Sprawa serii pożarów w Polsce musi budzić podejrzenia - podkreślił w TVN24 szef BBN Jacek Siewiera. Pytany, jakie jest prawdopodobieństwo, że za pożarami stoją wschodnie służby, odparł: - Musimy przyjmować, że taka ewentualność istnieje.
Gościem "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24 był Jacek Siewiera. Szef BBN był pytany, czy pożary, które w ostatnich dniach miały miejsce w Warszawie i Siemianowicach Śląskich, budzą jego podejrzenia.
- Oczywiście. To musi budzić podejrzenia, zwłaszcza, że to nie są pożary tylko w Polsce. Pod Helsinkami w Finlandii również było kilkanaście pożarów i tamtejsze służby już sygnalizują, że jest to inspirowane wyzwaniem w mediach społecznościowych - mówił. Stwierdził, że "to jest jak kula śniegowa i pierwszy pożar wywołuje natychmiast myśl o tym, żeby ktoś gdzieś spowodował następny".
Siewiera wskazywał, że "to jest element wojny kognitywnej". - To, że nie wiemy, czy mamy do czynienia z naturalnym biegiem spraw, czy z inspiracją służb, na przykład w sieciach społecznościowych - wyjaśniał.
Pytany, jakie jest prawdopodobieństwo, że za pożarami w Polsce stoją wschodnie służby, odparł: - Musimy przyjmować, że taka ewentualność istnieje.
- Musimy zachowywać wszelkie reguły ostrożności w budynkach użyteczności publicznej, w dużych skupiskach ludzkich, zwłaszcza ze względu na informacje zachodnich wywiadów i naszego wywiadu, które mówiły o tym, że najpierw będą prowokacje, później pożary, później zamachy bombowe. Żadnego elementu tej drabiny eskalacyjnej wykluczyć się nie da, więc ta czujność jest konieczna - podkreślił szef BBN.
Siewiera w sprawie Szmydta: najważniejsze jest finansowanie służb
Siewiera był też pytany o sprawę Tomasza Szmydta, byłego już sędziego, który uciekł na Białoruś. Polska prokuratura postawiła mu zarzut szpiegostwa. - Ze względu na klauzulę nie mogę podzielić się informacjami. Mogę powiedzieć jedynie tyle, że w mojej ocenie była to długotrwała sytuacja i być może współpraca (z białoruskimi służbami - red) - mówił gość TVN24.
- Wydaje mi się, że warto powiedzieć o pewnym szerszym kontekście. (...) Najważniejsze jest finansowanie służb. Finansowanie służb, zwłaszcza tych zewnętrznych, byłoby właściwą metodą odpowiedzi i prewencji. Nie tych wewnętrznych, bo te wewnętrzne dokonują sprawdzeń. Owszem, to jest skuteczna metoda, ale prowadzenie agentury daje więcej śladów po tamtej stronie niż po naszej - wyjaśniał.
- Jeżeli ktoś z polskich urzędników, z polskich funkcjonariuszy dzieli się informacjami, to tutaj śladów będzie bardzo mało, jak kamyczek wpadający do wody. Ale ten kamyczek po tamtej stronie jest przenoszony na notatki, na raporty, później odpowiednio opracowywany w operację, która musi być akceptowana na poziomie politycznym - tłumaczył Siewiera.
Siewiera: każdy, kto ma dostęp do tajemnic państwowych powinien być sprawdzony
Siewiera przypominał, że Szmydt był sędzią, czyli "przedstawicielem grupy zawodowej, która jest wyłączona ze zwykłego, prostego postępowania sprawdzającego".
- Każdy, kto ma dostęp do informacji i tajemnic państwowych, powinien przechodzić takie sprawdzenie. Sędziowie nie powinni być tutaj wyjątkiem - ocenił.
Dopytywany, czy to, że Szmydt był sędzią "usypiało" polskie służby, odpowiedział: - Wiązało im ręce.
Siewiera o spotkaniu Duda-Tusk: to była trudna rozmowa
Siewiera mówił też o poniedziałkowym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Donaldem Tuskiem, które miało dotyczyć Nuclear Sharing. Prezydent w jednym z wywiadów prasowych zapowiadał w kwietniu, że Polska jest gotowa, by przystąpić do tego programu.
- To była na pewno rozmowa trudna, jak większość rozmów pomiędzy premierem i prezydentem - przyznał Siewiera.
Na uwagę prowadzącego, że prezydent takie decyzje i deklaracje powinien konsultować z rządem, który prowadzi politykę zagraniczną, powiedział: - Uważam, że jeżeli prowadzą politykę państwa razem, to państwo ani nie zaczęło się 15 października, ani nie skończyło. Myśl strategiczna państwa istnieje i powinna istnieć. Jeżeli dochodzi do zmian, to powinno dojść również do spotkania, które to wyjaśni.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24