Krystyna Ptok o porozumieniu podpisanym przez medyków z ministerstem: białe miasteczko wciąż trwa

Źródło:
TVN24
Krystyna Ptok o porozumieniu podpisanym przez ministra Adama Niedzielskiego z medykami: białe miasteczko wciąż trwa
Krystyna Ptok o porozumieniu podpisanym przez ministra Adama Niedzielskiego z medykami: białe miasteczko wciąż trwaTVN24
wideo 2/3
Krystyna Ptok o porozumieniu podpisanym przez ministra Adama Niedzielskiego z medykami: białe miasteczko wciąż trwaTVN24

Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok komentowała w "Jeden na jeden" w TVN24 porozumienie podpisane przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego z medykami. Nazwała je "nieporozumieniem" i zaznaczyła, że zostało zawarte z ograniczonym przedstawicielstwem zawodów medycznych.

Minister zdrowia Adam Niedzielski po spotkaniu z Trójstronnym Zespołem ds. Ochrony Zdrowia poinformował, że zostało osiągnięte porozumienie między przedstawicielami zawodów medycznych a pracodawcami. W spotkaniu nie uczestniczyli przedstawiciele komitetu protestacyjnego z białego miasteczka. "Protest się nie kończy" - poinformował jego rzecznik Gilbert Kolbe.

OGLĄDAJ CAŁĄ ROZMOWĘ W TVN24 GO

"Cieszę się, że to porozumienie zostało osiągnięte w tym momencie, w którym rozpędza się czwarta fala pandemii"
"Cieszę się, że to porozumienie zostało osiągnięte w tym momencie, w którym rozpędza się czwarta fala pandemii"TVN24

Ptok: porozumienie po raz kolejny jest podpisywane z ograniczonym przedstawicielstwem

Porozumienie w TVN24 w sobotę w "Jeden na jeden" komentowała Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok. Zaznaczyła, że białe miasteczko wciąż trwa. Przyznała, że podpisane porozumienie to "nieporozumienie".

- To porozumienie po raz kolejny jest podpisywane z ograniczonym przedstawicielstwem pracowników medycznych. Komitet protestacyjno-strajkowy składa się z wszystkich związków zawodowych branży ochrony zdrowia Forum Związków Zawodowych, a to jest największa branża medyczna. Takiej branży nie posiada ani Solidarność, ani OPZZ - wyjaśniała.

Krystyna PtokTVN24

- Po drugie, mamy sytuację, że już wcześniej właśnie te organizacje podpisały porozumienie z ministrem, które nazwaliśmy też nieporozumieniem, bo 1 lipca weszła w życie ustawa, która bardzo podzieliła pracowników ochrony zdrowia, spowodowała nierówności - dodała.

Zaznaczyła, że nie byłoby tego porozumienia, gdyby nie "protest 40 tysięcy ludzi, którzy szli pod hasłem zmiany złej ustawy o wynagrodzeniach". Stwierdziła, że komitet protestacyjno-strajkowy przewidział "sytuację, w której minister zdrowia po nieporozumieniu się z nami przejdzie do trójstronnego zespołu, gdzie ma przychylne związki zawodowe". - To jest tak, jakby minister Niedzielski sam ze sobą podpisał ponownie porozumienie - oceniła.

- Tak właśnie zostaliśmy ograni na wiosnę tego roku jako Forum Związków Zawodowych. Pomimo, że wnosiliśmy swoje uwagi do podpisywanej ustawy o najniższych wynagrodzeniach nasze zdanie w ogóle się nie liczyło. Liczyło się zdanie jedynego związku zawodowego "Solidarność" - dodała. Przypomniała, że taka sama sytuacja miała miejsce w przypadku protestu nauczycieli, "że w pewnym momencie podpisała 'Solidarność'". 

Oceniła, że porozumienie podpisana "pod naciskiem, pewnie ze strony pana premiera, że należy coś zrobić".

Ptok: sprawa nie zamyka się wyłącznie obszarem wynagrodzeń

- Dla nas sprawa nie zamyka się wyłącznie obszarem wynagrodzeń. To jest ważny obszar - wyjaśniała Ptok. - Mamy sytuację, w której komitet protestacyjno-strajkowy w porozumieniu, które chciał zawrzeć z ministrem zdrowia, miał zawarte o wiele większe postulaty. Przypomnę, że pracownicy ochrony zdrowia, medycy, walczą również o odbiurokratyzowanie ochrony zdrowia - dodała.

Stwierdziła, że była "zaskoczona sytuacją, w której pan minister mówi, że podwyżka naszych wynagrodzeń w przyszłym roku to będzie 6,5 miliarda złotych". - 8,5 miliarda wydano na dodatki covidowe, które pokłóciły ludzi. Cały czas odnoszę wrażenie, że na starej zasadzie "dziel i rządź" manipuluje się ludźmi i próbuje się im wmawiać, że te działania są nakierowane na ich dobro - mówiła Ptok.

Zaznaczyła, że na postulaty komitetu trzeba byłoby wydać 40 miliardów złotych, a nie 100, o których mówił minister. - 60 miliardów złotych to my mamy w tej chwili w kieszeniach. Minister liczy tak jakby wyjściowe wynagrodzenie pielęgniarki, a my wyjściowo przecież nie mamy zera w tej chwili na swoich kontach, tylko zarabiamy pewną sumę pieniędzy - wyjaśniła.

Ptok: pielęgniarka żyje krócej od przeciętnej Polki o 20 lat

Przypomniała, że wśród postulatów są również między innymi urlopy zdrowotne dla pracowników ochrony zdrowia. - Pielęgniarka żyje krócej od przeciętnej Polki o 20 lat. Mówimy o tym, że to jest grupa zawodowa, której w systemie ochrony zdrowia brakuje - powiedziała. Przypomniała, że więcej pielęgniarek odchodzi na emeryturę niż rozpoczyna pracę, co tworzy lukę zawodową.

- W tej chwili mamy sytuację, że przeciętna pielęgniarka nie korzysta ze świadczenia emerytalnego, bo umiera średnio w wieku 62 lat - stwierdziła zaznaczając jak ważne są urlopy zdrowotne dla pielęgniarek.

O areszcie dla pielęgniarek i sytuacji w psychiatrii dziecięcej

Ptok była też pytana o areszt dla trzech pielęgniarek, które miały wystawić fałszywe certyfikaty COVID-19. Oceniła sytuację jako "naganną" i "skandaliczną". - Znam sytuację, że pielęgniarki zgłaszały się do Naczelnej Rady, której też jestem członkiem, z zapytaniem co mają zrobić, bo były do takich rzeczy przymuszane. Zrobiły zawiadomienie do prokuratury - kontynuowała.

W dogrywce w TVN24 GO Ptok mówiła między innymi o przeciążonych oddziałach psychiatrii dziecięcej. - Psychiatria to jest ta dziedzina, która ma uznane szczególne warunki pracy, czyli mogę odejść wcześniej na emeryturę, mam płaconą wyższą składkę emerytalną rentową o 1,5 procent - wyjaśniała. Dodała, że pielęgniarki z psychiatrii dziecięcej mówią o "trudności". - Oprócz tego, że jest się pielęgniarką, jednak należy pełnić też tę rolę opiekuńczą w stosunku do dzieci, a dochodzi na przykład do samookaleczeń. Liczba osób nadzorujących tę pracę powinna być wyższa - oceniła.

- Podpisaliśmy z ministrem [zdrowia, Łukaszem - przyp. red.] Szumowskim porozumienie i ustaliliśmy też wtedy normy zatrudnienia dla szpitalnictwa, bo dla nas to było ważne. Te normy w tej chwili są zniesione. Minister Niedzielski mówi wprost, że nie wracamy do tego - dodała. Jak wyjaśniła, argumentowano to tym, że pracodawcy uważają to za przeszacowane. - Ja mówię, że to jest wbrew bezpieczeństwu pacjentów, bo pielęgniarka pełni inną rolę w oddziale niż lekarz. Ma tę rolę nadzorczą i obserwacyjną - zaznaczyła.

Autorka/Autor:mart/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Samolot próbował wylądować dwa-trzy razy, ale nie udało mu się to - wspomniał Subchonkuł Rachimow, pasażer Embraera 190, który w środę rano rozbił się nieopodal miasta Aktau w Kazachstanie. Subchonkuł ocenił, że gdyby nie manewr pilota, "wszyscy byśmy zginęli". Zaur Mamedow też był na pokładzie tego samolotu. Wracał z pogrzebu ojca. Kiedy doszło do katastrofy, nagrał wiadomość do przyjaciółki: "Nie martw się. Nasz samolot spadł i się rozbił. Żyję. Jestem gdzieś w Kazachstanie".

Gdyby nie pilot "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Gdyby nie pilot "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Źródło:
Zakon, BBC, Nastojaszczeje Wremia, PAP, tvn24.pl

Kierowca taksówki zjechał z jezdni na chodnik i staranował na nowojorskim Manhattanie przechodniów. Siedem osób, w tym 9-letnich chłopiec, zostało rannych. Trzy osoby przewieziono do szpitala - poinformowała policja dodając, że kierowca najprawdopodobniej zasłabł.

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Źródło:
Reuters, PAP, ABC7

Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło przeprowadzenie zmasowanego ataku na infrastrukturę energetyczną w Ukrainie. Resort ocenił, że "cel ataku został osiągnięty, wszystkie obiekty zostały trafione". Inne dane podaje strona ukraińska. Atak, nazywając go "skandalicznym", potępił prezydent USA Joe Biden. Poinformował przy tym, że polecił Pentagonowi kontynuowanie wzmożonych dostaw broni do Ukrainy.

Rosja potwierdza zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Reakcja Joe Bidena

Rosja potwierdza zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Reakcja Joe Bidena

Źródło:
PAP

Kiedy zdjęto rusztowanie, poznaniacy przecierali oczy ze zdumienia. Ci starsi mogli zastanawiać się, czy właśnie nie przenieśli się w czasie. Od listopada Dom Książki przy ulicy Gwarnej wygląda, jak pół wieku temu tuż przed otwarciem. A może nawet lepiej.

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Źródło:
tvn24.pl

Kilkaset osób musiało zostać ewakuowanych po tym, jak doszło do awarii wyciągu krzesełkowego w alpejskim ośrodku narciarskim Le Devoluy w południowo-wschodniej Francji. Nagranie świadka tej akcji udostępniła agencja Reuters.

Awaria wyciągu, utknęło kilkaset narciarzy. Nagranie z ewakuacji we francuskich Alpach

Awaria wyciągu, utknęło kilkaset narciarzy. Nagranie z ewakuacji we francuskich Alpach

Źródło:
Reuters

Burza śnieżna nawiedziła Bośnie i Hercegowinę. Ponad 200 tysięcy domów było w środę pozbawionych prądu. Intensywne opady śniegu doprowadziły do paraliżu komunikacyjnego, a niektóre miejscowości zostały odcięte od świata. Biało zrobiło się też w Serbii i Chorwacji.

Bałkany pod śniegiem. Samochody utknęły w zaspach, domy były pozbawione prądu 

Bałkany pod śniegiem. Samochody utknęły w zaspach, domy były pozbawione prądu 

Źródło:
Reuters, ENEX, vijesti.ba

Siły lojalne wobec obalonego syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada zorganizowały zasadzkę na funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa nowych władz - poinformowała tymczasowa administracja kraju w czwartek nad ranem. Przekazano, że zginęło 14 osób, a dziesięć kolejnych zostało rannych.

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Źródło:
PAP
Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gołoledzią. W części kraju na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Obowiązują też alarmy przed gęstymi mgłami, które będą ograniczać widzialność.

Uwaga na gołoledź i gęste mgły. IMGW ostrzega

Uwaga na gołoledź i gęste mgły. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW

Kościół katolicki obchodzi w czwartek drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, w którym wspomina świętego Szczepana - pierwszego męczennika. W środę w Kazachstanie rozbił się samolot Embraer 190, zginęło 38 osób. W świątecznym orędziu papież Franciszek zaapelował o pokój w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 26 grudnia.

Drugi dzień świąt, katastrofa samolotu, orędzie papieża

Drugi dzień świąt, katastrofa samolotu, orędzie papieża

Źródło:
TVN24, PAP
"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

Premium

1036 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Nie milkną echa zmasowanego ataku na obiekty energetyczne Ukrainy, jaki w nocy z wtorku na środę dokonała Rosja. Prezydent USA Joe Biden określił go jako "skandaliczny". Drony dalekiego zasięgu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zniszczyły skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim, który jest jednym z największych w Rosji. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ukraińcy zniszczyli skład amunicji na jednym z największych rosyjskich poligonów

Ukraińcy zniszczyli skład amunicji na jednym z największych rosyjskich poligonów

Źródło:
PAP

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyła skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim. Do tego celu użyła dronów dalekiego zasięgu. Poligon ten jest jednym z największych w Rosji, a skład służył do zaopatrywania rosyjskich wojsk na froncie donieckim. Informację przekazała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródło w SBU.

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

Źródło:
PAP

Na malezyjskiej wyspie Borneo naukowcy odkryli nowy gatunek rośliny zwanej dzbanecznikiem. Ma ona liście pokryte włoskami przypominającymi futro orangutana. Znaleziono tylko 39 okazów.

Ta roślina jest jak orangutan

Ta roślina jest jak orangutan

Źródło:
PAP

Orka, która kilka lat temu przez 17 dni w akcie żałoby pływała ze swoim zmarłym cielęciem, znów urodziła. Naukowcy przekazali tę wiadomość tuż przed świętami, mają jednak obawy dotyczące zdrowia młodego osobnika.

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl
"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium