Tomasz Lipiński, Kazik Staszewski, Tomasz Karolak, Paweł Kukiz - wszyscy niegdyś popierali Platformę Obywatelską, teraz odwracają się od niej plecami. Co sprawia, że panteon gwiazd rozczarowanych partią Donalda Tuska jest coraz liczniejszy?
Tomasz Lipiński, legenda punkrockowego podziemia lat 80-tych, założyciel zespołów Brygada Kryzys i Tilt, przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi był członkiem honorowym komitetu poparcia PO. Donaldowi Tuskowi "oddał" nawet swoją piosenkę. "Jeszcze będzie przepięknie" stała się hymnem kampanii 2007.
Już nie tak pro-PO
Muzyk dziś tak entuzjastyczny wobec Platformy nie jest. Dlaczego? - Politycy Platformy tym osobom, które są trochę zawiedzione - ja też jestem trochę zawiedziony - puszczają trochę oko: "okey i tak będziecie na nas głosować, bo wiecie co grozi, jeśli my nie wygramy". Po całej kadencji rządów to jest trochę za mało - wyjaśnia.
Lipiński zaznacza jednak, że cieszy się, że pomógł odsunąć PiS od władzy. - Nie chciałbym, żeby PiS rządził w Polsce. Nigdy - tłumaczy. Dodaje, że dziś wciąż jest anty-PiS, ale już nie pro-PO.
Swojego rozczarowania rządami Tuska nie ukrywają również inni artyści, którzy cztery lata temu oficjalnie poparli PO.
Paweł Kukiz wyznaje, że "pozbył się złudzeń co do Platformy", a Tomasz Karolak uważa, że "co do Platformy, to z pewnością w naszym artystycznym środowisku można wyraźnie wyczuć rozczarowanie jej działaniami".
Podobnego zdania jest Lipiński, który mówi: - Rozczarowanie jest najlepszym słowem. Rozczarowanie, a może nawet niedosyt.
Kazik: ani PO, ani PiS. Nie pójdę na wybory
Czy głosowanie przeciwko PiS będzie wystarczającą motywacją? - To nie wystarczy. Po trzech latach rządzenia rozluźnianie się i mówienie: "możecie być z nas niezadowoleni, ale i tak na nas zagłosujecie" jest niefajne. To nie jest szantaż, ale to ma nutkę taką sytuacji bezwyjściowej - uważa założyciel Tiltu.
Wyjście z patu znalazł inny muzyk rozczarowany PO. Kazik Staszewski, który w jednym z wywiadów przyznał, że w poprzednich wyborach oddał głos nie za PO, a przeciw PiS, ostatnio zapowiedział, że więcej na wybory nie pójdzie.
- Nie ma takiej opcji. Nadal "nie wierzę politykom". I nigdy nie uwierzę - oświadczył.
Polityka w duszy gra
Lipiński tak daleko nie chce się posunąć. Na Platformę może zagłosuje, ale on również nie wierzy politykom - to zresztą tytuł utworu, który nagrał ponad 20 lat temu.
Na pytanie, który utwór - "Jeszcze będzie przepięknie" czy "Nie wierzę politykom" - w duszy mu teraz bardziej gra, odpowiada: - Jedno drugiego nie wyklucza. Politykom trzeba patrzeć na ręce, pilnie się przyglądać temu co robią. Nawet tym bardziej, kiedy się ich wspiera - wyjaśnia.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24