Ciąg dalszy kontrowersji wokół poselskiego mandatu Jana Ołdakowskiego (PiS). W TVN24 poseł i dyrektor Muzeum Powstania Warszaskiego powiedział, że w walkę o swoje racje chce zaangażować Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Poprosiłem Rzecznika Praw Obywatelskich o pomoc - mówił Ołdakowski. Dodał, że w poniedziałek skieruje do biura RPO taką prośbę na piśmie. – Rzecznik pomoże, jeśli uzna, że mam rację - dodał. Wcześniej Ołdakowski zapowiadał także, że zamierza się odwołać do decyzji całego parlamentu oraz Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski chce wygasić mandat Ołdakowskiego, gdyż uważa, że nie możliwe jest by poseł łączył pracę w Sejmie ze stanowiskiem dyrektora Muzeum. Ołdakowski, powiedział tvn24.pl, że dostał ultimatum od marszałka: albo zrezygnuje z szefowania muzeum, albo straci mandat. Potwierdził to w rozmowie z tvn24.pl Jarosław Szczepański, dyrektor biura prasowego Kancelarii Sejmu.
Nie będzie odpowiedzi na piśmie Ołdakowski, który w piątek zdeklarował, że jeśli musi wybierać - wybiera pracę w Muzeum, podkreślił w niedzielę, że takiej deklaracji nie złożył marszałkowi Komorowskiemu na piśmie, czego domagał się marszałek.
- Chętnie się spotkam i porozmawiam z panem marszałkiem - zdeklarował, ale dodał, że nie zgadza się z interpretacją Komorowskiego i obstaje przy interpretacji z korzystnych dla niego opinii prawnych sprzed dwóch lat (z czasu, gdy po raz pierwszy trafił do Sejmu).
Przepraszam za Goeringa O stanowisku marszałka i kancelarii Sejmu, Jan Ołdakowski powiedział w sobotę portalowi TVN24.pl: - To jest łamanie prawa. Taka sytuacja miała ostatnio miejsce w 1933 w Reichstagu, a mandaty wygaszał Goering (jeden z głównych doradców Adolfa Hitlera, odpowiedzialny za zbrodnie wojenne - red.).
Dziś, na antenie TVN24 wyjaśniał: - To nie było porównanie, ale chciałem pokazać, że to jest bardzo zła praktyka, żeby marszałek wygaszał mandat posłowi opozycji, ale zagalopowałem się i bardzo pana marszałka przepraszam.
Pytany, co zrobi, jeśli rzeczywiście Komorowski wygasi mu mandat, mówi: - Żałuję, że nie będę posłem, ale zostałem wychowany tak, że należy się trzymać zasad, a tę sytuację uważam za niesprawiedliwą - powiedział.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24