Prokuratorzy prowadzący śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej planują ekshumację prawie wszystkich ofiar - informuje Radio Zet. - Ukazały się liczne nieprawidłowości. A jeżeli takie są w kilkunastu przypadkach, nie możemy pozostać obojętni wobec wszystkich pozostałych - tłumaczy w rozmowie z rozgłośnią Marek Pasionek, zastępca prokuratora generalnego i szef zespołu zajmujących się śledztwem ws. katastrofy.
Jak podaje Radio Zet, Marek Pasionek jest przekonany, że ekshumacje trzeba będzie przeprowadzić, gdyż jego zdaniem w dotychczasowych opiniach medycznych jest zbyt wiele błędów.
- Prokurator jest gospodarzem postępowania przygotowawczego. Do niego należy decyzja, decyzja władcza w tej kwestii - wyjaśnia Pasionek.
Radio Zet podaje, że nie jest wykluczone, iż decyzja o ekshumacji może zapaść nawet wbrew woli niektórych rodzin tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem. Rozgłośnia informuje jednak przy tym, że prokuratorzy chcą się wcześniej spotkać z bliskimi ofiar i przedstawić im powody swojej decyzji. Ostateczna i tak będzie ona należeć do prokuratorów.
Według rozgłośni, chodzi o ekshumację blisko 90 zwłok - mają je przeprowadzić biegli, których szuka teraz prokuratura.
Dotychczasowe ekshumacje
10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria Kaczyńska, ostatni prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wysocy urzędnicy państwowi, dowódcy rodzajów Sił Zbrojnych, parlamentarzyści, członkowie rodzin ofiar katyńskich.
Między czerwcem 2011 r. a listopadem 2012 r. prokuratura przeprowadziła dziewięć ekshumacji ofiar katastrofy. W ich wyniku wykazano złożenie ciał sześciu ofiar w niewłaściwych grobach. W odniesieniu do wszystkich ekshumowanych osób - jak informowała NPW - zasięgano opinii trzech niezależnych ośrodków naukowych. Z kolei w odniesieniu do 87 ofiar katastrofy prokuratura wystąpiła o opinie do Katedry Medycyny Sądowej Wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego.
Opinie te wydawane były na podstawie analizy dokumentacji - zarówno dokumentów sekcyjnych otrzymanych z Rosji, a także zgromadzonych przez prokuraturę polskich dokumentów medycznych odnoszących się do osób, które zginęły w katastrofie. Opinie te stopniowo wpływały do prokuratury, do końca ubiegłego roku prokuratura otrzymała ich 69, zaś pozostałe 18 już w tym roku.
Autor: kg//tka / Źródło: Radio ZET, tvn24.pl