Polska została zobowiązana przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości miliona euro dziennie. Decyzję TSUE komentują politycy i eksperci. - Te gigantyczne pieniądze mogą przerażać - stwierdził senator niezrzeszony Wadim Tyszkiewicz. "Kaczyński musi wybrać: albo przywrócenie praworządności, albo polexit" - napisał na Twitterze europoseł PO Radosław Sikorski. Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel przekonywał, że "to, w jaki sposób jest zorganizowany wymiar sprawiedliwości jest wewnętrzną sprawą państwa członkowskiego". - Te kary są poważne i uderzą w każdego polskiego obywatela w bardzo bezpośredni sposób - ostrzegła konstytucjonalistka dr Bogna Baczyńska.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej poinformował w środę w komunikacie, że Polska - z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych, odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego - została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie. "Poszanowanie środków tymczasowych, zarządzonych w dniu 14 lipca 2021 r., jest konieczne, aby uniknąć poważnej i nieodwracalnej szkody dla porządku prawnego Unii oraz wartości, na których opiera się Unia, w szczególności wartości państwa prawnego" - czytamy w wydanym komunikacie.
Wicerzecznik PiS: to polski parlament decyduje, jak wygląda sądownictwo w Polsce
- Od kilku miesięcy mówimy, że ciąg dalszy reformy sądownictwa nastąpi, to jednak nie jest na pstryknięcie palców - powiedział wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Podkreślił, że "to, w jaki sposób jest zorganizowany wymiar sprawiedliwości, jest wewnętrzną sprawą państwa członkowskiego".
- Apelowałbym o trochę więcej poczucia własnej suwerenności, tożsamości, może dumy narodowej, a nie takie podejście, że o rety, rety, dlaczego nie likwidujemy, kiedy się od nas tego wymaga. To polski parlament decyduje, jak wygląda sądownictwo w Polsce - powtórzył. Jak mówił, "jeżeli chodzi o traktaty i kompetencje, które przekazywaliśmy Unii Europejskiej, to kwestii sądownictwa tam nie ma".
Na uwagę, że licząc karę za kopalnie Turów i Izbę Dyscyplinarną łącznie Polska będzie musiała płacić UE półtora miliona euro dziennie, Fogiel odparł: - Zdecydowanie większe środki Polska przekazuje w ramach składki do Unii Europejskiej.
Terlecki: o matko, strasznie panikujecie
O komentarz do decyzji TSUE dziennikarze poprosili w Sejmie wicemarszałka Ryszarda Terleckiego (PiS). - Jeszcze żadnej kary nie zapłaciliśmy, nie panikujcie - odpowiedział. Pytany, kiedy zostanie zlikwidowania Izba Dyscyplinarna, zaznaczył, że "może Europa się wycofa z tych pomysłów".
Uwagę, że to już 1,5 miliona euro dziennie kary (500 tys. za Turów i 1 milion za Izbę Dyscyplinarną) Terlecki skwitował słowami: - O matko! Strasznie jakoś panikujecie.
Dopytywany, czy to minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro blokuje likwidację Izby Dyscyplinarnej, odpowiedział: - Zamierzaliśmy przeprowadzić skuteczną reformę wymiaru sprawiedliwości i to zrobimy.
Dodał, że projekty likwidujące Izbę Dyscyplinarną są gotowe. - Troszkę się opóźniło, ale nie przesadzajmy, minęło zaledwie parę tygodni - powiedział Terlecki.
Kaleta: TSUE kompletnie lekceważy polską konstytucję i wyroki TK
"TSUE kompletnie lekceważy i ignoruje polską konstytucję i wyroki TK. Działa poza kompetencjami i nadużywa instytucji kar pieniężnych i środków tymczasowych" - napisał Twitterze wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości Sebastian Kaleta, odnosząc się do komunikatu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. "To kolejny etap operacji mającej oderwać od Polski wpływu na ustrój naszego państwa, to uzurpacja i szantaż" - dodał wiceminister.
Budka: ślepy upór Kaczyńskiego może kosztować Polaków 4,5 miliona złotych dziennie
Po południu w Sejmie odbyła się konferencja prasowa przedstawicieli opozycji, na której wyrok TSUE komentowali Borys Budka i Kamila Gasiuk-Pihowicz.
- Ten chory, ślepy upór człowieka, którzy przegrał wszystko przez ostatnie sześć lat, jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości, może kosztować Polaków 4,5 miliona złotych dziennie - zauważył Budka. - To tak, jabyśmy codziennie mogli kupić 15 świetnie wyposażonych karetek, to tak, jakbyśmy codziennie mogli pomóc cierpiącemu dziecku, którego rodzice w zbiórkach publicznych zbierają pieniądze, by uratować mu życie - wymieniał.
Zwrócił uwagę, że "wbrew zapowiedziom Kaczyńskiego i Morawieckiego, do teraz nie wyeliminowano Izby Dyscyplinarnej z polskiego porządku prawnego". - Dzisiaj TSUE nakłada olbrzymią karę de facto na rząd Kaczyńskiego, Ziobry i Morawieckiego. Dzisiaj TSUE mówi wyraźnie, że premier Morawiecki i Jarosław Kaczyński złamali dane słowo - stwierdził Budka dodając, że wciąż nie ma żadnego projektu ustawy o likwidacji Izby Dscyplinarnej.
- Żądamy, by już jutro w Sejmie procedować przepisy, które zniosą Izbę Dyscyplinarną i pozwolą na to, by Polki i Polacy nie płacili olbrzymich kar finansowych za absurdalny upór Kaczyńskiego - oświadczył.
Gasiuk-Pihowicz: PiS jest ekspertem w marnowaniu pieniędzy Polaków
Zdaniem posłanki Koalicji Obywatelskiej Kamili Gasiuk-Pihowicz decyzja TSUE "to katastrofa polityki Kaczyńskiego". - Dzisiaj widzimy, jak na naszych oczach wali się ta piramida bezprawia, budowana przez Kaczyńskiego i Ziobro przez ostatnich sześć lat. Ostrzegaliśmy od lat, że tak to się skończy - stwierdziła.
Jak mówiła, "PiS jest ekspertem w marnowaniu pieniędzy Polaków". - Dzisiaj będziemy musieli płacić milion euro dziennie za arogancję i nieodpowiedzialność polityków PiS-u. Nie dość, że niszczą niezależność wymiaru sprawiedliwości, to jeszcze robią to na koszt Polaków - powiedziała Gasiuk-Pihowicz.
W jej ocenie, "opowieści o tym, że PiS nie chce polexitu są takim samym kłamstwem jak to, że politycy PiS-u szanują polską konstytucję i unijne traktaty".
Tyszkiewicz: te gigantyczne pieniądze mogą przerażać
- Dalej rząd PiS-u brnie. Nie widać końca. To jest dramat. Ja wywodzę się z samorządu, wiem, ile jest warta każda złotówka zainwestowana w polski samorząd, infrastrukturę, w byt Polaków, dlatego te gigantyczne pieniądze mogą przerażać - stwierdził Wadim Tyszkiewicz, senator niezrzeszony.
Jak mówił, "cały czas dochodzimy do dna, okazuje się, że to jeszcze nie jest dno, że jest kolejne dno i upadamy coraz niżej. Dla mnie to jest przerażające". - Kaczyński testuje cały czas, gdzie jest ta czerwona linia. On cały czas ją przekracza. Mam nadzieję, że Unia Europejska stanie teraz na wysokości zadania, bo to leży w interesie Polaków. Jeżeli dalej będzie przymykać oko na te wszystkie niegodziwości, które się dzieją z udziałem Kaczyńskiego i rządu PiS-u, to rzeczywiście dotkniemy dna, ale to będzie już wtedy bardzo bolało - powiedział senator.
W jego ocenie Jarosław Kaczyński cały czas testuje UE. - Jestem przekonany co do tego, że on ma plan wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej - stwierdził Tyszkiewicz.
Kwiatkowski: możemy powiedzieć: "mamy dość"
- Postanowienie, które wydal TSUE, mówi: rząd nie zrobił nic, żeby zastosować się do wcześniejszych decyzji dotyczących likwidacji Izby Dyscyplinarnej - skomentował senator niezrzeszony Krzysztof Kwiatkowski. - Dzisiaj już wiemy, jaki jest tego koszt: 1 milion euro dziennie, 30 milionów miesięcznie - dodał.
Jak wyliczał, "dzieląc to przez 12 tak zwanych sędziów Izby Dyscyplinarnej, każdy z nas, obywateli, będzie płacił na dowolnego z nich ponad 11 milionów euro miesięcznie". - Możemy powiedzieć: mamy dość - stwierdził Kwiatkowski.
Morawska-Stanecka: Unia to nie jest ciasto z rodzynkami
Senatorka Lewicy Gabriela Morawska-Stanecka podkreślała, że "Polska, tak jak każdy inny kraj, ma się stosować do środków zabezpieczających". - Nie zastosowała się, w związku z czym słusznie została naliczona kara i tego się należało spodziewać. Ja się tylko zastanawiam, jak długo jeszcze rząd PiS będzie na to zamykał oczy - powiedziała.
Jak przekonywała, "Unia to nie jest ciasto z rodzynkami, gdzie wybieramy to, co najlepsze, a to, co nam nie pasuje, zostawiamy".
- Mamy przestrzegać prawa, a prawo jest ślepe - oznajmiła.
Sikorski: albo przywrócenie praworządności, albo polexit
"Wyroki sądów są dla gorszego sortu" - napisał na Twitterze eurodeputowany Platformy Obywatelskiej Radosław Sikorski. "Kaczyński musi wybrać: albo przywrócenie praworządności, albo polexit" - dodał w kolejnym wpisie.
Konstytucjonalistka: mam złą wiadomość, tę karę trzeba będzie zapłacić
Decyzję TSUE o nałożeniu kary finansowej na Polskę komentowała w TVN24 także konstytucjonalistka z Uniwersytetu Szczecińskiego dr Bogna Baczyńska.
- Istnienie Izby Dyscyplinarnej jest kneblem dla sędziów. Izba Dyscyplinarna służy kneblowaniu, rozliczaniu, zastraszaniu, a nie rozliczaniu prawdziwych przewinień dyscyplinarnych - oceniła. Jej zdaniem "Polska łamie klasyczną zasadę prawa, którą zna każdy Polak, a mianowicie "pacta sunt servanda", czyli "umów należy dotrzymywać". - Polska nie dotrzymuje zobowiązań traktatowych - wyjaśniła.
Zwróciła uwagę, że "na rzetelne argumenty prawne odpowiada się emocjami". - Mówi się o suwerenności Polski, rzekomym zamachu na tę suwerenność, mówi się o dumie narodowej - wskazała.
W jej ocenie "mamy bardzo poważną sytuację, te kary są poważne i uderzą w każdego polskiego obywatela w bardzo bezpośredni sposób". - Mam złą wiadomość: tę karę trzeba będzie zapłacić - zaznaczyła.
Wyrok TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej
W połowie lipca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem unijnym. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do "natychmiastowego zawieszenia" przepisów dotyczących uprawnień nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
W sierpniu prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że zlikwidowana zostanie Izba Dyscyplinarna SN w tej postaci, w jakiej funkcjonuje ona obecnie i "w ten sposób zniknie przedmiot sporu" z UE. Również premier Mateusz Morawiecki w ubiegłotygodniowej debacie w Parlamencie Europejskim po wystąpieniach europosłów poinformował o planach likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.
Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Court of Justice of the European Union