- Nie macie prawa nas ignorować, gdy mówimy o ważnych rzeczach - apelował szef PJN Paweł Kowal do polityków PiS. W poniedziałek Adam Hofman oświadczył, że PJN nie jest żadnym partnerem do rozmów dla PiS. Komentował tak specjalną instrukcję, jaką partia stworzyła dla swoich działaczy, a jaką PJN w poniedziałek zaprezentowała mediom.f
W poniedziałek PJN przekazało mediom instrukcję, w której instruuje się działaczy PiS, jak mają odpowiadać na list szef PJN nt. polityki prorodzinnej (CZYTAJ WIĘCEJ), który wysłał na początku lipca. Zgodnie z nią, politycy PiS pytani przez dziennikarzy o list Kowala mieli odpowiadać m.in.: "Skoro Paweł Kowal pyta, to Kowal może też sam sobie odpowiedzieć. Bo nikogo poza PJN te pytania nie obchodzą. Nie z pychy czy z zawiści. PJN choruje na przypadłość kanap politycznych. Zaciska piąstki i mówi: "my też, my też". I stawia do tablicy tych, którzy w ogóle nie chcą być odpytywani".
Do sprawy instrukcji odniósł się w poniedziałek rzecznik PiS Adam Hofman, który mówił że PiS nie wysyła "żadnych instrukcji". - Jeśli PJN chce się zająć rodziną, to niech ci ludzie głosują na PiS - powiedział. - Więcej komentarza mojego na ten temat nie będzie, bo naprawdę PJN w tej sprawie nie jest żadnym partnerem do rozmowy - powiedział rzecznik PiS.
"Pokażcie swoje propozycje dla rodzin"
- Nie macie prawa nas ignorować, wtedy kiedy mówimy o ważnych rzeczach. I nic to wam nie pomoże. (...) Skoro chcecie przekonywać ludzi, to nie zaczynajcie od takiego sposobu, że się wysyła instrukcje i mówi: wyśmiewajcie propozycje, które potem sami przyjmujecie - grzmiał Kowal podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Prezes PJN zapowiedział, że list ws. polityki prorodzinnej wysłał do liderów PO, PSL, PiS i SLD wyśle ponownie. - Zwracam się do innych partii: (...) pokażcie swoje propozycje dla rodziny, powiedzcie prosto: czy ufacie rodzinom czy nie, czy uważacie, że rodziny w Polsce mogą same decydować, jak wydawać pieniądze, które już są w budżecie na politykę prorodzinną, choć jest ich za mało - powiedział.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24