Duda: wszelkie przejawy antysemityzmu w Polsce są deptaniem grobu rodziny Ulmów

Źródło:
PAP
Andrzej Duda wręczył odznaczenia osobom zasłużonym w ratowaniu życia Żydom
Andrzej Duda wręczył odznaczenia osobom zasłużonym w ratowaniu życia ŻydomTVN24
wideo 2/3
Andrzej Duda wręczył odznaczenia osobom zasłużonym w ratowaniu życia ŻydomTVN24

- Nigdy nie możemy się na antysemityzm godzić. Nie wolno nam przechodzić obok tego obojętnie – oświadczył prezydent Andrzej Duda w czasie spotkania z okazji Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką.

W środę w Pałacu Prezydenckim odbyło się uroczyste spotkanie z okazji Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. W czasie tego spotkania Andrzej Duda wręczył odznaczenia państwowe osobom zasłużonym w ratowaniu życia Żydom w czasie II wojny światowej oraz pielęgnującym pamięć o tamtych wydarzeniach.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Duda powiedział, że jest to dzień poświęcony wszystkim rodakom, którzy w czasie II wojny światowej, ryzykując życie swoje i swoich rodzin pomagali swoim współobywatelom żydowskiego pochodzenia, by przetrwali "straszny dla narodu żydowskiego czas Holokaustu, czas zagłady planowanej przez Niemców, zagłady całego narodu".

"Wykazali się niezwykłym człowieczeństwem"

- Naród żydowski przetrwał między innymi właśnie dzięki temu wielkiemu poświęceniu tych, którzy wykazali się niezwykłym człowieczeństwem, niezwykłą wiarą, niezwykłym bohaterstwem – powiedział prezydent. Jak zaznaczył, to właśnie wśród Polaków "było najwięcej tych, którzy rzeczywiście służyli pomocą".

Zawsze to podkreślam (...), że myśmy byli jednym z tych nielicznych narodów, które były zagrożone śmiercią za pomoc niesioną Żydom. Nie groziło (za to) więzienie, nie obóz koncentracyjny. Śmierć. Śmierć, jakiej doświadczyła, chociażby, mam nadzieję już wszystkim w tej chwili doskonale znana, rodzina Ulmów – mówił Duda.

- Cieszę się, że pokazujemy to, do czego mamy absolutne prawo, by to pokazywać, zwłaszcza w sytuacji, gdy jesteśmy bardzo często w sposób absolutnie niesprawiedliwy oskarżani, bo przecież wiemy, że to się też dzieje – powiedział prezydent. Jak stwierdził, wyobraża sobie, jak bardzo musi to ranić rodziny i bliskich, "tych, którzy uczestniczyli w tym wielkim dziele i tych, którzy właśnie to ryzyko wtedy ponieśli".

- Jak bardzo muszą ranić oskarżenia kierowane do Polaków jako narodu, który przecież w większości swojej był narodem ludzi przyzwoitych, czy wręcz ludzi bohaterskich, jak pokazują państwa przykłady – powiedział Duda.

"Nigdy nie możemy się na antysemityzm godzić"

Prezydent podziękował za tę postawę i odwagę oraz zapewnił, że w sposób "absolutnie jednoznaczny" będzie "zwalczał w swojej pracy - nie tylko prezydenckiej, ale także i później już po prezydenturze - wszelkie przejawy antysemityzmu w naszym kraju dlatego, że one uderzają w pamięć o państwa najbliższych".

Duda podkreślił, że "wszelkie przejawy antysemityzmu w Polsce są deptaniem grobu rodziny Ulmów". - Tak. Dlatego, że oni to czynili z miłości, a antysemityzm to nienawiść, dwa przeciwieństwa. Nigdy nie możemy się na antysemityzm godzić. Nie wolno nam przechodzić obok tego obojętnie – oświadczył.

Jak mówił prezydent, "my Polacy ze względu na naszą solidarność z Żydami i pamięć o tych, którzy zginęli, zostali zamordowani zarówno pochodzenia polskiego, jak i pochodzenia żydowskiego, nigdy nie możemy się zgodzić na jakiekolwiek symbole hitlerowskich Niemiec w naszym kraju". - Na jakiekolwiek gesty. Nigdy. W najmniejszej nawet formie. Nie ma to to zgody w przestrzeni publicznej w żadnej formie. Nie ma i nie będzie, i musimy tutaj być absolutnie pryncypialni, bo jesteśmy tą solidarność z ofiarami winni – dodał.

Prezydent zaznaczył, że Polacy od samego początku drugiej wojny światowej byli "przez hitlerowców, przez Niemców okupowani". - Nasz naród, nasze społeczeństwo, zarówno ci, którzy byli pochodzenia żydowskiego, jak i ci, którzy byli pochodzenia polskiego ponieśliśmy ogromne, gigantyczne straty w czasie drugiej wojny światowej. To jest nasza bardzo ważna część pamięci, która woła o uczciwość i o sprawiedliwość i także my mamy prawo się domagać tej uczciwości i sprawiedliwości w przestrzeni światowej.

- To jest bardzo ważna część naszej historii, bardzo ważna część ogromnie istotnej historii naszego narodu. Bo to właśnie nasi rodacy mają najwięcej swoich drzewek w Instytucie Yad Vashem, to właśnie wśród Polaków było najwięcej tych, którzy rzeczywiście służyli pomocą, co trzeba podkreślić bardzo mocno – powiedział.

Coraz więcej świadectw i miejsc pamięci

Andrzej Duda wyraził zadowolenie z faktu, że jest coraz więcej świadectw i miejsc pamięci. - Cieszę się, (...) że pokazujemy to, do czego mamy absolutne prawo, by to pokazywać, zwłaszcza w sytuacji, gdy jesteśmy bardzo często w sposób absolutnie niesprawiedliwy oskarżani, bo przecież wiemy, że to się też dzieje – mówił.

Prezydent wyraził też zadowolenie z faktu, że istnieje Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. Dodał, że miał zaszczyt otworzyć je wraz z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą. - Cieszę się, że taka wytężona, spokojna praca realizowana jest przez Instytut Pileckiego, przez Instytut Pamięci Narodowej, także przez Polski Instytut Spraw Międzynarodowych – wyliczał. Jak mówił, cieszy się również z pracy wykonywanej przez polskich dyplomatów.

Prezydent poinformował, że przed uroczystością w Pałacu Prezydenckim spotkał się z dyrektorem PISM. - Mówiliśmy o dziele ratowania Żydów, które było realizowane przez polską dyplomację. Wspominam w tym momencie wielką, wspaniałą pracę, którą w Szwajcarii wykonał nasz ambasador Jakub Kumoch, pokazując historię tzw. grupy Ładosia – polskich dyplomatów, którzy tam prowadząc polską placówkę dyplomatyczną spokojnie i konsekwentnie wydawali dokumenty (podróżne) Polakom pochodzenia żydowskiego a później osobom pochodzenia żydowskiego z różnych krajów, aby im uratować życie – mówił Duda.

Zaznaczył, że nie ma wielu świadectw tej działalność w dokumentach dyplomatycznych, bo była ona nielegalna. - Fałszowali dokumenty, żeby ratować tych ludzi, więc się do tego nie bardzo chcieli przyznawać i nie pisali o tym w sposób jednoznaczny. Pan ambasador (Kumoch) wymyślił, że śladów trzeba szukać w szwajcarskich aktach policyjnych. Znalazł je w archiwach służb szwajcarskich, a przede wszystkim szwajcarskiej policji – zauważył Duda.

Prezydent wyraził satysfakcję, że "tak wiele dzieł tego typu jest w tej chwili realizowanych, po to, byśmy pokazywali historię taką, jaką ona była". - Naszą historię, nas Polaków takimi, jakimi wtedy byliśmy, że to była właśnie ta Rzeczpospolita, w której Polacy i Żydzi żyli obok siebie, ale żyli razem, że to było jedno społeczeństwo, chociaż były różne narodowości, chociaż było różne pochodzenie, ale była wspólna w szerokim tego słowa znaczeniu – stwierdził.

Jak dodał, chodzi też o pokazanie, "że to nie tylko groby polskich żołnierzy żydowskiego pochodzenia na cmentarzach, które są wielkim świadectwem tego, ze Żydzi byli patriotami polskimi, ale także i to, że Polacy umieli pomóc swoim współobywatelom, swoim rodakom w czasie najtrudniejszym".

Wręczone odznaczenia

Podczas uroczystości prezydent wręczył odznaczenia państwowe. "Za bohaterską postawę i niezwykłą odwagę wykazaną w ratowaniu życia Żydom podczas drugiej wojny światowej, za wybitne zasługi w obronie godności, człowieczeństwa i praw ludzkich" Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski pośmiertnie odznaczana została siostra Matylda Getter, matka przełożona Zakonu Franciszkanek Rodziny Maryi.

Siostra Matylda Getter kierowała akcją ratowania dzieci żydowskich z warszawskiego getta; szacuje się, że dzięki tej działalności uratowano ponad 700 dzieci. Order odebrała przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi siostra Janina Kierstan.

Ponadto Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczeni zostali Edward Dygdoń oraz Gotfryda Barbara Marat.

"Za wybitne zasługi w pielęgnowaniu i upowszechnianiu pamięci o Polakach ratujący Żydów podczas drugiej wojny światowej" Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczona została siostra Antonietta Frącek.

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Victoria Starmer jest żoną nowego brytyjskiego premiera, Keira Starmera. Jednym z wątków wspominanych w tym kontekście przez media są jej polsko-żydowskie korzenie. Do jej pochodzenia nawiązał w sobotę szef polskiego rządu Donald Tusk.

Żona nowego brytyjskiego premiera ma związki z Polską. Kim jest Victoria Starmer?

Żona nowego brytyjskiego premiera ma związki z Polską. Kim jest Victoria Starmer?

Źródło:
PAP, tvn24.pl, BBC

Rodzice trzymiesięcznego chłopca, u którego "stwierdzono liczne obrażenia mózgu powstałe na przestrzeni co najmniej kilku tygodni", usłyszeli zarzuty znęcania się fizycznego nad dzieckiem i spowodowania ciężkich obrażeń. To 35-letnia adwokatka i 37-letni lekarz. Ich pełnomocnik przekazał, że nie przyznali się do stawianych zarzutów.

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

W piątek strażacy z Kalifornii walczyli z 20 pożarami i niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Temperatura w północnych regionach stanu przekroczyła miejscami 47 stopni Celsjusza.

Blisko 50 stopni Celsjusza, wybuchał pożar za pożarem

Blisko 50 stopni Celsjusza, wybuchał pożar za pożarem

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, Cal Fire

Kilka dni trwały poszukiwania psa o imieniu Scoobie, który wyszedł z posesji w Łyszkowicach pod Łowiczem (woj. łódzkie) i ślad po nim zaginął. Odnalazł się na jednej ze stacji benzynowych, z której radiowozem zabrali go policjanci i mieli zawieźć do schroniska. Jak się okazało, pies nigdy tam nie trafił. Skargę na mundurowych złożyli właściciele psa, sprawą zajmuje się też prokuratura.

Scoobie miał trafić do schroniska. Został znaleziony w lesie. Właściciele złożyli skargę na policjantów

Scoobie miał trafić do schroniska. Został znaleziony w lesie. Właściciele złożyli skargę na policjantów

Źródło:
tvn24.pl

Trąba powietrzna przeszła w piątek przez centrum miasta we wschodnich Chinach. Świadkowie uwiecznili na nagraniach żywioł porywający fragmenty budowli. Wskutek silnego wiatru zginęło pięć osób, a prawie 90 zostało rannych.

Trąba powietrzna nad miastem. Nie żyje pięć osób, wiele jest rannych

Trąba powietrzna nad miastem. Nie żyje pięć osób, wiele jest rannych

Źródło:
Reuters, The Straits Times

Alert RCB. SMS-owe ostrzeżenie przed gwałtownymi burzami zostało wysłane w sobotę 06.07. Eksperci ostrzegli przed silnymi podmuchami wiatru, gradem i ulewnym deszczem.

Alert RCB przed burzami. "Możliwe przerwy w dostawie prądu"

Alert RCB przed burzami. "Możliwe przerwy w dostawie prądu"

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Do śmiertelnego wypadku doszło w Tatrach. W sobotę turysta spadł z wysokości w rejonie Orlej Perci. To najtrudniejszy szlak w polskich górach.

Mężczyzna spadł z wysokości w rejonie Orlej Perci

Mężczyzna spadł z wysokości w rejonie Orlej Perci

Źródło:
TOPR, TPN, PAP, TVN24

Około tonę śniętych ryb zebrano ze zbiornika wodnego w Starym Lublińcu (woj. podkarpackie). Powodem padnięcia ryb był brak tlenu w wodzie, tak zwana przyducha. Zbieranie ryb potrwa jeszcze kilka dni. W akcję zaangażowano między innymi żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.

Tona śniętych ryb w zalewie. Na miejsce wysłano żołnierzy

Tona śniętych ryb w zalewie. Na miejsce wysłano żołnierzy

Źródło:
tvn24.pl. PAP

IMGW ostrzega przed pogodowymi niebezpieczeństwami. W sobotę w większości kraju spodziewane są temperatury sięgające 32 stopni Celsjusza w cieniu. Na zachodzie mogą pojawić się także burze z gradem, a na południu - silne podmuchy wiatru.

Upał i burze. 12 województw z ostrzeżeniami IMGW drugiego stopnia

Upał i burze. 12 województw z ostrzeżeniami IMGW drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Trójka polskich turystów utknęła w piątek w Tatrach Wysokich na Słowacji. Wspinacze musieli przerwać wycieczkę z powodu wychłodzenia i zmęczenia, a w górach zastał ich zmrok. Na pomoc ruszyli ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby.

Polscy turyści w pułapce. Opadli z sił, zastał ich mrok

Polscy turyści w pułapce. Opadli z sił, zastał ich mrok

Źródło:
PAP, HZS

Kolonie, obozy i campy pod patronatem popularnych w internecie twórców nie tracą na popularności, choć za tygodniowy wyjazd trzeba zapłacić blisko 3 tysiące złotych. Dzieci mogą nauczyć się między innymi tańców popularnych na platformie TikTok czy zrobić sobie zdjęcie z gwiazdą. Ale specjaliści nie są zachwyceni takim spędzaniem wolnego czasu. Jak mówi psycholożka Natalia Boszczyk "to podsycanie kultury narcyzmu".

"Sprzedawcy przytulasków", czyli 15 sekund na spotkanie z idolem. Jak wyglądają kolonie z influencerami?

"Sprzedawcy przytulasków", czyli 15 sekund na spotkanie z idolem. Jak wyglądają kolonie z influencerami?

Źródło:
tvn24.pl
Pan miał swój Excel, a chłop - zespół stresu pourazowego

Pan miał swój Excel, a chłop - zespół stresu pourazowego

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policjanci z Wałcza zajmowali się sprawą podpalenia prawie 300 balotów słomy. Podejrzewanym w sprawie jest 15-latek, który bawił się zapalniczką, odpalił petardę i rzucił na słomę. Straty wyceniono na 35 tysięcy złotych. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.

Bawił się zapalniczką, podpalił petardę i rzucił na słomę. Spłonęło prawie 300 balotów

Bawił się zapalniczką, podpalił petardę i rzucił na słomę. Spłonęło prawie 300 balotów

Źródło:
tvn24.pl, KPP Wałcz

Dwóch mężczyzn utopiło się w zbiorniku wodnym w Rudnej Małej (woj. podkarpackie). Policjanci po kilku godzinach ustalili ich tożsamość. - To mieszkańcy Rzeszowa, w wieku 36 - i 43-lat - poinformowała oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Pytane przez policjantów na miejscu osoby przekazały, że mężczyźni tuż przed wejściem do wody pili alkohol.

Najpierw do wody wszedł jeden mężczyzna, za chwilę drugi. Obaj nie żyją

Najpierw do wody wszedł jeden mężczyzna, za chwilę drugi. Obaj nie żyją

Źródło:
tvn24.pl

Od niedzieli wszystkie nowo rejestrowane samochody muszą być wyposażone w rejestratory danych zdarzeń (EDR) - przekazał rzecznik Instytutu Transportu Samochodowego (ITS) Mikołaj Krupiński. Wyjaśnił, że są to urządzenia podobne do montowanych w samolotach tak zwanych czarnych skrzynek.

To urządzenie musi znaleźć się w samochodzie. Nowe przepisy od jutra

To urządzenie musi znaleźć się w samochodzie. Nowe przepisy od jutra

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zaprosił organizatorów protestu dotyczącego prawa autorskiego na spotkanie. Ma w nim wziąć udział też marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. "Władza nie powinna kupować przychylności mediów, media z władzą robić dwuznacznych interesów, a big techy wykorzystywać autorów i wydawców" - podkreślił premier.

"Big techy nie powinny wykorzystywać autorów i wydawców". Tusk zaprasza na spotkanie

"Big techy nie powinny wykorzystywać autorów i wydawców". Tusk zaprasza na spotkanie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

44-letni pijany mężczyzna w nocy z czwartku na piątek wjechał w tłum celebrujący Święto Niepodległości w jednym z nowojorskich parków. Zabił trzy osoby, ranił osiem innych. Nie miał ważnego prawa jazdy.

Wjechał w tłum świętujący w parku, zabił trzy osoby. Był pijany, nie miał uprawnień

Wjechał w tłum świętujący w parku, zabił trzy osoby. Był pijany, nie miał uprawnień

Źródło:
PAP

Przewodniczący węgierskiego parlamentu Laszlo Koever nie wywiesi flagi Unii Europejskiej na jego siedzibie podczas sprawowania przez Węgry półrocznej prezydencji w Radzie UE – poinformował portal Magyar Narancs.

Nie chcą unijnej flagi na parlamencie. Nawet na czas prezydencji

Nie chcą unijnej flagi na parlamencie. Nawet na czas prezydencji

Źródło:
PAP

Prezydent USA Joe Biden powiedział w piątkowym wywiadzie dla telewizji ABC, że nie wycofa się z wyścigu o prezydenturę i zapewniał o swoim dobrym stanie zdrowia, ale agencja Reutera zwraca uwagę, że nie przekonał części krytyków.

Wywiad "potwierdził poważne obawy". Komentarze po rozmowie z Bidenem

Wywiad "potwierdził poważne obawy". Komentarze po rozmowie z Bidenem

Źródło:
Reuters, PAP

Eksperci portali Mediazona, Meduza i rosyjskojęzycznego kanału BBC - stosując złożoną analizę matematyczną – obliczyli, ilu rosyjskich żołnierzy zginęło od początku wojny w Ukrainie. Analitycy zastrzegają jednak, że liczba ta obejmuje zaledwie część zmarłych – nie ma na niej obywateli Ukrainy z obwodów Ługańskiego i Donieckiego walczących po stronie Rosji, ani zwerbowanych przez Moskwę cudzoziemców.

Media: od początku wojny zginęło około 120 tysięcy rosyjskich żołnierzy

Media: od początku wojny zginęło około 120 tysięcy rosyjskich żołnierzy

Źródło:
PAP

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

Nowy premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer to osoba kalkulującą, myślącą strategicznie. Jest bardzo solidny, systematyczny, mocno przemyśliwuje swoje działania - mówił w TVN24 doktor Przemysław Biskup, ekspert do spraw brytyjskich. Jego zdaniem "po serii ostatnich trzech premierów konserwatywnych to jest fajna zmiana".

Nowy premier "o nieprzesadnie mocnych poglądach"

Nowy premier "o nieprzesadnie mocnych poglądach"

Źródło:
TVN24

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi horror "MaXXXine", trzecia części trylogii Ti Westa. Wspomniała także o ekscentrycznych ubraniach Eltona Johna, które trafiły na aukcję.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl