Sejm zdecydował w sprawie wotum nieufności dla Przemysława Czarnka

Źródło:
TVN24
Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności dla szefa MEiN Przemysława Czarnka
Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności dla szefa MEiN Przemysława CzarnkaTVN24
wideo 2/17
Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności dla szefa MEiN Przemysława CzarnkaTVN24

W czwartek wieczorem Sejm zajął się wnioskiem opozycji o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Ostatecznie posłowie zagłosowali za tym, żeby pozostał na stanowisku. W czasie poprzedzającej głosowanie dyskusji nad przyszłością ministra odnoszono się między innymi do tematu willi plus, czyli milionów złotych z konkursu MEiN, które trafiły do organizacji powiązanych z Prawem i Sprawiedliwością. Sam minister mówił o "wykreowanej, fikcyjnej" aferze.

Poselski wniosek opozycji - Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Koalicji Polska i Polski 2050 - o wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka został złożony na początku lutego tego roku. Wniosek jest pokłosiem serii publikacji tvn24.pl Willa plus, opisujących, że pieniądze z konkursu MEiN trafiały do organizacji powiązanych z PiS. Wielomilionowe dotacje przeznaczane były na zakup nowych siedzib, jednocześnie wiele organizacji zajmujących się edukacją oraz placówek dydaktycznych nie otrzymało z budżetu resortu ani złotówki.

"RADYKAŁ". OGLĄDAJ REPORTAŻ O PRZEMYSŁAWIE CZARNKU W TVN24 GO

W środę sejmowa komisja edukacji, nauki i młodzieży negatywnie zaopiniowała wniosek opozycji o wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki. Na posiedzeniu nie było Przemysława Czarnka.

Sejm zdecydował w sprawie Czarnka

Sejm rozpatrzył wniosek w czwartek późnym wieczorem.

Ostatecznie posłowie zagłosowali za tym, żeby pozostał na stanowisku. Za przyjęciem wniosku głosowało 218 posłów, 231 było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu. 

CZYTAJ TEŻ: Minister Przemysław Czarnek był w Sejmie, na komisję nie dotarł. Co mówił na korytarzu?

Szumilas: dla nas jest to projekt obywatelski, bo proszą nas o to obywatele

Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja.

Najpierw głos zabrało kilkoro posłów sprawozdawców komisji. Jako pierwsza głos zabrała przedstawicielka wnioskodawców Krystyna Szumilas z KO, była minister edukacji. 

- Na każdym spotkaniu, gdziekolwiek jesteśmy, słyszymy od ludzi: "Minister Czarnek musi odejść. Nie chcemy, aby niszczył przyszłość naszych dzieci i wnuków. Protestujemy przeciwko indoktrynacji i upolitycznieniu szkoły, przeciwko marnym płacom nauczycieli, przeciwko traktowaniu edukacji jako łupu politycznego PiS i trampoliny do osobistej politycznej kariery ministra" - powiedziała Szumilas.

- Dlatego złożyliśmy ten wniosek i podpisały się pod nim wszystkie kluby i koła opozycji demokratycznej. Dla nas jest to projekt obywatelski, bo proszą nas o to obywatele, których pan minister i posłowie PiS-u nie chcą słuchać - wyjaśniła.

Krystyna Szumilas stwierdziła, że "jest wiele zarzutów uzasadniających konieczność odwołania ministra Czarnka". - I nie jest to jedynie program willa plus, w ramach którego miliony złotych z polskiej edukacji pan minister przekazał na wille dla swoich, choć przyznaję, że jest to program wyjątkowo bulwersujący - podkreśliła. - Są też inne grzechy pana ministra. Przypomnę chociażby zrujnowanie prestiżu zawodu nauczyciela, ustalenie na poziomie płacy minimalnej pensji nauczycieli początkujących w zawodzie - dodała posłanka Platformy Obywatelskiej.

Sposób ministra edukacji Przemysława Czarnka na kumulację roczników? Nauczyciele będą mogli pracować jeszcze dłużej >>>

Szumilas: nie dobro ucznia jest priorytetem dla ministra, a program partii
Szumilas: nie dobro ucznia jest priorytetem dla ministra, a program partiiTVN24

Dziemianowicz-Bąk: w państwie PiS trudno zarabiać mniej niż początkujący nauczyciel

- Czarnek musi odejść - mówi 70 procent Polek i Polaków. Dwie na trzy osoby w Polsce nie chcą Czarnka na stanowisku ministra edukacji i nauki. I to w ich imieniu jest ten wniosek. Dlatego nie będę mówić dziś do pana, panie ministrze, bo nie dla pana dziś tutaj jesteśmy. Jestem tutaj dziś dla uczniów, rodziców, nauczycieli i wszystkich tych, którzy nie mogą już patrzeć, jak niszczy pan polską szkołę - zwróciła się do ministra edukacji Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z klubu Lewicy. 

Dodała, że "w państwie PiS trudno zarabiać mniej niż początkujący nauczyciel". - 2845 złotych na rękę, tego nawet nie da się komentować - powiedziała.

- Ten wniosek jest w imieniu wszystkich tych, dla których polska szkoła, tak jak Polska, to skarb, o który trzeba dbać. Dla Czarnka Polska to skarbonka, z której bezczelnie i łapczywie podkrada pieniądze polskich dzieci - dodała.

Dziemianowicz-Bąk: w państwie PiS trudno zarabiać mniej niż początkujący nauczyciel
Dziemianowicz-Bąk: w państwie PiS trudno zarabiać mniej niż początkujący nauczycielTVN24

Zieliński: posłowie PiS zwócili uwagę na liczne błędy merytoryczne i rzeczowe, zawarte we wniosku 

Poseł Tomasz Zieliński z Prawa i Sprawiedliwości, inny ze sprawozdawców, mówił, że podczas obrad komisji w tej sprawie przedstawiciele opozycji formułowali "różnego rodzaju oskarżenia, zarzucając ministrowi na przykład 'spisienie' polskiej szkoły". - Przedstawiciele klubu PiS wskazywali, że wniosek o wotum nieufności zawiera nieprawdziwe informacje i w wielu wypadkach oparty jest na insynuacjach. Posłowie zwrócili uwagę na liczne błędy merytoryczne i rzeczowe, zawarte we wniosku - powiedział.

Klimczak: willa plus przelała czarę goryczy

- Jest bardzo wiele powodów, dla których należy odwołać pana ministra Czarnka. To jest przede wszystkim fatalny język, którym się pan posługuje, to brak tolerancji, którym pan emanuje - stwierdził Dariusz Klimczak z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

- To jest upolitycznienie szkoły, to jest bubel w postaci podręcznika do HiT-u, to są złe relacje z nauczycielami, złe relacje z otoczeniem szkoły, to jest nagonka na Związek Nauczycielstwa Polskiego - wyliczał.

Poseł PSL ocenił, że "kroplą, która przelała czarę goryczy" była afera z programem willa plus. - Ale tę czarę pan konsekwentnie zapełniał wieloma błędami - dodał.

Klimczak: program Willa plus przelał czarę goryczy
Klimczak: program Willa plus przelał czarę goryczyTVN24

Stachowiak-Różecka: obronimy dziś Przemysława Czarnka

W imieniu klubu PiS głos zabrała Mirosława Stachowiak-Różecka. Ona także mówiła, że wniosek w sprawie wotum zawiera wiele błędów i pomyłek. - Piszecie państwo we wniosku, że minister Czarnek odmawiał współpracy ze związkami zawodowymi. Od czasu objęcia stanowiska ministra przez Przemysława Czarnka odbyło się 21 spotkań ze związkami w ramach zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty. Ciekawostka - prezes (ZNP Sławomir) Broniarz zaszczycił swoją obecnością członków zespołu jedynie dwa razy, zatem - pytam - kto komu odmawia współpracy i dialogu, i kto kogo lekceważy? - powiedziała.

- Piszecie państwo, że wedle danych ZNP brakowało w systemie aż 70 tysięcy nauczycieli, dalej - że jest 20 tysięcy wakatów. To w końcu ile tych nauczycieli, wakatów, etatów? - pytała. Stwierdziła, że na stronach kuratoriów są dane wskazujące, iż brakujących jest osiem tysięcy wakatów i to stanowi niespełna jeden procent ogólnej liczby etatów nauczycielskich, w tym połowa to oferta dla pedagogów, pedagogów specjalnych, psychologów, terapeutów - w związku z wprowadzeniem od 1 września standaryzacji zatrudnienia. - Zatem mamy 20 tysięcy nowych, dodatkowych etatów dla psychologów i specjalistów, na co przeznaczamy dwa miliardy 400 tysięcy złotych i 180 milionów na dodatkowe trzy miliony godzin pomocy psychologiczno-pedagogicznej - wskazała.

- Obronimy dziś Przemysława Czarnka, a w przyszłej kadencji wspólnie nadal będziemy przywracać szkołę opartą ma wartościach, szkołę solidarną - podkreśliła Stachowiak-Różecka.

Stachowiak-Różecka: wnioskodawcy uwierzyli we własne kłamstwa
Stachowiak-Różecka: wnioskodawcy uwierzyli we własne kłamstwaTVN24

Lubnauer: minister Czarnek traktuje edukację jak pole walki ideologicznej

W imieniu klubu KO głos zabrała Katarzyna Lubnauer. - Pan minister Czarnek może być kwintesencją rządów PiSu - niekompetentny, traktujący pieniądze publiczne jak własny folwark, ideologicznie zacietrzewiony, pełen pogardy dla kobiet i mniejszości - stwierdziła.  - Minister Czarnek traktuje edukację jak pole walki ideologicznej, jak miejsce, gdzie można szczuć jednych Polaków na drugich, (...). Traktuje przy tym plecy uczniów jak stopień do dalszej kariery politycznej. Nigdy w tym nie chodzi o Polskę, o uczniów, o rodziców, o nauczycieli, zawsze chodzi o jego interes lub interes PiS-u - mówiła dalej.

Kretkowska: wyłania się obraz antyministra, ponura karykatura szefa resortu edukacji

Marcin Kulasek (Lewica) wskazał, że pracownicy nauki i szkolnictwa wyższego od lat nie otrzymali uczciwych podwyżek. - Od 1 lipca pensja minimalna w Polsce będzie wynosiła 3,6 tysiąca złotych brutto. Asystent na uniwersytecie będzie zarabiał 5 złotych brutto więcej. To skandal - powiedział.

Katarzyna Kretkowska (Lewica) powiedziała, że z "ignoranckich, zadufanych, podszytych butą, pogardą skrywającą własne kompleksy, jakieś fobie, wypowiedzi i działań ministra Czarnka wyłania się obraz antyministra, ponura karykatura szefa resortu edukacji". Oceniła też, że minister Czarnek "swoim kabotynizmem wywołuje zażenowanie także we własnym obozie politycznym".

- Polskie szkoły i przedszkola nie są ani prawicowe, ani lewicowe - nie mają politycznych barw. Mają za to olbrzymie, nierozwiązane problemy. Słusznie oddane samorządom, pozbawione jednak są należnego finansowania z budżetu państwa. Przemysław Czarnek nie potrafi o takie finansowanie zabiegać - przekonywała posłanka.

Winnicki: cały system edukacji wymaga gruntownych zmian

Robert Winnicki z koła Konfederacji mówił, że w polskim systemie edukacji od lat dzieje się źle i "wszyscy się w nim męczą". - Tak naprawdę jest to system, który wymaga radykalnych, gruntownych zmian. To, co wasze rządy zaproponowały w kwestii systemu edukacji, to jest wszystko, co już było, tylko jeszcze bardziej - zwrócił się do przedstawicieli obozu rządowego. 

Joanna Senyszyn z koła Lewicy Demokratycznej mówiła, że "wyrzucenie Czarnka to polska racja stanu".

Czarnek: podnieśliśmy wynagrodzenie najmniej zarabiających nauczycieli o 75 procent

Po przedstawicielach poszczególnych klubów i kół głos zabrał sam minister Czarnek.

Podczas swojego wystąpienia odnosił się między innymi do słów posłów opozycji o niskich zarobkach nauczycieli. 

Zwracając się do opozycji, powiedział, że trzymali Polaków, także nauczycieli, na wynagrodzeniu minimalnym o 100 procent niższym niż teraz. - My podnieśliśmy wynagrodzenie najmniej zarabiających o 75 procent w ciągu siedmiu lat. Podnieśliśmy również pensję minimalną - zauważył.

Wskazał, że wzrost subwencji oświatowej wyniósł 60 procent w ciągu 6 lat. - Bo zadbaliśmy o najmniej zarabiających, wy nie dbaliście. To są pieniądze, które w ramach subwencji, tego wzrostu gigantycznego, poszły do budżetu samorządów. Najlepiej zarabiający nauczyciele otrzymują wynagrodzenie o 50 procent wyższe, o 47 procent - mówił Czarnek.

- Rząd PiS, zgodnie ze swoją zapowiedzią, nie zostawia Polaków w biedzie, nie zostawia w biedzie nauczycieli - powiedział.

- Cały ten spektakl i ten teatr, który tu państwo odegraliście, uspokoił nas bardzo, bo to tylko oznacza, że rzeczywiście to my mamy rację. Żadnych argumentów merytorycznych, same manipulacje, same fałszerstwa - stwierdził.

Czarnek: podnieśliśmy wynagrodzenie najmniej zarabiających nauczycieli o 75 procent
Czarnek: podnieśliśmy wynagrodzenie najmniej zarabiających nauczycieli o 75 procentTVN24

Czarnek o wniosku opozycji: gniot pełen błędów

Wniosek opozycji o wotum nieufności Czarnek określił jako "gniot pełen błędów". - 38 błędów na sześciu stronach - ale dlaczego tam kłamiecie i myślicie, że społeczeństwo tego kłamstwa nie usłyszy? - zapytał.

Nawiązał też do Polskiego Ładu. - Wdzięczni jesteśmy Ministerstwu Finansów i premierowi Mateuszowi Morawieckiemu w imieniu nauczycieli. Wiecie państwo, ile dzięki zmianom podatkowym przegłosowanym przez PiS zaoszczędzili nauczyciele w 2022 roku w wyniku obniżki podatków? Ponad 900 milionów złotych zostało w portfelach nauczycieli. Doliczcie ten prawie miliard do tych prawie 11 miliardów podwyżki subwencji, bo to są pieniądze, które zostały w portfelach nauczycieli. My dbamy o nauczycieli - podsumował.

Czarnek o wniosku opozycji: gniot pełen błędów
Czarnek o wniosku opozycji: gniot pełen błędówTVN24

Czarnek o "wykreowanej, fikcyjnej" aferze

W dalszej części swojego wystąpienia Czarnek odniósł się do sprawy willi plus.

- Wróćmy do wykreowanej przez was, fikcyjnej afery, którą nazwaliście od nazwy budynku, którą Fundacja Polska Wielki Projekt zakupiła od Skarbu Państwa. Rzeczywiście w ofercie było napisane "willa" - zwrócił się do przedstawicieli opozycji.

- Przeznaczyliśmy 40 milionów złotych dla 45 organizacji na projekty edukacyjne. Wiecie państwo, ile przeznaczyli prezydenci Platformy Obywatelskiej i Lewicy w kilkunastu miastach wojewódzkich w Polsce? Oni przeznaczyli na swoje fundacje, lewackie fundacje w dużej części, miliard 149 tysięcy złotych tylko w 2022 roku.

Czarnek: przeznaczyliśmy 40 milionów złotych dla 45 organizacji na projekty edukacyjne
Czarnek: przeznaczyliśmy 40 milionów złotych dla 45 organizacji na projekty edukacyjneTVN24

Czarnek wyliczył, jakie zakupy sfinansowano dla szkół w ramach programu MEiN. Wskazał na m.in. autobus w Ostrowie Lubelskim czy instrumenty dla nałęczowskiego ośrodka kultury dla dzieci początkujących i średniozaawansowanych.

- Na co przeznacza się z 1,149 miliarda złotych tylko z 2022 roku w miastach zarządzanych przez PO? Rozpowszechnianie wiedzy na temat branży seksualnych i sytuacji pracownic i pracowników seksualnych w Polsce, uznanie pracy seksualnej za pracę, sprzeciwianie się jakiejkolwiek formie kryminalizacji pracy seksualnej - projekt za jeden milion złotych pan prezydent miasta stołecznego Warszawy przeznaczył - stwierdził Czarnek.

- Gdyby oni kiedyś rządzili edukacją, rozwalą nam nasze dzieci, rozwalą nam naszą młodzież, całkowicie zdemoralizują. Was się trzeba bać, bo promujecie zboczenia i dewiacje i na to wam nie pozwolimy - mówił.

Gliński: Czarnek bardzo sprawnie i konsekwentnie realizuje program rządu

W imieniu premiera Mateusza Morawieckiego głos zabrał wicepremier Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego. O wniosku opozycji w sprawie odwołania Czarnka mówił, że to "typowy wniosek polityczny o bardzo wątłym uzasadnieniu merytorycznym, pełen przekłamań faktograficznych".

Mówił, że Przemysław Czarnek jest "jednym z najbardziej konsekwentnych, wyrazistych i pracowitych ministrów polskiego rządu". - Minister ten bardzo sprawnie i rzetelnie realizuje program polskiego rządu. To, co robi Czarnek, jest zgodne z naszym programem i uzyskało mandat polskiego społeczeństwa - mówił.

- Taka właśnie: suwerenna, bezpieczna, solidarna, świadoma swej tożsamości i nowoczesna powinna być polska szkoła, będąca jednocześnie spójnym elementem sprawnego polskiego państwa. Tak my to opisujemy w naszym programie i tak to realizujemy. I taka w coraz większym stopniu jest polska szkoła prowadzona przez ministra Czarnka - powiedział.

Wicepremier powiedział też, że Przemysława Czarnka cechuje "odwaga w realizacji zadań". - Bez tej odwagi i determinacji nie byłoby polskiej reformy społecznej, której symbolem jest program 500 plus, nie byłoby reformy polskiego bezpieczeństwa, ani reformy polskich finansów publicznych. Nie byłoby tych reform, które dotyczą polskiej tożsamości i są podstawą systemu wartości każdej wspólnoty - dodał Piotr Gliński.

Czytaj o edukacji w tvn24.pl: #bezprzerwy. Rok szkolny z tvn24.pl Powstaje Centrum Psychiatrii dla Dzieci i Młodzieży. Dzięki darczyńcom Fundacji TVN Dzieci w ostrym kryzysie psychicznym przybyło co najmniej dwukrotnie. Raport o stanie psychiatrii dziecięcej "Przez najbliższe cztery lata będziemy mieli w szkołach ponadprzeciętny ścisk"

Autorka/Autor:mjz/tr

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24