Prokuratura i ministerstwo nie robi nic w kwestii zawiadomień w sprawie biskupów i księży - oceniła Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica). Goście "Kawy na ławę" w TVN24 dyskutowali o tym, jak państwo radzi sobie z problemem pedofilii w Kościele i czy Kościół jest faktycznie na drodze oczyszczenia. Według Andrzeja Zybertowicza, doradcy prezydenta, droga ta odbywa się "w ograniczonym zakresie". Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski ocenił, że to oczyszczenie jest "szczególnie trudne w obecnej rzeczywistości politycznej", ale "tutaj biskupi nic w tej kwestii nie zrobią, najwyżej będą przeszkadzać".
Marcin Gutowski, dziennikarz "Czarno na białym" TVN24, pokazał w reportażu "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza", nieznane oblicze bliskiego współpracownika Jana Pawła II. Z zebranych przez reportera relacji i rozmów wynika, że kardynał mógł uczestniczyć w tuszowaniu nadużyć seksualnych księży wobec nieletnich. Twórcy reportażu starali się o komentarz ze strony kardynała Dziwisza, ale bezskutecznie.
Kardynał Dziwisz w reakcji na reportaż TVN24 wydał oświadczenie, w którym zaproponował, żeby kwestiami tam poruszonymi zajęła się niezależna komisja. "Jestem gotowy do pełnej współpracy z taką komisją" - zadeklarował. W oświadczeniu dla włoskiej agencji Ansa kardynał stwierdził, że stawiane mu zarzuty są "zniesławiające" i mają na celu podważenie jego "pokornej" służby na rzecz Jana Pawła II.
Do sprawy odnieśli się goście "Kawy na ławę" w TVN24, w niedzielę.
Scheuring-Wielgus: prokuratura i resort sprawiedliwości nie robią w tych sprawach nic
Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy powiedziała, że nie widzi w tej sytuacji "skutecznej roli prokuratury i Ministerstwa Sprawiedliwości pod wodzą pana [Zbigniewa - przyp. red.] Ziobry, który do tej pory nie zrobił nic". - Od roku prokuratury na całym świecie mają możliwość wglądu do akt watykańskich [Apostolskiego Archiwum Watykańskiego - red.], została zniesiona tajemnica papieska - przypomniała. - Wiem, że do tej pory prokuratura polska tego nie zrobiła - przekazała.
- Wstydem dla polskiej prokuratury i Ministerstwa Sprawiedliwości jest to, że my, jako posłowie, musimy składać zawiadomienia do prokuratury na biskupów i księży, ponieważ prokuratura i ministerstwo nic w tej kwestii nie robi - przyznała. Zdaniem posłanki "polska prokuratura, rękami ministra Ziobry, współpracuje z Kościołem, a nie wyjaśnia te przypadki" pedofilii.
Scheuring-Wielgus powiedziała, że w tym przypadku trzeba mówić o Kościele jako o instytucji, "której głównym przesłaniem jest: chronimy przede wszystkim swoich". Zwróciła uwagę, że w sprawie kardynała Dziwisza nie można zapominać o Janie Pawle II. - Który również, co jest potwierdzone raportem watykańskim, brał udział w tym procederze - powiedziała. Oceniła, że pomniki polskiego papieża "oczywiście" powinny zostać obalone.
Zybertowicz: Kościół podąża drogą oczyszczenia w ograniczonym zakresie
Doradca prezydenta Andrzeja Dudy, profesor Andrzej Zybertowicz zapytany został przez prowadzącego program Konrada Piaseckiego o słowa prymasa Polski arcybiskupa Wojciech Polaka, który w TVN24 mówił, że ma "głęboką wiarę i nadzieję" w drogę oczyszczenia Kościoła.
Czy Kościół podąża dzisiaj według niego taką drogą? - Wydaje się, że w ograniczonym zakresie - ocenił Zybertowicz. - Papież Franciszek uruchomił jednak rzeczy, których wcześniej nie udawało się zrobić. Kościół ma długą historyczną tradycję radzenia sobie z grzechem ludzkim i grzechem we własnych szeregach, ale w warunkach demokracji, a zwłaszcza mediów społecznościowych, Kościół sobie nie radzi i nie radzą sobie również nasi polscy hierarchowie - ocenił.
Jaki: McCarrick oszukiwał papieży, także prezydentów
Europoseł PiS Patryk Jaki (Solidarna Polska), poprzednio zastępca ministra sprawiedliwości, który odpowiadał za system penitencjarny w naszym kraju, był pytany o działania prokuratury w kwestii zwalczania pedofili kościelnej. Oświadczył, że "ma przekonanie", że polska prokuratura robi wszystko, aby tę pedofilię zwalczyć. - Na pewno są śledztwa w wielu takich sprawach - powiedział. Dopytywany, czy jest w stanie wskazać jedno prokuratorskie śledztwo w sprawie tuszowania pedofilii, odparł, że nie jest aktualnie do tego przygotowany.
- Pojawiła się sprawa raportu watykańskiego. Ten raport watykański co pokazuje? Przede wszystkim to, że przed kolejnymi papieżami sprawa [kardynała, Theodore'a - red.] McCarricka była ukrywana - stwierdził.
Jaki nawiązał tutaj do sporządzonego na polecenie papieża Franciszka przeszło 400-stronicowego raportu na temat wiedzy, jaką miał Watykan w sprawie oskarżanego o molestowanie nieletnich i dorosłych 90-letniego obecnie Theodore'a McCarricka, a także procesów decyzyjnych, jakie podejmowano w jego sprawie. Dokument powstał w ciągu dwóch lat na podstawie zeznań 90 świadków i dziesiątek dokumentów, listów i transkrypcji z kościelnych archiwów z Watykanu i USA. Obejmuje kilka pontyfikatów. Theodore'a McCarricka na kardynała mianował papież Jan Paweł II.
- McCarrick, za pomocą tych swoich ludzi, być może umieszczonych w Watykanie, oszukiwał kolejnych papieży, nie tylko Jana Pawła II - przekonywał. - McCarrick oszukiwał także prezydentów Stanów Zjednoczonych, którzy pokazywali się z nim - powiedział, wymieniając tu nazwiska Billa Clintona, George'a Busha i Ronalda Reagana. - Pamiętajcie państwo, oni dysponują najlepszymi narzędziami do walki z przestępczością, dużo lepszymi, niż dysponuje Watykan - stwierdził.
- Takie przypadki się oczywiście zdarzały, ale trzeba je oczywiście wypalać żelazem. Co do tego nie ma wątpliwości - podsumował.
Lubnauer: mamy ścisłe związki tronu i ołtarza
Katarzyna Lubnauer (Koalicja Obywatelska) oceniła, że polski Kościół idzie coraz bardziej w kierunku Kościoła irlandzkiego. - Czyli tego, żeby za moment dla Polaków słowo "suma" oznaczało jedynie wynik dodawania, a nie [niedzielnej - przyp. red.] mszy - skwitowała.
- Tak długo, jak długo nie będzie prawdziwego rozdziału Kościoła od państwa i tak długo, jak długo politycy partii rządzącej będą siadać na kolanach kleru po to, żeby zdobywać władzę w kolejnych wyborach, tak długo nie będzie prawdziwego rozliczenia hierarchów Kościoła z tego, co się dzieje wokół pedofilii i krycia tego - przyznała.
Według posłanki KO, mamy do czynienia z sytuacją, "w której mamy ścisłe związki tronu i ołtarza" oraz w której "nie ma woli rządzących, żeby realnie rozliczać hierarchów Kościoła". - Rozlicza się tylko tych, których już nie da się bezpośrednio ukryć i którzy są bezpośrednio winni - zauważyła.
Zgorzelski: Kościół zmierza w niewłaściwą stronę, oddala się od wiernych
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL- Kukiz'15, Koalicja Polska) ocenił, że "kolejne ujawnione przed media przypadki każą twierdzić, że Kościół katolicki nie jest w stanie sam się oczyścić". Zgorzelski dodał, że to oczyszczenie szczególnie jest trudne w obecnej rzeczywistości politycznej, tak - jak powiedział - "życzliwej zblatowaniu Kościoła instytucjonalnego z partią rządzącą".
- Ten swoisty sojusz ołtarza z tronem był bardzo widoczny podczas głosowania nad kandydaturami do komisji do spraw pedofilii w Sejmie, kiedy głosami Prawa i Sprawiedliwości utrącono kandydaturę Koalicji Polskiej, księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, a na przedstawiciela komisji wybrano przedstawiciela Ordo Iuris - przypomniał. - To, jak w soczewce, pokazuje, że niestety, Kościół zmierza w niewłaściwa stronę, na pewno oddalając się od wiernych i Kościoła powszechnego - skomentował. - Mówię tu o Kościele instytucjonalnym, obrośniętym w pałace, limuzyny i w ten cały blichtr przepychu - uściślił.
Wicemarszałek Sejmu stwierdził, że jest teraz "czas odnowy, reformacji, ale zależy to przede wszystkim od wiernych, świeckich". - Tutaj biskupi nic w tej kwestii nie zrobią, najwyżej będą przeszkadzać - mówił.
- Wszyscy płacimy cenę, że zblatowanie Prawa i Sprawiedliwości z instytucjonalnym Kościołem dzisiaj jest tak widoczne - ocenił.
Kulesza: chciałbym, żeby księża i biskupi byli traktowani jak każdy inny obywatel
Szef klubu Konfederacji Jakub Kulesza powiedział, że chciałby, aby "księża i biskupi byli traktowani tak jak każdy inny obywatel". - Niestety, obserwuję to, że aparat państwa zawiódł, ponieważ ci biskupi, który tuszowali przypadki pedofilskie wśród księży, zostali otoczeni specjalną otoczką ochronną ze strony państwa".
Ocenił, że w tej kwestii państwo "pokazuje swoją nieudolność", ponieważ "po jednym filmie braci Sekielskich naprędce" powołano komisję ds. pedofilii. - Przez wiele miesięcy nawet nie została wybrana. Potrzeba było kolejnego filmu braci Sekielskich, by została ona obsadzona - zauważył. Ocenił przy tym, że to obsadzenie odbyło się w "karygodny" sposób.
Kulesza mówił tu o filmach Marka i Tomasza Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" (2019) i "Zabawa w chowanego" (2020).
Poseł mówił dalej, że zarówno w filmach Sekielskich, jak i reportażu TVN24 "Don Stanislao" jest jeden pozytywny bohater: ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. - To osoba, która ma największą determinację. Przyświeca mu szczytny cel oczyszczenia Kościoła. Ma determinację do zwalczenia pedofilii i jej tuszowania. Zrobił w tej sprawie więcej niż ktokolwiek zajmujący się tym tematem w przestrzeni publicznej - ocenił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock