- To klasyczny mechanizm rosyjskiej wrzutki - powiedział w "Jeden na jeden" wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński, odnosząc się do oświadczenia szefa rosyjskiego Gazpromu Aleksieja Millera, że "istnieje podstawa prawna dla zbudowania Jamału II". Zdaniem Piechocińskiego, ten gazociąg to "rosyjska inicjatywa, bardziej telewizyjno-gazowa niż rzeczywisty projekt".
Piechociński zaznaczył, że na to, co robi Gazprom trzeba patrzeć szerzej. M.in. z tego powodu, jak wyjaśnił, odbędzie się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
- Aby na nowo określić, w obecności głowy państwa i liderów klubów parlamentarnych (...), to co dzieje się w europejskich dostawach gazu, bo ostatnich miesiącach wydarzyło się w tej sprawie wiele - powiedział wicepremier.
W opinii Piechocińskiego, w Europie zmienia się rynek gazu i Gazprom ma z tym problem. Wicepremier zaznaczył też, że nie musi reagować na wtorkowe oświadczenie szefa Gazpromu ws. Jamału II.
- Czekamy na techniczne rozwiązania - powiedział Piechociński. Tym bardziej, że jak dodał, budowa Jamału II to "rosyjska inicjatywa, bardziej telewizyjno-gazowa niż rzeczywisty projekt". - Rosja przesądza w telewizji rosyjskiej (o budowie Jamału II - red.), rysując siatkę nowych powiązań, nie tylko mamy już Nord Stream II, ale też III, IV i V. To pięknie wygląda, a na rosyjskim, gazowym rynku politycznym wiele się dzieje - powiedział Piechociński.
Dopytywany, jakie jest stanowisko rządu ws. Jamału II, odpowiedział: - Jak każda dobra gospodyni chcemy mieć jajka w kilku koszykach. Stąd dynamicznie zapowiadany wzrost wydobycia krajowego i pilnowanie efektywności w dostawach gazu.
Gazprom: Jest podstawa prawna
We wtorek szef rosyjskiego koncernu energetycznego Gazprom Aleksiej Miller oświadczył, że "istnieje niezbędna podstawa prawna dla zbudowania gazociągu Jamał II, a jest nią podpisane w 1993 roku porozumienie międzyrządowe".
- Zgodnie z memorandum, które podpisaliśmy niedawno z polskimi kolegami w Sankt-Petersburgu rozpoczęto prace nad przygotowaniem techniczno-ekonomicznych założeń projektu, które zakończą się pod koniec bieżącego roku - powiedział Miller dodając, iż projekt zostanie następnie przedstawiony do publicznej oceny. Proponowany przez Rosjan nowy gazociąg Jamał II miałby biec z Białorusi przez Polskę na Słowację. Na początku kwietnia w Petersburgu memorandum w tej sprawie podpisali Miller i prezes spółki EuRoPol Gaz Mirosław Dobrut. Następnego dnia po podpisaniu dokumentu premier Donlad Tusk mówił, że nic o tym nie wie. Później minister skarbu Mikołaj Budzanowski oświadczył, że to jedynie porozumienie techniczne, a nie umowa, która zobowiązywałaby kogokolwiek do rozpoczęcia budowy. Ostatecznie Budzanowski stracił stanowisko.
Autor: mac//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24