Premier Donald Tusk ma dziś na konferencji prasowej odnieść się do raportu o okolicznościach podpisania memorandum gazowego. Według rzecznika rządu Pawła Grasia premier przedstawi wnioski, jakie wyciągnął z tej lektury i ich konsekwencje.
Przekazany premierowi raport przygotowany przez ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza ma pokazywać sposób komunikacji i przepływu informacji pomiędzy spółkami Skarbu Państwa i poszczególnymi resortami w sprawie memorandum.
"Memorandum o wzajemnym zrozumieniu" dotyczące oceny na etapie przed inwestycyjnym możliwości realizacji nowego gazociągu z Białorusi przez Polskę na Słowację podpisali na początku kwietnia w Petersburgu szef koncernu Gazprom Aleksiej Miller i prezes spółki EuRopol Gaz Mirosław Dobrut. Akcjonariuszami EuRopol Gazu (spółki eksploatującej polski odcinek gazociągu jamalskiego) są: PGNiG (48 proc. akcji), Gazprom (48 proc. akcji) i Gas-Trading (4 proc. akcji). Zarówno EuRopol Gaz, jak i PGNiG zapewniały, że podpisany dokument nie przesądza o budowie drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa. Prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa mówiła dziennikarzom, że memorandum nie dotyczy budowy inwestycji i nie ma w nim żadnych zobowiązań. Następnego dnia po podpisaniu memorandum premier Tusk mówił, że nic o tym nie wie. Później minister skarbu oświadczył, że to jedynie porozumienie techniczne, a nie umowa, która zobowiązywałaby kogokolwiek do rozpoczęcia budowy.
Głowa ministra Budzanowskiego
PiS - w związku z informacją o podpisaniu memorandum między EuRoPol Gazem a Gazpromem - złożył w Sejmie wniosek o odwołanie ministra skarbu, argumentując, że Mikołaj Budzanowski kompletnie nie radzi sobie z pełnieniem funkcji.
Koalicyjne PO i PSL uważają, że wniosek jest nieuzasadniony i bez sensu. Sejm ma się zająć wnioskiem PiS na posiedzeniu zaplanowanym na 8-10 maja.
Autor: abs//gak / Źródło: PAP