Tir taranował samochody w Niemczech. "Polacy by go prawdopodobnie ostrzelali"

Źródło:
tvn24.pl
Wojciech Hernes: bilans sobotniej jazdy polskiego kierowcy jest przerażający
Wojciech Hernes: bilans sobotniej jazdy polskiego kierowcy jest przerażający TVN24
wideo 2/4
Wojciech Hernes: bilans sobotniej jazdy polskiego kierowcy jest przerażający TVN24

- Na pewno to precedens, nad którym należałoby się teraz pochylić - mówią eksperci po tym, jak na niemieckich autostradach kierowca przez kilkadziesiąt minut taranował inne pojazdy. Niemieckie służby przekazały, że nie miały środków, by zatrzymać taką wielotonową ciężarówkę. Jak zareagowano by w Polsce? - Polacy by go prawdopodobnie ostrzelali, celując w opony - mówi były policjant Andrzej Mroczek.

W sobotę 30-letni kierowca z Polski przez kilkadziesiąt minut taranował tirem samochody na niemieckich autostradach. Świadkowie przekazali, że ciężarówka jechała slalomem z nadmierną prędkością. Kierowca zignorował wszystkie nakazy zatrzymania od policji, która w tej sytuacji wzywała innych kierowców do opuszczenia autostrady.

Niemiecka policja przyznała, że nie miała środków, by zatrzymać rozpędzoną, wielotonową ciężarówkę, reagując głównie przez zamykanie odcinków autostrady przed nią, by opróżnić je w ten sposób z innych pojazdów. Tir zatrzymał się dopiero, gdy uderzył w korek stojących na drodze samochodów. Łącznie spowodował serię karamboli z udziałem około 50 pojazdów na autostradach A1 i A46 w Nadrenii Północnej-Westfalii, rannych zostało co najmniej 19 osób.

Tir taranował samochody na niemieckich autostradachSascha Thelen/dpa/PAP

ZOBACZ TEŻ: "To tragedie, o których powinno się mówić. Niestety, w naszym kraju ludzkie losy zastępuje się statystyką"

Rozpędzony tir taranował na autostradzie

Jakie możliwości mają służby, by zatrzymać taką rozpędzoną, wielotonową ciężarówkę stwarzającą zagrożenie na drodze? Wojciech Pasieczny, ekspert do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz były wiceszef warszawskiej drogówki, w rozmowie z tvn24.pl ocenił, że w Polsce "jedynym wyjściem w takiej sytuacji jest kolczatka", która przebiłaby opony w takim pojeździe. - Natomiast to nie jest takie proste: musi być wcześniej informacja, kolczatka musi zostać ustawiona, należy zabezpieczyć miejsce, żeby nikt inny w nią nie wjechał - mówi.

W jego ocenie zastosowanie takich środków jak strzelanie w opony danego pojazdu nie wchodzi w grę, między innymi dlatego, że pojazd, który porusza się w sposób niekontrolowany, może np. uszkodzić inne pojazdy. - Mówimy o miejscach, w których są inni ludzie. Zatrzymując jedną osobę, nie można narazić na niebezpieczeństwo innych - podkreśla Wojciech Pasieczny.

Zgodnie z ustawą o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej kolczatkę drogową i "inne środki służące do zatrzymywania oraz unieruchamiania pojazdów" można wykorzystać w kilku przypadkach: ochrony porządku lub bezpieczeństwa, przeciwdziałania zamachowi na nienaruszalność granicy państwowej, ujęcia lub zatrzymania osoby, udaremnienia jej ucieczki lub pościgu za tą osobą". Broni palnej używa się lub wykorzystuje się ją wyłącznie, jeżeli użycie lub wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego "okazało się niewystarczające do osiągnięcia celów tego użycia lub wykorzystania, lub nie jest możliwe ze względu na okoliczności zdarzenia".

ZOBACZ TEŻ: "Zachowanie kierowcy jest niewytłumaczalne". Ekspert zwraca uwagę na jeden detal

Terroryzm? "W takim przypadku używa się zupełnie innych narzędzi"

Także Andrzej Mroczek, były policjant i zastępca dyrektora Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas, w rozmowie z portalem tvn24.pl przyznaje, że w przypadku takiego wielotonowego pojazdu polska policja również miałaby problem ze zmuszeniem go do zatrzymania. Zauważa jednak, że służby miałyby większe możliwości w przypadku zakwalifikowania danego zdarzenia jako aktu terrorystycznego.

- W takim przypadku używa się zupełnie innych narzędzi. Dowódca kierujący akcją na bieżąco otrzymuje informacje, co to za pojazd, skąd i dokąd miał jechać, co może przewozić i na tej podstawie decyduje o kwalifikacji - wyjaśnia. - Nadal jednak podjęte środki przymusu muszą być adekwatne, najpierw użyto by więc kolczatki, a dopiero gdy te środki nie przynoszą rezultatów, to stosujemy bardziej radykalne, takie jak otwarcie ognia - wyjaśnia.

Andrzej Mroczek przyznał zarazem, że gdyby sam był dowódcą podejmującym decyzję o kwalifikacji danego zdarzenia, to byłby "wstrzemięźliwy" z ewentualnym uznaniem go za terroryzm. - W pierwszej kolejności myślałbym o pijanym kierowcy, będącym pod wpływem środków odurzających, lub w trudnej kondycji psychicznej, a dopiero w drugiej jako o potencjalnym terroryście - mówi. Przyznaje, że zagrożenie stwarzane przez kierowcę może wydawać się takie samo niezależnie od przyczyn, dla których taranuje on inne pojazdy, jednak przyczyny te są bardzo istotne dla policji. - Siły policyjne mają zadanie, by zatrzymać sprawcę, wyrządzając jak najmniejszą krzywdę dla niego - podkreśla.

"Polacy by go prawdopodobnie ostrzelali"

Na pytanie, jak służby zareagowałyby na takie zdarzenie w Polsce, Andrzej Mroczek ocenia mimo wszystko, że można by było spodziewać się bardziej zdecydowanej reakcji, niż w niedzielę w Niemczech. - Polacy by go prawdopodobnie ostrzelali, celując w opony. To nie jest użycie broni palnej, tylko wykorzystanie broni palnej - zaznacza.

Czy to by wystarczyło do zatrzymania rozpędzonej, wielotonowej ciężarówki? - Nie wiadomo, ale można by było próbować i później podejmować dalsze kroki, takie jak ewentualne celowanie w kierowcę. Na pewno to precedens, nad którym należałoby się teraz pochylić - podkreśla.

Wypadek ciężarowki na autostradzie w NiemczechAlex Talash/dpa/PAP

ZOBACZ TEŻ: Media: wypił 18 piw, wjechał SUV-em w salon kosmetyczny. Cztery osoby nie żyją 

Autorka/Autor:wac//mm

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Sascha Thelen/dpa/PAP

Pozostałe wiadomości

W niedzielę nad ranem na skutek wybuchu gazu zawaliła się kamienica w centrum Cieszyna przy ulicy Głębokiej. Dwupiętrowy budynek legł w gruzach i pojawił się ogień. Z sąsiednich domów ewakuowano kilkanaście osób.

Wybuch gazu, runęła kamienica. Blisko 100 strażaków w akcji

Wybuch gazu, runęła kamienica. Blisko 100 strażaków w akcji

Źródło:
TVN24, PAP

Samolot pasażerski rozbił się podczas lądowania na lotnisku Muan w Korei Południowej. Reuters opublikował nagranie pokazujące moment katastrofy. Widać na nim, jak samolot bez wysuniętego podwozia sunie po pasie, po czym z impetem uderza w betonowe ogrodzenie.

Lądowanie bez podwozia, uderzenie, wielki wybuch. Katastrofa boeinga na nagraniu

Lądowanie bez podwozia, uderzenie, wielki wybuch. Katastrofa boeinga na nagraniu

Źródło:
Reuters

W Korei Południowej doszło do katastrofy lotniczej. Samolot podczas lądowania zjechał z pasa startowego i rozbił się. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 124 - przekazała lokalna straż pożarna.

Katastrofa lotnicza w Korei Południowej. Rośnie bilans ofiar

Katastrofa lotnicza w Korei Południowej. Rośnie bilans ofiar

Źródło:
Reuters

W Korei Południowej samolot rozbił się w czasie lądowania, zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób. Z powodu gęstej mgły doszło do paraliżu lotniska w Krakowie. Władimir Putin rozmawiał z prezydentami Azerbejdżanu i Kazachstanu w związku ze środową katastrofą azerskiego samolotu pasażerskiego. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 29 grudnia.

Katastrofa w Korei, paraliż na lotnisku w Krakowie, przeprosiny Putina

Katastrofa w Korei, paraliż na lotnisku w Krakowie, przeprosiny Putina

Źródło:
tvn24.pl

Podczas kontroli drogowej w nocy z piątku na sobotę na zachodzie Norwegii doszło do śmiertelnego postrzelenia policjanta. Oprócz niego na miejscu zginął również kierujący zatrzymanym pojazdem. To pierwsza od 2010 roku śmierć funkcjonariusza policji na służbie w tym kraju.

Śmierć policjanta na służbie w Norwegii

Śmierć policjanta na służbie w Norwegii

Źródło:
PAP
"Panie Tomku, potrzebuję pieniędzy, nie mam co jeść". Mieli truć, by zdobyć mieszkania

"Panie Tomku, potrzebuję pieniędzy, nie mam co jeść". Mieli truć, by zdobyć mieszkania

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W miejscowości Wlonice (województwo świętokrzyskie) doszło do wypadku drogowego na drodze krajowej numer 79. Do szpitala trafiło sześć osób.

Wypadek busa. Sześć osób trafiło do szpitala

Wypadek busa. Sześć osób trafiło do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Elon Musk, miliarder i współpracownik prezydenta elekta USA Donalda Trumpa opublikował artykuł na łamach "Welt am Sonntag" o niemieckich wyborach parlamentarnych. Wyjaśnia w nim swoje poparcie dla skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD). Szefowa działu opinii gazety zrezygnowała na znak protestu. Tekst Muska stał się przyczyną konfliktu w zespole redakcyjnym.

Gościnny artykuł Muska, szefowa działu rezygnuje

Gościnny artykuł Muska, szefowa działu rezygnuje

Źródło:
PAP

Stoimy przed bardzo poważnym kryzysem konstytucyjnym - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, odnosząc się do tego, że nieuznawana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego ma orzekać o ważności wyborów prezydenckich. Stwierdził, że do tego czasu musi zostać przyjęta nowa ustawa w tej sprawie. Dodał, że jeżeli Andrzej Duda by jej nie podpisał, to w przyszłości mógłby stanąć przed Trybunałem Stanu.

"Możemy mieć sytuację, że osoba wybrana nie będzie mogła objąć urzędu"

"Możemy mieć sytuację, że osoba wybrana nie będzie mogła objąć urzędu"

Źródło:
TVN24

"Wyłącz telefon i żyj" - przy kolejnych przejściach w kolejnych miastach pojawia się oznakowanie adresowane do tzw. telefonicznych zombie. Akcja jest ogólnopolska, a problem globalny. Zapatrzeni w ekrany nie dostrzegamy niczego wokół - z zagrożeniami włącznie.

Łódź chce walczyć z problemem "telefonicznych zombie"

Łódź chce walczyć z problemem "telefonicznych zombie"

Źródło:
Fakty TVN
Miejska plenerowa impreza alkoholowa. Marcin umiera, karuzele kręcą się dalej

Miejska plenerowa impreza alkoholowa. Marcin umiera, karuzele kręcą się dalej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

IMGW ostrzega przed gęstymi mgłami, które mogą ograniczać widzialność. Obowiązują też alarmy przed opadami marznącymi. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Niebezpiecznie w 13 województwach. IMGW ostrzega

Niebezpiecznie w 13 województwach. IMGW ostrzega

Źródło:
tvnmeteo.pl
Gówniany temat? Może uratować ci życie

Gówniany temat? Może uratować ci życie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Operacja przesunięcia w stronę portu Porvoo tankowca Eagle S, podejrzewanego o uszkodzenie podmorskiego kabla energetycznego EstLink2, przebiegła zgodnie z planem - poinformowała fińska policja.

Ten tankowiec miał uszkodzić podmorski kabel. Przetransportowali go, czeka na śledztwo

Ten tankowiec miał uszkodzić podmorski kabel. Przetransportowali go, czeka na śledztwo

Źródło:
PAP

1039 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Ukraiński sztab generalny poinformował o ataku przeprowadzonym na rosyjski magazyn dronów kamikadze. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oskarżył w sobotę premiera Słowacji Roberta Ficę o otwieranie "drugiego frontu energetycznego" przeciwko Ukrainie na polecenie Władimira Putina. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ukraińskie wojsko: zniszczyliśmy rosyjski magazyn dronów kamikadze

Ukraińskie wojsko: zniszczyliśmy rosyjski magazyn dronów kamikadze

Źródło:
tvn24.pl

Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un podczas plenarnej sesji komitetu centralnego Partii Pracy Korei ogłosił przyjęcie "najsilniejszej" strategii wobec USA i ich sojuszników - Korei Południowej i Japonii - podała w niedzielę państwowa agencja KCNA.

Kim mówi o "najsilniejszej strategii" wobec USA. Przedstawił ją kierownictwu partii

Źródło:
PAP

Prezydentka Gruzji Salome Zurabiszwili przekazała w oświadczeniu, że przebywa w Tbilisi w swej rezydencji Pałacu Orbeliani i nie planuje opuszczać tego gmachu. W niedzielę w parlamencie planowane jest zaprzysiężenie nowego prezydenta Micheila Kawelaszwilego, któremu sprzeciwia się opozycja.

Prezydentka Gruzji zostaje w pałacu. W niedzielę ogłosi, co dalej

Prezydentka Gruzji zostaje w pałacu. W niedzielę ogłosi, co dalej

Źródło:
PAP

W niedzielę w Chorwacji odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. O pięcioletnią kadencję na stanowisku głowy państwa zawalczy ośmioro kandydatów. Obecny prezydent Zoran Milanović cieszy się w sondażach największym poparciem, jednak żaden z nich nie daje mu szans na reelekcję już w pierwszej turze.

Chorwaci głosują. Obecny prezydent liderem sondaży

Chorwaci głosują. Obecny prezydent liderem sondaży

Źródło:
PAP

Co najmniej 10 tornad przetoczyło się w sobotę przez południowo-wschodnie stany USA: Teksas, Luizjanę i Missisipi. W wyniku gwałtownej aury zginęły dwie osoby - podała stacja CNN. W całej Ameryce tysiące lotów było opóźnionych.

Seria tornad w USA. Są ofiary śmiertelne

Seria tornad w USA. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
PAP, CNN, Reuters
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Rower, szarlotka u babci, gwałt. Ciało pamięta wszystko

Rower, szarlotka u babci, gwałt. Ciało pamięta wszystko

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o ostatnich kinowych premierach tego roku i podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Mufasa: Król Lew", który trafił już do kin, a także o tym, jak wyglądałoby życie księżniczek z bajek w prawdziwym świecie. A to w satyrycznym badaniu sprawdzili naukowcy. Zapowiedziano również koncertowe występy zagranicznych gwiazd i zespołów w Polsce w nadchodzącym roku.

Ostatnie premiery tego roku i zapowiedzi koncertów gwiazd w przyszłym roku

Ostatnie premiery tego roku i zapowiedzi koncertów gwiazd w przyszłym roku

Źródło:
tvn24.pl