Sprzeczność w zeznaniach posłów PiS. Dlaczego sędzia Tuleya skierował doniesienie do prokuratury

[object Object]
Politycy PiS-u złożyli sprzeczne zeznania tvn24
wideo 2/24

Po posiedzeniu 16 grudnia 2016 r. zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa między innymi przez marszałka Sejmu trafiło do prokuratury. Prokuratura kierowana przez Zbigniewa Ziobrę sprawę umorzyła. Sąd nakazał jednak zająć się nią ponownie. - 16 grudnia pogrzebano demokrację, tamtej nocy umarła zwykła ludzka przyzwoitość - takie słowa padły w uzasadnieniu decyzji sędziego Igora Tulei, który po przeczytaniu akt sprawy zaczął podejrzewać polityków PiS o składanie fałszywych zeznań i złożył doniesienie. Materiał "Czarno na białym".

Warszawski sąd uchylił w grudniu 2017 roku decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie posiedzenia Sejmu z 16 grudnia 2016 roku, podczas którego uchwalono ustawę budżetową. Wskazał między innymi, że prokuratura w uzasadnieniu nie wyjaśniła, z jakiego powodu, kiedy i kto podjął decyzję o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej.

Zobacz pełne uzasadnienie decyzji sędziego

- 16 grudnia pogrzebano demokrację, tamtej nocy umarła zwykła ludzka przyzwoitość - takie słowa padły w uzasadnieniu decyzji sędziego Igora Tulei, który po przeczytaniu akt sprawy zaczął podejrzewać polityków PiS o składanie fałszywych zeznań i złożył doniesienie do prokuratury.

Sędzia Igor Tuleya nakazał prokuraturze ponowne rozpocząć śledztwo w sprawie kryzysu sejmowego i wyraźnie wskazał odpowiedzialnych za kryzys.

- Większość parlamentarna w sposób zaplanowany, zdecydowany, konsekwentny, po prostu z pełną premedytacją naruszała reguły konstytucyjne - mówił wówczas sędzia.

Sprzeczność zeznań posłów PiS

Sędzia swoje postanowienie oparł przede wszystkim na zeznaniach posłów Prawa i Sprawiedliwości, w których dostrzegł sprzeczność. Z kolei podległa ministrowi Zbigniewowi Ziobrze prokuratura śledztwo chciała umorzyć.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński miał zeznań, że "każdy z pewnością mógł wziąć udział w głosowaniach. Była możliwość przejścia z tyłu sali do prezydium". Z kolei wicemarszałek Ryszard Terlecki miał mówić, że "generalnie zamysł był taki, że posłowie opozycji mogą wejść na Salę Kolumnową, ale nie mogą się przemieszczać w stronę stołu prezydialnego".

Już po postanowieniu sądowym, w wywiadzie z reporterem TVN24 sędzia przyznał, że skierował w tej sprawie doniesienie do prokuratury. - Z treści niektórych protokołów wynika, że istotnie może zachodzić podejrzenie popełnienia przestępstwa fałszywych zeznań - powiedział wtedy Tuleya.

Sprzeczne zeznania w sprawie liczby głosujących

Posłowie PiS, kiedy rozpoczęły się przesłuchania w prokuraturze, mieli - według sędziego - składać fałszywe zeznania. Sprzeczności w zeznaniach pojawiają się odnośnie dostępu do obrad opozycji, a także odnośnie liczby głosujących, czyli wszystkiego, co może dowodzić złamania prawa.

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński miał zeznawać: - Kworum nie trzeba było sprawdzać, gdyż wynik głosowania daje odpowiedź, czy jest kworum.

Zbigniew Ziobro miał powiedzieć, że "kworum było sprawdzone precyzyjnie". - Liczenie kworum było zarządzone przez marszałka Sejmu - zapewniał.

A więc marszałek Kuchciński mówił, że nie sprawdzał wprost, czy na sali była wymagana w głosowaniu większość posłów, a szef prokuratorów zeznał coś zupełnie innego - że marszałek to sprawdził "precyzyjnie".

Zmiany miejsc przez posłów

Ponadto na nagraniu z jedynej kamery, która przekazywała obraz na żywo, widać, że posłowie PiS zmieniali miejsca. Zwłaszcza często podczas głosowań przemieszczał się Ryszard Terlecki.

Jednak siedząca obok Terleckiego rzeczniczka PiS Beata Mazurek miała zeznać tak: - W mojej ocenie na sali przemieszczali się tylko posłowie sekretarze liczący głosy. Nie było wtedy według mnie chaosu. (…) Nie widziałam, żeby ktoś inny przemieszczał się po tej sali.

Poseł PiS Piotr Olszówka chodził po sali i liczył głosy. Później zeznał: - Liczba była rotacyjna. Wydaje mi się, że było początkowo 28 osób. To się zmieniało na plus. Na filmie z telefonu posła Nowoczesnej Krzysztofa Truskolaskiego widać było posła PiS Dominika Tarczyńskiego, który przeszedł podczas głosowań do tyłu sali. Sam Tarczyński później przyznał, że podczas przeprowadzonych głosowań na Sali Kolumnowej "na początku siedział przy stole po lewej stronie". - W trakcie posiedzenia zmieniałem miejsca i siadłem w rzędzie krzeseł z tyłu sali, zaraz przy wejściu po lewej stronie - mówił.

To mogło - według sędziego - wypaczyć liczbę ważnie oddanych głosów.

"My żeśmy się tam pomylili w głosowaniu"

Sędzia wspominał również o nagraniu z telefonu komórkowego, które dostarczył poseł PiS. Słychać na nim wymianę zdań Krzysztofa Szulowskiego i Andrzeja Melaka.

- My żeśmy się tam pomylili w głosowaniu - mówił Szulowski. Melak odpowiedział: - To nie szkodzi, będzie dużo. Mógł nas dwa razy policzyć.

Sędzia Tuleya w uzasadnieniu przywołał również kwestię składania wniosków formalnych przez opozycję. Poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk na nagraniu uwiecznił to, że nie mógł przejść i złożyć wniosku formalnego.

- Widać [na nagraniu - red.], jak poseł Tomczyk usiłuje przejść przez krzesła, zwraca się do posła partii rządzącej: panie pośle, chciałbym przejść złożyć wniosek formalny. Poseł Andrzej Melak odpowiedział: Nie ma przejścia, wypadaj stąd - uzasadniał Tuleya.

Poseł PiS Andrzej Melak zeznał później, że "nie słyszał, żeby ze strony opozycji były próby składania wniosków formalnych". - Widziałem, że chcieli przejść do przodu, przesuwali moje krzesło. Ja powiedziałem, że z tej strony przejścia nie ma - mówił Melak.

"Były jakieś krzyki"

Wątek zablokowania Sali Kolumnowej pojawia się w wielu zeznaniach posłów PiS. Często sprzecznych.

Jarosław Kaczyński zeznał, że "brakowało w tyle sali mikrofonów, co nie oznacza, że nie było możliwości zabrania głosu". - Podczas obrad były jakieś okrzyki z tyłu sali ze strony posłów opozycji. Trudno jednak powiedzieć, czy były to wnioski formalne - stwierdził prezes PiS.

Z kolei poseł Grzegorz Piechowiak mówił: - Oni znajdowali się w tylnej części sali, gdzie nie było mikrofonów, z których mogliby skorzystać. W mojej ocenie była to jakaś próba zabezpieczenia przed zablokowaniem obrad przez opozycję.

Na sali praktycznie od początku był ówczesny poseł klubu Kukiz'15 Piotr Liroy-Marzec. Na jego nagraniu słychać, jak poseł PO prosił marszałka Kuchcińskiego o zabranie głosu.

Sędzia Tuleya zwrócił uwagę prokuraturze, że zanim umorzyła postępowanie, powinna była zabezpieczyć i przeanalizować nagranie Piotra Liroya-Marca.

- Zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że marszałek Sejmu kompletnie nie reagował na zgłaszane przez posłów wnioski formalne i nie udzielał im głosu podczas trwania obrad w Sali Kolumnowej - ocenił sędzia.

Z drugiej strony - jak dodał Tuleya - trudno się dziwić marszałkowi Sejmu, "jeżeli sam jest odpowiedzialny za to, w jaki sposób przygotował Salę Kolumnową dla posłów opozycji". - Zamknął ich w tylnej części, odgrodził krzesłami od pozostałych posłów - przypomniał.

Blokada opozycji

W Sali Kolumnowej wcześniej trwało posiedzenie klubu PiS. Wtedy zapadły decyzje, jak będzie wyglądać posiedzenie plenarne w tej sali. Na nagraniu, które udostępniła straż marszałkowska widać, jak kończono budować blokadę dla opozycji.

Krystyna Pawłowicz zeznała wprost, że "ustawiono krzesła w taki sposób, żeby uniemożliwić posłom blokującym mównicę w sali plenarnej zaatakowanie nas".

Z kolei Piotr Gliński mówił: - Trudno mi powiedzieć, czy ktoś te krzesła ustawił celowo w taki sposób.

Zdaniem sędziego Tulei "najbardziej dobitne zeznania, rozwiewające jakiekolwiek wątpliwości co do roli posłów opozycji w dzisiejszym Sejmie złożył wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki".

- Krzesła były ustawione tak, że stykały się, aby nie było możliwości przejścia pomiędzy nimi. To był specjalny zamysł uniemożliwiający przejście w głąb sali. Nie pamiętam, kto to wymyślił - powiedział Terlecki.

Ograniczone prawa mediów

Z relacji dziennikarzy widać było też, w jaki sposób zrealizowano wtedy prawa mediów, którym uniemożliwiono relację z sali obrad. Chociaż Marek Kuchciński w zeznaniach twierdził, że "nie ma wiedzy w zakresie zakazu wejścia mediów na teren Sali Kolumnowej". - Mediom umożliwiono stanie przed szeroko otwartymi drzwiami - powiedział.

Sędzia Tuleya w uzasadnieniu mówił, że "jeśli media miałyby prawidłowy dostęp do Sali Kolumnowej, może nie byłoby wątpliwości co do samego kworum".

Sędzia surowo ocenił postępowanie większości parlamentarnej. - Tamtej nocy umarła zwykła ludzka przyzwoitość - powiedział.

Zeznania Krystyny Pawłowicz

Takie przekonanie dało sędziemu szczególne zeznanie Krystyny Pawłowicz. Za początek kryzysu uważano do tej pory wystąpienie i zabranie głosu posłowi PO Michałowi Szczerbie. Blokada mównicy nastąpiła około godziny 15.00. Przeniesienie obrad do Sali Kolumnowej po 21.00.

Krystyna Pawłowicz zeznała: - O tym, że tam mogą odbyć się obrady, mówiono już od rana tego dnia. Wiem, że ta sala była już od rana przygotowywana pod ewentualne obrady Sejmu. O tym, że obrady mogą być w Sali Kolumnowej wiedziałam na pewno już koło południa tego dnia. Była to w mojej ocenie wiedza powszechna dla posłów, którzy byli w Sejmie. Zapewne dla posłów partii rządzącej.

- Przerażające jest to, że to wszystko zostało na tej Sali Kolumnowej przygotowane jakby na zimno, w sposób przemyślany przez większość sejmową - podsumował sędzia w rozmowie z reporterem TVN24.

Autor: KB/adso / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Tej nocy oraz w piątek o poranku aura ma sprawiać spore utrudnienia na drogach i chodnikach. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed oblodzeniem i opadami marznącymi. Ostrzeżenia pierwszego stopnia wydano niemal we wszystkich województwach.

Uwaga, trudne warunki niemal we wszystkich województwach. Alarmy IMGW

Uwaga, trudne warunki niemal we wszystkich województwach. Alarmy IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden ułaskawił 39 osób skazanych za przestępstwa bez użycia przemocy i skrócił wyroki prawie 1,5 tysiąca innych więźniów. To największy w historii USA akt łaski wydany przez prezydenta - podał Biały Dom.

Największy akt łaski w historii USA. Podpisał go Joe Biden

Największy akt łaski w historii USA. Podpisał go Joe Biden

Źródło:
PAP

"Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, tworzy fałszywe dowody, zaciera ślady przestępstwa, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5" - napisał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Dodał, że "tak tylko przypomina" o tym przepisie Kodeksu karnego. Wcześniej w czwartek wydano list gończy za Marcinem Romanowskim, ponieważ od kilku dni policjanci nie mogą go namierzyć, by dokonać jego tymczasowego aresztowania.

Rzecznik MSWiA wskazuje na przepis karny i "tak tylko przypomina"

Rzecznik MSWiA wskazuje na przepis karny i "tak tylko przypomina"

Źródło:
tvn24.pl

- Mam nadzieję, że pan minister to wyjaśni - powiedziała w TVN24 ministra do spraw równości Katarzyna Kotula, która pytana była o opisaną przez Wirtualną Polskę sprawę ujawnienia przez szefa Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego Dariusza Wieczorka danych sygnalistki. Kotula oceniła, iż "to powinno być oczywiste, że nie wolno ujawniać danych sygnalistów". Oświadczenie w tej sprawie wydała także rzeczniczka resortu nauki.

Ujawnione dane sygnalistki. Kotula: został popełniony błąd, minister powinien przeprosić

Ujawnione dane sygnalistki. Kotula: został popełniony błąd, minister powinien przeprosić

Źródło:
TVN24, Wirtualna Polska

- Ta sprawa wyszła w ostatniej chwili. Natomiast trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której kandydaturę pana prezydenta robi się bez uzgodnienia z nim. Byłoby to dosyć kuriozalne - mówił w "Kropce nad i" prezydencki minister Andrzej Dera. Komentował tak podjętą w czwartek przez Polski Komitet Olimpijski decyzję o rekomendowaniu Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.

Czy Duda wiedział o swojej kandydaturze? "Trudno mi sobie wyobrazić, że robi się to bez uzgodnienia"

Czy Duda wiedział o swojej kandydaturze? "Trudno mi sobie wyobrazić, że robi się to bez uzgodnienia"

Źródło:
TVN24

Zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego zatwierdził rekomendację prezydenta Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego - przekazał TVN24 prezes PKOl Radosław Piesiewicz. Zastrzegł, że jeszcze nie było "okazji", by przekazać te wieści prezydentowi. Jeden z członków zarządu biorących udział w posiedzeniu poinformował, że punktu dotyczącego uchwały "nie było w porządku obrad". - Pojawił się na sam koniec jako element punktu "sprawy bieżące". Nikt wcześniej nie miał pojęcia, że taka uchwała będzie głosowana - mówił.

Andrzej Duda kandydatem do MKOl

Andrzej Duda kandydatem do MKOl

Źródło:
TVN24, PAP, Onet

- To jest pierwszy przypadek w historii, że za parlamentarzystą, ale przede wszystkim byłym wiceministrem sprawiedliwości, wystawia się list gończy - mówiła w "Faktach po Faktach" o decyzji prokuratury w sprawie Marcina Romanowskiego ministra do spraw równości Katarzyna Kotula. Do sprawy odnosił się również w "Kropce nad i" sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera.

Katarzyna Kotula: trzeba zdecydować, czy jest się byłym wiceministrem, czy jest się gangsterem

Katarzyna Kotula: trzeba zdecydować, czy jest się byłym wiceministrem, czy jest się gangsterem

Źródło:
TVN24

50-letni kierowca został ukarany mandatem i punktami karnymi po najechaniu na 75-latka, który - jak podała policja - "znajdował się na jezdni". Sprawcą okazał się Tomasz Głogowski, poseł Koalicji Obywatelskiej. W rozmowie z TVN24 potwierdził kolizję i przyjęcie mandatu.

Poseł najechał na mężczyznę na jezdni

Poseł najechał na mężczyznę na jezdni

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym odcinku "Milionerów" TVN pan Rafał Sidorowicz z Legionowa usłyszał pytanie dotyczące kształtu źrenic węży. Było warte 250 tysięcy złotych.

Pytanie o źrenice węży za 250 tysięcy

Pytanie o źrenice węży za 250 tysięcy

Źródło:
TVN

W trakcie manewru omijania ciężarówki karetka na sygnale potrąciła 10-letnie dziecko. Młody pieszy przechodził przez pasy na wyjeździe z Białegostoku (woj. podlaskie). Został przewieziony do szpitala.

Omijając ciężarówkę, karetka na sygnale potrąciła dziecko

Omijając ciężarówkę, karetka na sygnale potrąciła dziecko

Źródło:
tvn24.pl

Asadowie "najwyraźniej uciekli w pośpiechu" - pisze brytyjski portal Sky News, publikując nagranie z domu, w którym syryjski dyktator Baszar al-Asad "faktycznie mieszkał" z rodziną. W rezydencji pozostały cenne przedmioty oraz rodzinne pamiątki.

"Najwyraźniej uciekli w pośpiechu". Nagranie z rezydencji Asadów

"Najwyraźniej uciekli w pośpiechu". Nagranie z rezydencji Asadów

Źródło:
Sky News, ENEX, tvn24.pl

Sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Marcina Romanowskiego. Do chwili obecnej funkcjonariuszom policji nie udało się ustalić jego miejsca pobytu ani dokonać zatrzymania. Z uzyskanych informacji wynika, że podejrzany się ukrywa. W związku z tym prokurator podjął dziś decyzję o wydaniu postanowienia o poszukiwaniu Romanowskiego listem gończym - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Stołeczna policja opublikowała wizerunek byłego wiceministra sprawiedliwości oraz jego dane.

Marcin Romanowski poszukiwany listem gończym. Policja publikuje wizerunek i dane

Marcin Romanowski poszukiwany listem gończym. Policja publikuje wizerunek i dane

Źródło:
TVN24

- To jest kolejny przykład, gdy jakiś polityk poprzedniej władzy, zamiast zrobić to, co zrobiłby każdy Kowalski, każdy Nowak, czyli stawić się przed organami państwa, które mają prawo go wezwać do określonego zachowania, chowa się, ukrywa, ucieka, kręci - mówił o Marcinie Romanowskim marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Do prokuratury trafił wniosek o wystawieniu listu gończego za Romanowskim.

Hołownia o "absurdalnych" słowach w sprawie Romanowskiego. "To oznacza anarchię"

Hołownia o "absurdalnych" słowach w sprawie Romanowskiego. "To oznacza anarchię"

Źródło:
PAP, TVN24

Jest inna atmosfera w szkołach, nie ma już nacisków ministra Przemysława Czarnka, nauczyciele zarabiają zdecydowanie lepiej, podstawy programowe są odchudzone, nie ma prac domowych - tyle się zmieniło przez rok i tym chwali się ministra edukacji. Barbara Nowacka zapewnia, że pracuje nad kolejnymi zmianami, bo oczekiwania są wciąż wielkie.

Oczekiwania były ogromne. Co się zmieniło w szkołach, odkąd ministerstwem rządzi Barbara Nowacka?

Oczekiwania były ogromne. Co się zmieniło w szkołach, odkąd ministerstwem rządzi Barbara Nowacka?

Źródło:
Fakty TVN

Państwowa Komisja Wyborcza otrzymała postanowienie Sądu Najwyższego, który uwzględnił skargę PiS na odrzucenie sprawozdania komitetu wyborczego tej partii. Wyznaczono termin posiedzenia Komisji - poinformował jej przewodniczący Sylwester Marciniak.

PKW otrzymała postanowienie w sprawie PiS. Wyznaczono datę posiedzenia

PKW otrzymała postanowienie w sprawie PiS. Wyznaczono datę posiedzenia

Źródło:
PAP

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapowiedział w Białobrzegach, kiedy ogłosi swój "plan działania". Na spotkaniu mówił też o polskim rolnictwie oraz o porozumieniu z krajami Mercosuru.

Nawrocki podał termin przedstawienia "planu działania"

Nawrocki podał termin przedstawienia "planu działania"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski spotkał się w czwartek z przebywającym z wizytą w Polsce prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. O rozmowie w cztery oczy i jej tematach Trzaskowski poinformował za pośrednictwem platformy X.

Macron u Trzaskowskiego. "O przyszłości Europy"

Macron u Trzaskowskiego. "O przyszłości Europy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Premier Donald Tusk przyjął w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Rozmowy dotyczyły m.in. bezpieczeństwa Europy, wojny w Ukrainie oraz przyszłości relacji polsko-francuskich. Liderzy zapowiedzieli dalszą współpracę i podpisanie nowego traktatu o przyjaźni. Macron następnie udał się na rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą.

"Już dzisiaj mogę powiedzieć, że otwieramy nowy i jeszcze lepszy rozdział w naszej historii"

"Już dzisiaj mogę powiedzieć, że otwieramy nowy i jeszcze lepszy rozdział w naszej historii"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

- Format "Wielkiej Piątki" sprawdza się. Zaplanowaliśmy kolejne spotkania - w Paryżu, Madrycie, a być może nawet w Kijowie - powiedział w czwartek w Berlinie szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski. Wśród tematów rozmów szefów dyplomacji były zagrożenia ze strony Rosji, europejska obronność, wsparcie Ukrainy i sytuacja w Syrii.

Sikorski zadowolony po spotkaniu "Wielkiej Piątki". Polska "ostoją stabilności" i "pożądanym partnerem"

Sikorski zadowolony po spotkaniu "Wielkiej Piątki". Polska "ostoją stabilności" i "pożądanym partnerem"

Źródło:
PAP, TVN24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Brytyjskie media piszą o "bitwie na jedzenie" pomiędzy premierem Keirem Starmerem a liderką głównej partii opozycyjnej Kemi Badenoch po tym, jak posłanka stwierdziła, że kanapki nie są "prawdziwym jedzeniem". Szef rządu wziął w obronę popularną - i wymyśloną na Wyspach - przekąskę. Jego rzecznik nazwał kanapki "wspaniałą brytyjską instytucją".

Politycy pokłócili się o kanapkę. Media o "bitwie na jedzenie"

Politycy pokłócili się o kanapkę. Media o "bitwie na jedzenie"

Źródło:
Reuters, BBC, The Guardian

Dwie partie produktu French's Classic Yellow Mustard zostaną wycofane z obrotu - poinformował w czwartek Główny Inspektorat Sanitarny (GIS). Powodem jest brak informacji na etykiecie o tym, że musztarda ma w składzie gorczycę, która może powodować alergię.

Wycofują dwie partie tego produktu. "Może wywołać reakcję alergiczną"

Wycofują dwie partie tego produktu. "Może wywołać reakcję alergiczną"

Źródło:
PAP

W rejonie miejscowości Kiełpin i Dziekanów Leśny pod Warszawą powstaje inwestycja składająca się z pięciu domów. Jeden z nich jest dość nietypowy - przypomina klin. Ściana szczytowa budynku ma niespełna dwa metry szerokości. Inwestor tłumaczy dlaczego.

Dziwny budynek pod Warszawą, przypomina klin

Dziwny budynek pod Warszawą, przypomina klin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Brytyjska aktorka Carol Royle poinformowała w mediach społecznościowych o tragicznej śmierci swojego męża, Juliana Speara. Mężczyzna zmarł po tym, jak wskoczył do basenu z lodowatą wodą.

Mąż aktorki wskoczył do basenu z lodowatą wodą. Nie żyje

Mąż aktorki wskoczył do basenu z lodowatą wodą. Nie żyje

Źródło:
ITV, tvn24.pl
Macierewicz ma 31 punktów karnych i wciąż może prowadzić auto

Macierewicz ma 31 punktów karnych i wciąż może prowadzić auto

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Śmiercią 14-letniej Natalii interesowała się cała Polska. Dziewczynka kilka godzin umierała pod sklepem w centrum Andrychowa, przewieziono ją do szpitala, ale jej życia nie udało się już uratować. Tuż po tragedii jako wstępną przyczynę zgonu wskazano obrzęk mózgu spowodowany krwiakiem. Teraz jednak biegli wskazują, że dziewczynka się wychłodziła.

14-letnia Natalia umierała w centrum Andrychowa. Śledczy podali przyczynę zgonu

14-letnia Natalia umierała w centrum Andrychowa. Śledczy podali przyczynę zgonu

Źródło:
TVN24, PAP

Mężczyzna podejrzany o zabicie 29-latka 8 maja 2022 roku na Nowym Świecie w Warszawie, jest w rękach polskich policjantów. Dawid M. po dwóch dniach od zabójstwa dostał się do Turcji, wykorzystując dowód osobisty swojego brata. Ekstradycja podejrzanego była zaplanowana na 12 grudnia, o czym informowaliśmy na tvnwarszawa.pl.

Uciekł do Turcji na dowód brata, podejrzany o zabójstwo na Nowym Świecie w rękach polskich policjantów

Uciekł do Turcji na dowód brata, podejrzany o zabójstwo na Nowym Świecie w rękach polskich policjantów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Górnośląskim Centrum Medycznym im. prof. Leszka Gieca w Katowicach przeprowadzono cesarskie cięcie na bloku kardiochirurgicznym. Dzięki ścisłej współpracy specjalistów z kilku ośrodków medycznych udało się uratować życie 27-letniej pacjentki oraz jej dziecka.

Lekarze uratowali dwa życia - Lidii i jej mamy

Lekarze uratowali dwa życia - Lidii i jej mamy

Źródło:
PAP
Czy Syria zamieni się w religijną autokrację? Co czeka Kurdów? Kto wraca, a kto będzie uciekał?

Czy Syria zamieni się w religijną autokrację? Co czeka Kurdów? Kto wraca, a kto będzie uciekał?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Dzisiejszy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie spełnia oczekiwań - skomentował w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Radosław Górski, radca prawny. Jak wyjaśnił, "sytuacja konsumentów, wszystkich skarżących jest taka, że przed nimi jeszcze daleka droga w długim procesie sądowym". - Będzie dużo trudniej uzyskać jakiekolwiek odszkodowanie - dodał. TSUE wydał w czwartek wyrok w sprawie Getin Noble Bank i frankowiczów.

Prawnik o decyzji TSUE: będzie dużo trudniej uzyskać jakiekolwiek odszkodowanie

Prawnik o decyzji TSUE: będzie dużo trudniej uzyskać jakiekolwiek odszkodowanie

Źródło:
tvn24.pl

Olefiny III to największa i najdroższa inwestycja Orlenu z czasów prezesury Daniela Obajtka. Reporterzy Łukasz Frątczak z TVN24 i Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski dotarli do niepublikowanych wcześniej dokumentów, w tym umów oraz materiałów z posiedzeń rady nadzorczej. Wynika z nich, że kluczowa inwestycja Orlenu została uzależniona od najbogatszego Polaka, Michała Sołowowa. Oto najważniejsze fakty, do których dotarli dziennikarze.

Orlen uzależniony od firmy najbogatszego Polaka. Ustalenia dziennikarzy TVN24 i WP

Orlen uzależniony od firmy najbogatszego Polaka. Ustalenia dziennikarzy TVN24 i WP

Źródło:
tvn24.pl