Nowelizacja, która "dewastuje cały system ochrony wolności słowa". Czy na zmianie skorzysta Jarosław Kaczyński?

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego. Czy może na niej skorzystać Jarosław Kaczyński?
Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego. Czy może na niej skorzystać Jarosław Kaczyński?TVN24
wideo 2/2
Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego. Czy może na niej skorzystać Jarosław Kaczyński?

Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego. Na zmianach może skorzystać Jarosław Kaczyński, od którego w zeszłym roku sąd nieprawomocnie przyznał na rzecz Radosława Sikorskiego ponad 700 tysięcy złotych na pokrycie kosztów opublikowania przeprosin. Gdyby ustawa weszła w życie, prezes PiS do zapłacenia miałby maksymalnie 15 tysięcy. - Tu nie ma przypadku - uznał poseł Koalicji Obywatelskiej Robert Kropiwnicki. Prawnik, profesor Maciej Gutowski, ocenił nową regulację jako "dewastującą system ochrony wolności słowa". Zwrócił przy tym uwagę na zawarty w niej "bardzo specyficzny przepis".

Sejm uchwalił w czwartek zmiany w Kodeksie postępowania cywilnego. Dotyczą między innymi spraw o naruszenie dóbr osobistych. W artykule 1050 został dodany paragraf 4, zgodnie z którym "jeżeli w sprawach o naruszenie dóbr osobistych dłużnik nie składa oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie, pomimo wyznaczenia terminu do jego złożenia i zagrożenia mu grzywną, sąd wymierzy dłużnikowi grzywnę do piętnastu tysięcy złotych i nakaże zamieszczenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym na koszt dłużnika ogłoszenia odpowiadającego treści wymaganego oświadczenia i we właściwej dla niego formie".

Dodano, że "zamieszczenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym ogłoszenia, o którym mowa w zdaniu pierwszym, skutkuje – w objętym ogłoszeniem zakresie – wygaśnięciem roszczenia stwierdzonego tytułem wykonawczym".

Nowelizacja trafi teraz do prac w Senacie.

"§ 4. Jeżeli w sprawach o naruszenie dóbr osobistych dłużnik nie składa oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie, pomimo wyznaczenia terminu do jego złożenia i zagrożenia mu grzywną, sąd wymierzy dłużnikowi grzywnę do piętnastu tysięcy złotych i nakaże zamieszczenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym na koszt dłużnika ogłoszenia odpowiadającego treści wymaganego oświadczenia i we właściwej dla niego formie. Przepisów art. 1052 i art. 1053 nie stosuje się. Zamieszczenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym ogłoszenia, o którym mowa w zdaniu pierwszym, skutkuje – w objętym ogłoszeniem zakresie – wygaśnięciem roszczenia stwierdzonego tytułem wykonawczym.";

ZOBACZ NOWELIZACJĘ KODEKSU POSTĘPOWANIA CYWILNEGO PRZYJĘTĄ PRZEZ SEJM

Prof. Gutowski: ta nowelizacja dewastuje cały system ochrony wolności słowa

Profesor Maciej Gutowski, prawnik z Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu, ocenił w rozmowie z TVN24, że przyjęto "nowelizację, która po to, by załatwić konkretny problem, dewastuje cały system ochrony wolności słowa". - Po tej nowelizacji kaleczy się wszystkich skrzywdzonych słowem innej osoby - dodał.

- Chodzi o to, że kłamliwe, ordynarne słowa, które mogą paść ze szklanego ekranu, kosztują dziś najwyżej 15 tysięcy złotych - powiedział. Wyjaśnił, że "do tej pory kosztowały być może nawet milion, bo taka była maksymalna grzywna za niewykonanie obowiązku, albo nawet areszt". - Ewentualnym naruszycielom dóbr osobistych stworzono łatwiejszą możliwość, czyli zastępczego opublikowania przepraszającego oświadczenia na koszt dłużnika, czyli naruszyciela. Ile to kosztowało, tyle dłużnik musiał zapłacić. Gdy się okazuje, że koszty (opublikowania przeprosin - red.) bądź to na poczytnym portalu, w poczytnej gazecie, czy też ze szklanego ekranu, są znaczące, poszukuje się form, żeby je zmniejszyć - mówił Gutowski.

- Właśnie znaleziono taką formułę, czyli powiedziano, że zamiast przeprosin w telewizji, będą przeprosiny w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, czyli takim periodyku, którego nie czyta nikt - dodał prawnik. - Nie ma adekwatnej formy zadośćuczynienia naruszeniu - stwierdził.

Profesor Gutowski zauważył, że nowelizacja może wpłynąć na aktywność polityków przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. - Za chwilę rusza kampania wyborcza. Za chwilę będziemy mieli kampanię oszczerstw, pomówień, zniesławień, bo każdy zniesławiający policzy sobie, że to już nie jest kilkaset tysięcy, a być może milion, a być może areszt, tylko to jest najwyżej 15 tysięcy złotych. Do tego nikt nie przeczyta tych przeprosin, bo będą wisiały gdzieś tam w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, a nie (będą) ze szklanego ekranu czy też w poczytnej gazecie - zwracał uwagę.

Prof. Gutowski: ta nowelizacja dewastuje cały system ochrony wolności słowa
Prof. Gutowski: ta nowelizacja dewastuje cały system ochrony wolności słowaTVN24

"Bardzo specyficzny przepis" w nowelizacji

Profesor Gutowski zauważył, że w nowelizacji jest "bardzo specyficzny przepis". - On mówi, że jeżeli przed nowelizacją zapadł wyrok, który nakazał przeprosiny, to gdyby skutki finansowe były bardziej dotkliwe, można domagać się uchylenia takiego wyroku. Czyli ktoś, kto został zobowiązany do przeprosin i tych przeprosin nie wykonał, może dziś zażądać uchylenia tego wyroku i ograniczyć skutki swoich przeprosin do 15 tysięcy złotych i do publikacji w niepoczytnym Monitorze Sądowym i Gospodarczym - wyjaśniał prawnik.

Jeżeli przed dniem wejścia w życie art. 1 pkt 144 sąd na żądanie wierzyciela przyznał mu na podstawie art. 1049 § 1 ustawy zmienianej w art. 1 sumę potrzebną do wykonania czynności, a do dnia wejścia w życie art. 1 pkt 144 czynność ta nie została przez wierzyciela wykonana, dłużnik może wystąpić do sądu, który wydał postanowienie, o jego uchylenie w zakresie, w jakim przyznana wierzycielowi suma nie została jeszcze wyegzekwowana. 

Prof. Gutowski: nie sądzę, żeby taka nowelizacja była przypadkowa

Profesor Gutowski, zapytany, czy jego zdaniem nowelizacja była robiona "pod kogoś", odparł: - Nigdy nie mamy dowodów na to, że ustawa jest napisana pod konkretny przypadek, ale widzimy coraz więcej sytuacji, w których epizodyczne ustawy bądź punktowe ustawy są zmieniane pod konkretne problemy, które widzimy w życiu gospodarczym.

- Nie sądzę, żeby taka nowelizacja była przypadkowa - przyznał prawnik.

Stwierdził, że "ta zmiana wpływa na całym system cywilnoprawnej ochrony dóbr osobistych". Dodał, że to jest "zmiana, która nie ma żadnego uzasadnienia, jeśli chodzi o system ochrony wartości".

- Dewastujemy prawo po to, żeby osiągnąć partykularny efekt, (...). Ta ustawa chroni tego, kto dotkliwie znieważył, naruszył dobra osobiste przy użyciu najbardziej dotkliwego środka, komunikatora, który dociera najszerzej, czyli telewizji, bardzo poczytnych periodyków, gazet, portali internetowych - ocenił rozmówca TVN24.

Kropiwnicki: nie ma w naszym państwie przypadków

Zdaniem opozycji nowe przepisy są skrojone pod prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

- Tu nie ma przypadku, że w związku z tym, że jest wyrok, w którym Kaczyński musi zapłacić bardzo duże zadośćuczynienie, to nagle się okazuje, że zmienia się prawo, żeby były limity wprowadzone. Nie ma w naszym państwie przypadków - ocenił poseł KO Robert Kropiwnicki. - Jak (Zbigniew) Ziobro miał problemy w swoim procesie, który wytaczał lekarzom, to też zmieniał prawo po to, żeby wzmocnić prokuratora, żeby rodzina nie musiała płacić odszkodowań – przypomniał. Polityk ocenił, że "to jest cały czas wykorzystywanie państwa do swoich prywatnych interesów".

Sprawę skomentował także wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL). - Niezależność sądów i sędziów jest wartością nie tylko wtedy, kiedy nas chroni, ale także wtedy, kiedy ponosimy przed sądami odpowiedzialność. Nie może być wybiórczy wymiar sprawiedliwości, bo wtedy on nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością - ocenił.

Sikorski kontra Kaczyński

Europoseł PO Radosław Sikorski domagał się od Jarosława Kaczyńskiego opublikowania przeprosin za słowa, które padły w 2016 roku, kiedy prezes PiS zasugerował, że Sikorski dopuścił się "zdrady dyplomatycznej". Według byłego szefa MSZ wypowiedź ta naruszyła jego dobre imię, cześć i godność. Polityk chciał ponadto od prezesa PiS 30 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz Fundacji dla Polski. Strona pozwana wnosiła o oddalenie pozwu.

W lipcu 2020 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnym wyrokiem orzekł, że Kaczyński naruszył dobra osobiste Sikorskiego i zobowiązał go do zamieszczenia przeprosin o następującej treści: "W związku z udzielonymi przeze mnie wywiadami dla www.onet.pl oraz Polskiej Agencji Prasowej, przepraszam Pana Radosława Sikorskiego za podanie nieprawdziwych informacji, jakoby pełniąc funkcję Ministra Spraw Zagranicznych cofnął notę dyplomatyczną w sprawie uznania miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne i dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Swoją wypowiedzią naruszyłem dobra osobiste Pana Radosława Sikorskiego w postaci dobrego imienia i czci. Jarosław Kaczyński".

Sikorski przekazał, że Kaczyński wyroku nie wykonał. Na początku grudnia zeszłego roku kancelaria Dubois i Wspólnicy poinformowała, że "Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nieprawomocnie przyznał Radosławowi Sikorskiemu od Jarosława Kaczyńskiego kwotę 708.480 zł celem pokrycia kosztów związanych z opublikowaniem przeprosin na łamach serwisu Onet".

W wywiadzie dla "Gazety Polskiej" prezes Jarosław Kaczyński wyjaśnił, że nie ma takich pieniędzy. "Będę zmuszony sprzedać dom, nawet nie wiem, czy to wystarczy, bo jestem właścicielem jednej trzeciej domu, w którym mieszkam" – dodał.

Co mówił Kaczyński o Sikorskim

W wywiadzie z października 2016 roku Jarosław Kaczyński mówił: "Żadne śledztwo smoleńskie nie jest na razie przeciwko komukolwiek. Zresztą moja wiedza nie pochodzi ze śledztw. Wiem więcej, choćby na temat tego, jak działała komisja [Jerzego - przyp. red.] Millera - co częściowo pokazała podkomisja ekspertów Antoniego Macierewicza, publikując nagrania, pokazujące, że poprzedni rząd działał pod dyktando Rosjan. Takich niebywałych działań było więcej. Wiceambasador w Moskwie Piotr Marciniak złożył notę w sprawie eksterytorialności miejsca katastrofy. Następnie polecono mu ją wycofać. To było posunięcie wykonane na polecenie Radosława Sikorskiego, ale czy bez wiedzy Tuska? Tu już jest bardzo poważny przepis Kodeksu karnego - zdrada dyplomatyczna" - twierdził prezes PiS.

Autorka/Autor:js, mjz//rzw

Źródło: PAP, tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Wrocław przygotowuje się na nadejście kulminacyjnej fali, która spodziewana jest między północą a 2 w nocy. Kulminacja ma wynieść 600 centymetrów. Na wrocławskim osiedlu Stabłowice mieszkańcy umacniają wały i przerzucają worki z piaskiem. Jak relacjonował reporter TVN24 Tomasz Kanik, widać wśród nich "pełne zaangażowanie". Wcześniej, około godziny 21 Wody Polskie informowały, że czoło fali wezbraniowej minęło Opole, nie wyrządzając szkód w mieście.

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" przed nadejściem fali

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" przed nadejściem fali

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Fala wezbraniowa na Odrze zbliża się do Wrocławia. Z prognozy IMGW wynika, że kulminacji we Wrocławiu należy spodziewać się w nocy ze środy na czwartek.

Tej nocy fala wezbraniowa ma dotrzeć do Wrocławia

Tej nocy fala wezbraniowa ma dotrzeć do Wrocławia

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, PAP

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

- Dochodzą do mnie sygnały, że w niektórych urzędach te procedury znowu stają się barierą dla ludzi. Niektórzy urzędnicy wymagają danych, które nie są potrzebne - powiedział Donald Tusk na zakończenie posiedzenia sztabu kryzysowego. Premier zwrócił się do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor". Podkreślił, że na szczegółową weryfikację przyjdzie jeszcze czas.

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Źródło:
tvn24.pl

- Zapowiada się pracowita noc dla naszego lotnictwa - mówił w środę w "Kropce nad i" szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła. Dodał, że od poniedziałku rusza akcja "Feniks" - "największa operacja w historii Polski", w ramach której wojsko zaangażuje się w odbudowę terenów dotkniętych powodzią.

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Źródło:
TVN24

- W ciągu 48 godzin w większości miejsc powinno być po kulminacji - ocenił podczas środowych obrad powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk. - Pytanie jednak, czy wały wytrzymają. Najważniejsze jest, by dbać o wały - stwierdził szef rządu.

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Źródło:
PAP

Zmarł Felicjan Andrzejczak, były wokalista Budki Suflera - potwierdził w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Zeliszewski, perkusista zespołu. Andrzejczak śpiewał przeboje takie jak "Jolka, Jolka pamiętasz", "Czas ołowiu" czy "Noc komety". Miał 76 lat.

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przetrwaliśmy. Były chwile trudne, były chwile grozy, ale na szczęście niewiele złego się stało - mówiła w "Tak jest" prezydentka Świdnicy (województwo dolnośląskie) Beata Moskal-Słaniewska. Jak opowiadała, podczas przygotowań zabrakło regularnej dostawy worków. - Wszystkie procedury trzeba zweryfikować, bo taka sytuacja może się powtórzyć - oceniła gościni TVN24.

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

Źródło:
TVN24

Zapora zbudowana na drodze z Nowogrodu Bobrzańskiego do Krzystkowic w woj. lubuskim zdała egzamin - przekazał wieczorem mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. Jak mówił strażak, sytuacja w Nowogrodzie Bobrzańskim się ustabilizowała. Sytuacja poprawiła się także na Odrze w Cigacicach koło Zielonej Góry i w regionie lubuskim. - Na obecną chwilę nie ma zagrożenia ze strony rzeki Odra - ocenił strażak.

"Zapora zdała egzamin"

"Zapora zdała egzamin"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Fala wezbraniowa na Odrze zmierza w kierunku Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Źródło:
tvn24.pl

Według najnowszych prognoz fala kulminacyjna na Odrze ma dotrzeć do Wrocławia w nocy ze środy na czwartek. W czasie wieczornego sztabu kryzysowego prezeska Wód Polskich Joanna Kopczyńska powiedziała, że przewidywany stan wody w czasie fali kulminacyjnej to 559 cm, "co wynosi 170 cm mniej niż maksimum z 1997 roku". "Czyli to powinno przejść przez Wrocław bez większych szkód" - podkreśliła. Prezydent miasta przyznał, że "największym zmartwieniem będzie utrzymująca się wysoka woda".

"To powinno przejść przez Wrocław bez większych szkód"

"To powinno przejść przez Wrocław bez większych szkód"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe. Służbami nikt nie zarządza - mówiła na antenie TVN24 mieszkanka Stronia Śląskiego. Zareagował premier Donald Tusk i poinformował o przejęciu zarządzania kryzysowego od burmistrzów Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. - Robiliśmy, co mogliśmy, żeby dramat małych miejscowości był słyszalny. Jeśli poskutkowało, to znaczy, że te apele były skuteczne - powiedział w rozmowie w "Faktach po Faktach" Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju.

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prawo i Sprawiedliwość kolejny dzień krytykuje rząd za sytuację powodzian. We wtorek poseł Mariusz Błaszczak przekonywał, że brak zbiorników w Kotlinie Kłodzkiej to wina Niemców i "uleganie religii klimatycznej". Z kolei Anna Zalewska w 2019 roku, jako przedstawicielka koalicji rządzącej, zapewniała, że nie powstanie więcej zbiorników retencyjnych. Teraz oskarża o ich brak Komisję Europejską.

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Źródło:
Fakty TVN

W niedzielę Andrzej Duda ma spotkać się w miejscowości zwanej Amerykańską Częstochową z Donaldem Trumpem. Spotkanie polskiego prezydenta z kandydatem na prezydenta USA w szczycie kampanii może być odczytane jako wsparcie.

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Źródło:
Fakty TVN

Kiedyś dała tysiącom kobiet szanse na usamodzielnienie się, teraz składa wniosek o bankructwo. Tupperware, działająca od 78 lat amerykańska marka plastikowych pojemników na żywność, która przynosi straty, złożyła wniosek o upadłość i poszukuje nowych właścicieli, próbując przyciągnąć młodszych klientów.

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Źródło:
BBC

Czeska policja poinformowała w środę, że odnaleziono ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż sto. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Źródło:
PAP, Reuters

Hubert Różyk złożył w środę rano rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W ostatnim czasie pojawiły się kontrowersje związane z zapowiedziami programów pomocowych resortu klimatu, w którym zatrudniony był Różyk.

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Beata Kempa, była europosłanka PiS, ma nowe stanowisko. Będzie doradzać prezydentowi. "Czas trudny, w moim regionie kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy związane z kierunkami działań zostały omówione" - napisała.

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas gdy południowo-zachodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi powodziami, wschodnio-centralna część kraju odnotowuje susze. Jednak wątpiących w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, że właśnie doświadczamy jego skutków. Eksperci tłumaczą, dlaczego przeciwne zjawiska występują jednocześnie. I przestrzegają, że tak już będzie.

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Źródło:
Konkret24

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Nowy podwariant wirusa SARS-CoV-2 o nazwie XEC rozprzestrzenia się na świecie i za kilka tygodni może być dominujący - ostrzega BBC News. Stwierdzono go już między innymi w Norwegii, Ukrainie i Niemczech, w Polsce eksperci na razie nie potwierdzają wykrycia podwariantu. - Pojawienie się XEC być może da się odczuć jeszcze tej zimy - przewiduje w rozmowie z tvn24.pl wirusolog prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Źródło:
PAP, The Independent, tvn24.pl

W ostatnią sobotę policja zatrzymała dowód rejestracyjny pojazdu, którym podróżował Jarosław Kaczyński. Kierowca samochodu został dodatkowo ukarany mandatem. Powodem interwencji były zbyt ciemne szyby auta. Co przepisy mówią o takich modyfikacjach?  

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej 14 osób zginęło, a ponad 450 jest rannych w wyniku kolejnych eksplozji w Libanie - podał w środę Reuters. Podobnie jak dzień wcześniej, doszło do wybuchów urządzeń elektronicznych.

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

W oscarowym wyścigu w najbliższych miesiącach Polskę reprezentować będzie "Pod wulkanem" Damiana Kocura. - Ta bardzo autorska wypowiedź jest niezwykle inkluzywna i uniwersalna - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Lizut, producent filmu. Dodał, że jest "przeszczęśliwy" w związku z werdyktem komisji oscarowej. Dyrektorka PISF-u Karolina Rozwód zapewniła, że w budżecie instytutu "są zabezpieczone pieniądze" na kampanię oscarową filmu. Kwoty jednak nie zdradziła.

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Źródło:
tvn24.pl

Salon sukien ślubnych z Kłodzka został kompletnie zniszczony. Anna Gdowik prowadziła go w tym miejscu od ośmiu lat. Udało się uratować tylko kilka sukien i maszyny do szycia. - Nie mogę patrzeć na to, co tam się stało - mówi właścicielka. Ale nie przestaje pracować.

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

Źródło:
tvn24.pl