Dwóch premierów w jednym rządzie nie może funkcjonować, to będzie dysfunkcjonalne. Premier może być tylko jeden, a w tym rządzie jest de facto dwóch - mówił w "Tak jest" w TVN24 Michał Kobosko, wiceprezes Stowarzyszenia Polska 2050, odnosząc się do wejścia Jarosława Kaczyńskiego do rządu. Wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń z PiS przekonywał, że lider jego partii ma w sobie "bojowość nastawioną na realizację programu".
Premier Mateusz Morawiecki przedstawił w środę informację o tym, jak będzie wyglądał rząd po rekonstrukcji. Prezes PiS Jarosław Kaczyński będzie wicepremierem, Przemysław Czarnek pokieruje połączonym resortem edukacji i nauki, a Grzegorz Puda resortem rolnictwa i leśnictwa. Do Rady Ministrów jako wicepremier wróci też Jarosław Gowin, który będzie szefem ministerstwa rozwoju, pracy i technologii. Zmieniony rząd będzie liczył 14 ministerstw, o sześć mniej niż obecnie.
"Premier może być tylko jeden, a w tym rządzie jest ich de facto dwóch"
O zmianach w rządzie dyskutowali w "Tak jest" w TVN24 wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń z PiS oraz Michał Kobosko, wiceprezes Stowarzyszenia Polska 2050, politycznej inicjatywy Szymona Hołowni. Zwracali uwagę na powrót do rządowych ław prezesa PiS. Kobosko stwierdził, że Jarosław Kaczyński to polityk "ciągle bojowy". - Ale to będzie bojowość skierowana do wewnątrz - ocenił.
Jego zdaniem "absolutnie logiczne" byłoby, żeby premierem został właśnie Jarosław Kaczyński, a Mateusz Morawiecki "objął szeroką sferę gospodarczą". - To się nie wydarzyło, a rozumiem, że może się wydarzyć w następnym kroku, jeśli ten układ okaże się dysfunkcjonalny - kontynuował.
- Dwóch premierów w jednym rządzie nie może funkcjonować, to będzie dysfunkcjonalne. Premier może być tylko jeden, a w tym rządzie jest de facto dwóch - wskazał.
"To jest bojowość nastawiona na realizację programu"
Artur Soboń, nawiązując do słów Michała Kobosko o bojowości prezesa PiS, przekonywał, że "to jest bojowość nastawiona na realizację programu" Zjednoczonej Prawicy.
Odniósł się też do nowych zadań prezesa PiS w rządzie. Ma on koordynować resorty sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i administracji oraz obrony narodowej. Soboń ocenił, że "tak doświadczony polityk jak premier Jarosław Kaczyński na pewno poradzi sobie z tym nadzorem".
- Ma koordynować ważną część odpowiedzialności za państwo, tak żeby odciążyć od tego pana premiera (...). Pan premier, zwłaszcza w czasie pandemii, koncentruje się na kwestiach gospodarczych - mówił dalej przedstawiciel PiS.
Soboń: Przemysław Czarnek ma trzy atuty, aby być dobrym ministrem
Goście programu odnieśli się także do ministerialnej nominacji dla Przemysława Czarnka.
Zdaniem Artura Sobonia, Przemysław Czarnek ma "trzy atuty", aby być dobrym ministrem. - Zgoda, że jego poglądy są wyraziste, ale mówi je w sposób uczciwy i gotów jest ich bronić z otwarta przyłbicą, jest politykiem pełną gębą - przekonywał. - Po drugie, jest byłym wojewodą lubelskim, który dobrze sobie radził z administracją rządową w terenie - dodał Soboń. - A po trzecie, sam jest akademikiem, więc zna to środowisko i wie, jakie są jego problemy - wskazał. - Wydaje mi się, że ten wybór się obroni - mówił wiceminister aktywów państwowych.
Michał Kobosko stwierdził, że Przemysław Czarnek "jest jedną z ostatnich osób, która, przy tak wyrazistych poglądach, powinna odpowiadać za świat nauki, edukacji, za wykształcenie polskich dzieci".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24