Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, po spotkaniu szefów MSZ państw Sojuszu, zauważył, że niemal wszyscy zgadzają się, żeby wspierać Ukrainę przez co najmniej kolejny rok. Dodał, że "Polska oczekuje, że NATO zajmie się kwestią walki informacyjnej Rosji przeciw Gruzji, Mołdawii i Rumunii". Zaznaczył, że jest to istotne w perspektywie przyszłorocznych wyborów prezydenckich w Polsce.
Radosław Sikorski, relacjonując polskim korespondentom przebieg spotkania ministrów w kwaterze głównej NATO w Brukseli, poinformował, że "jest prawie konsensus co do tego, że Ukraina powinna być wspierana przez kolejny rok, co najmniej, po to, aby przekonać prezydenta Rosji, że ewentualny pokój musi być na sprawiedliwych warunkach". W ocenie szefa resortu spraw zagranicznych, na tę chwilę sytuacja nie jest jeszcze na tyle dojrzała, aby Moskwa mogła podpisać pokój na sprawiedliwych warunkach.
Szef MSZ zrelacjonował, że przekazał swoim odpowiednikom z państw członkowskich Sojuszu oczekiwania dotyczące szczytu NATO w czerwcu 2025 roku, który odbędzie się w Hadze. Jak mówił, Polska liczy na wypełnienie planów operacyjnych "prawdziwymi zdolnościami" oraz na uaktualnienie i wzmocnienie obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej.
Szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że Polska będzie chciała też podnieść kwestię zagrożeń hybrydowych, w tym aktów dywersji i podpaleń, do których dochodzi na terytorium Sojuszu. Ponadto ważną kwestią ma być prowadzona przez Rosję walka informacyjna przeciwko krajom takim jak Gruzja, Mołdawia i Rumunia. - To jest szczególnie ważne w perspektywie naszych wyborów prezydenckich" - zaznaczył.
CZYTAJ TEŻ: Szósty dzień protestów w Gruzji >>>
Konieczność ściślejszej wymiany wywiadowczej państw bałtyckich
Sikorski poinformował, że jednym z głównych tematów śniadania z udziałem przedstawicieli państw bałtyckich, Niemiec i Polski, zorganizowanego na marginesie tego spotkania, była ściślejsza współpraca wywiadowcza w ramach NATO.
- Wymiana działań wywiadowczych jest istotna także w kontekście zaproponowanej przez Donalda Tuska inicjatywy Baltic Sea navy policing, czyli systemu patrolowania Morza Bałtyckiego w kontekście agresywnych działań okrętów rosyjskich - powiedział szef MSZ. Tusk zaproponował stworzenie wspólnych misji na Morzu Bałtyckim w ubiegłym tygodniu podczas szczytu szefów rządów państw nordyckich i bałtyckich, czyli tzw. formatu NB8, w Szwecji.
CZYTAJ TEŻ: NB8. Polski rząd "znalazł koalicję krajów, które bez zastrzeżeń podzielają jego stanowisko" >>>
O konieczności podjęcia ściślejszej współpracy wywiadowczej przez państwa NATO wobec nasilających się wrogich działań Rosji, w tym aktów sabotażu, dywersji i cyberataków, mówił w środę sekretarz generalny NATO Mark Rutte. - Ściślejsza wymiana informacji wywiadowczych jest konieczna, podobnie jak realizacja już istniejących protokołów natowskich - ocenił w Brukseli Radosław Sikorski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/OLIVIER HOSLET