskowskiego - wynika z sondażu Opinia24. "Dotychczasowemu wiceliderowi badania opinii publicznej Karolowi Nawrockiemu wyraźnie zagraża Sławomir Mentzen" - ocenia RMF.

Nowy sondaż prezydencki. Sławomir Mentzen depcze po piętach Karolowi Nawrockiemu

Nowy sondaż prezydencki. Sławomir Mentzen depcze po piętach Karolowi Nawrockiemu

Źródło:
RMF FM

Nawet siedem milionów rocznie można było zarobić w zeszłym roku w zarządach krajowych banków - przekazał "Dziennik Gazeta Prawna". Łącznie na pensje, premie i korzyści dziewięć banków giełdowych przekazało w tym czasie 215 milionów złotych.

Milionowe zarobki w bankach. Tyle zgarniają w Polsce prezesi

Milionowe zarobki w bankach. Tyle zgarniają w Polsce prezesi

Źródło:
PAP

42-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej (Lubelskie) odpowie za kradzież owczarka niemieckiego, który wybiegł poza posesję swojej właścicielki. Mężczyzna przyznał, że akurat tamtędy przejeżdżał, zabrał psa do auta i tego samego dnia sprzedał.

Zabrał z ulicy cudzego psa i tego samego dnia sprzedał

Zabrał z ulicy cudzego psa i tego samego dnia sprzedał

Źródło:
tvn24.pl

Po dwóch dniach od awarii sieci elektrycznej dwie trzecie mieszkańców Kuby w niedzielę wciąż było odciętych od prądu. Brak elektryczności spowodował wyłączenia internetu i łączności telefonicznej, a nawet dostaw podstawowych produktów do sklepów. To czwarty masowy blackout, który dotknął to państwo w ciągu pół roku.

"Nadal trwają prace". Dwie trzecie kraju bez prądu

"Nadal trwają prace". Dwie trzecie kraju bez prądu

Źródło:
PAP

Administracja Donalda Trumpa rozważa wprowadzenie zakazu lub radykalnych ograniczeń w podróżowaniu do Stanów Zjednoczonych dla obywateli kilkudziesięciu krajów. Według doniesień medialnych, 43 kraje zostaną podzielone na trzy grupy z różnymi poziomami ograniczeń. W jednej z nich znalazła się Rosja.

Obywatele tych krajów mogą nie wjechać do USA

Obywatele tych krajów mogą nie wjechać do USA

Źródło:
PAP, "NYT"

Donald Trump nie przyjedzie w trakcie trwającej w Polsce kampanii prezydenckiej i nie spotka się z Karolem Nawrockim - przekazała w programie "W kuluarach" w TVN24 Arleta Zalewska, powołując się na swoje źródła. Dziennikarka zdradziła też, że "prezydent Andrzej Duda napisał do amerykańskiego przywódcy osobisty list", w którym ma prosić Trumpa, by odwiedził nasz kraj w czerwcu.

"Osobisty list" Andrzeja Dudy do Donalda Trumpa. Czy prezydent USA przyleci do Polski?

"Osobisty list" Andrzeja Dudy do Donalda Trumpa. Czy prezydent USA przyleci do Polski?

Źródło:
TVN24

Francuscy celnicy zatrzymali Polaka, który przewoził ciężarówką 826 kilogramów kokainy - podała agencja AFP. Narkotyki o wartości około 24 milionów euro były ukryte w ładunku. Kierowca został zatrzymany.

Szokujące znalezisko w ciężarówce, za kierownicą Polak

Szokujące znalezisko w ciężarówce, za kierownicą Polak

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Szkoła w kawałkach. Wrócą gimnazja?

Szkoła w kawałkach. Wrócą gimnazja?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Monika Piątkowska, kandydatka Koalicji Obywatelskiej, PSL i Lewicy, wygrała w Krakowie niedzielne wybory uzupełniające do Senatu. Polityczka związana w przeszłości z Polską 2050 obejmie mandat po Bogdanie Klichu. Piątkowska uzyskała ponad 50 procent głosów, a Mateusz Małodziński z PiS - ponad 31 procent. Frekwencja wyniosła zaledwie 16,5 procent.

Monika Piątkowska zajmie miejsce Bogdana Klicha w Senacie

Monika Piątkowska zajmie miejsce Bogdana Klicha w Senacie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że we wtorek dojdzie do jego rozmowy z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. - Chcemy zobaczyć, czy możemy zakończyć tę wojnę - oznajmił Trump.

Trump "będzie rozmawiał z Putinem". Padła data

Trump "będzie rozmawiał z Putinem". Padła data

Źródło:
Reuters, PAP

Rosyjski oligarcha Wiaczesław Mosze Kantor, wykreślony w piątek z unijnej listy sankcyjnej, decyzją szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka został objęty w Polsce dodatkowymi sankcjami - poinformował w niedzielę minister do spraw UE Adam Szłapka. Kantor to miliarder, który posiada 20 procent udziałów Grupy Azoty, ale jego udziały są zamrożone.

UE znosi sankcje dla rosyjskiego oligarchy, Polska je zaostrza

UE znosi sankcje dla rosyjskiego oligarchy, Polska je zaostrza

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Usłyszałam w rządzie, że jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory, będzie absolutne trzęsienie ziemi w rządzie, zmiana umowy koalicyjnej - mówiła w programie "W kuluarach" Arleta Zalewska. Radomir Wit powiedział z kolei, że wśród Lewicy jest "duże rozczarowanie" kampanią Magdaleny Biejat.

"Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory, będzie absolutne trzęsienie ziemi w rządzie"

"Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory, będzie absolutne trzęsienie ziemi w rządzie"

Źródło:
TVN24

Co się stało, że biedna kobieta musiała iść do "łotrów"? Ona poszła zeznawać do prokuratury, dlatego że nie poszedł tam Jarosław Kaczyński - mówił w "Faktach po Faktach" Michał Kamiński (Trzecia Droga). Według niego "Logika, którą przyjął dzisiaj Jarosław Kaczyński jest dla jego przywództwa zabójcza". - Oni ze śmierci stworzyli paliwo polityczne - stwierdził Krzysztof Brejza (Koalicja Obywatelska).

"Logika, którą przyjął Kaczyński, jest dla jego przywództwa zabójcza"

"Logika, którą przyjął Kaczyński, jest dla jego przywództwa zabójcza"

Źródło:
TVN24

Tonę pochodzącego z Syrii captagonu przejęły irackie służby na granicy z Turcją - podała w niedzielę agencja AFP. To silnie uzależniający narkotyk, podobny do amfetaminy. Był masowo produkowany przez reżim obalonego pod koniec grudnia Baszara al-Asada.

Miliony tabletek captagonu w deskach do prasowania

Miliony tabletek captagonu w deskach do prasowania

Źródło:
PAP, TVN24

Nad Europą zaczyna się tworzyć bariera wyżowa, której skutki odczujemy od razu po weekendzie. Jakie wartości na termometrach nam przyniesie? Sprawdź długoterminową pogodę na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni. Kiedy będzie ciepło?

Pogoda na 16 dni. Kiedy będzie ciepło?

Źródło:
tvnmeteo.pl

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W całym kraju obowiązują ostrzeżenia przed przymrozkami, ale groźnie będzie nie tylko w nocy. W niektórych regionach na początku tygodnia występują opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Zimowe zagrożenia w całej Polsce. IMGW ostrzega

Zimowe zagrożenia w całej Polsce. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW