Głos Rosji z Legionowa. Medialne dywizje Putina

Radio Hobby to niewielka rozgłośnia pod Warszawą
Radio Hobby to niewielka rozgłośnia pod Warszawą
Źródło: tvn24

Radio Hobby to niewielka rozgłośnia w podwarszawskim Legionowie. Zasięg? Ledwie kilka powiatów i północne dzielnice stolicy. Jednak każdego dnia o godz. 21 eter przejmuje Radio Sputnik należące do moskiewskiej rozgłośni państwowej Głos Rosji i w języku polskim podsumowuje wydarzenia dnia. Jak działa propagandowa tuba Kremla? Materiał "Czarno na białym".

Głos Rosji to państwowa rozgłośnia nadająca z Moskwy do 160 krajów, w niemal 40 językach. Nazywana jest propagandową tuba Kremla, której zadaniem jest kształtowanie opinii publicznej w ważnych dla Moskwy sprawach.

Z Legionowa

Głos Rosji pojawia się też w eterze w Polsce. Po prostu kupuje czas antenowy od Radia Hobby. Pieniądze od Rosjan dla małej rozgłośni to być albo nie być na rynku.

- To jedna piąta naszego budżetu. Dzisiaj, gdybym chciał tę umowę zerwać, to by oznaczało zamknięcie radia - wyjaśnia Piotr Fogler, prezes radia. Dodaje, że redakcja nie ingeruje w treść przekazu, a samą umowę odziedziczył po poprzednich właścicielach.

Fogler przekonuje, że Rosjanie dostarczają wiele ciekawych audycji, np. o kulturze, tradycji, różnych regionach Rosji. Dodaje jednak, że "są też wiadomości oficjalne, prezentujące linię Kremla".

Rosyjskie kontrakty

Agnieszka Wołk-Łaniewska, dziennikarka tygodnika "Nie" i jednocześnie stała felietonistka portalu Głos Rosji uważa, że także "głos drugiej strony powinien być słyszany".

TVN24 próbował ustalić liczbę radiostacji korzystających z finansowania z Rosji, ale Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie prowadzi takich statystyk.

"KRRiT nie posiada informacji o ramówkach wszystkich rozgłośni. Informacje , które posiadamy, pochodzą z monitoringów (...) Monitoring Radia Hobby dał nam możliwość sprawdzenia tej audycji akurat u tego nadawcy, nie sprawdzaliśmy czy inni nadawcy tę audycję nadają" - napisała w mailu KRRiT.

Kremlowski punkt widzenia

Reporter TVN24 odwiedził także siedzibę Stowarzyszenia Przyjaźni Polsko-Rosyjskiej, którą kieruje znany ze skrajnie nacjonalistycznych poglądów Bolesław Tejkowski. Prezes nie chciał rozmawiać z TVN24, ale w internecie aż roi się od wiernopoddańczych deklaracji pod adresem Moskwy.

"Ponowne połączenie Krymu z Rosją w atmosferze pokoju i braterstwa jest prawnym aktem sprawiedliwości dziejowej, wyrażającym wolę jego mieszkańców. (...) Ocaleniem dla Polski i innych Państw Europy jest uwolnienie się od Unii Europejskiej i NATO oraz jednoczenie się wokół Rosji broniącej ogólnoludzkich i narodowych wartości" - głosi SPPR.

Machina Kremla

Prezes Fundacji Współpracy Polsko-Ukraińskiej Jan Piekło twierdzi, że propagandowa tuba Kremla ostatnio pracuje ze zdwojoną siłą. - Używany jest internet. Jest właściwie cała armia płatnych trollów, którzy komentują różne portale, które usiłują bronić sprawy ukraińskiej - wyjaśnił.

Opłaceni ludzie trollują m.in. na forum pod artykułami na tvn24.pl.

Jaka jest propaganda Kremla? - Ona była strasznie prostacka, ona mówiła tylko, że w Związku Radzieckim wszystko jest najlepsze. A ta propaganda nie mówi, że w Rosji wszystko jest najlepsze, tylko że wszystko jest fatalne na Zachodzie. W ten sposób odwołuje się do tych strachów, lęków, frustracji obywateli Zachodu - wyjaśnił Maciej Wierzyński, komentator TVN24 Biznes i Świat.

Autor: pk//gak / Źródło: tvn24

Czytaj także: