Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk, jak donosi we wtorek nieoficjalnie RMF FM, ma wkrótce odejść z rządu. Natomiast według ustaleń Radia Zet polityk ma przestać pełnić funkcję szefa KPRM, ale całkowite odejście z rządu ma nie być jeszcze przesądzone. - Myślę, że gdyby złożył rezygnację, to byłaby to duża strata dla rządu, bo oceniam jego pracę bardzo wysoko - skomentował medialne doniesienia europoseł PiS i prezes Partii Republikańskiej Adam Bielan.
Według doniesień RMF FM Michał Dworczyk, szef KPRM, minister-członek Rady Ministrów ma sam podać się do dymisji przy okazji najbliższych zmian w składzie rządu, choć nadal nie wiadomo, jak głębokie one będą. Jak pisze RMF FM, oficjalnie członkowie rządu deklarują, że żaden scenariusz nie jest wykluczony, ale "w kulisach słychać jednak, że odwołanie Michała Dworczyka jest przesądzone".
Radio Zet donosi natomiast, że Dworczyk ma przestać pełnić funkcję szefa KPRM, ale całkowite odejście z rządu nie jest jeszcze przesądzone.
Konsekwencje afery mailowej?
Jak przekazuje Radio, Zet dymisja Dworczyka ma być wynikiem afery mailowej. W internecie publikowana jest korespondencja mailowa pochodząca - jak wynika z jej treści - między innymi z prywatnej poczty szefa kancelarii premiera. Rządzący kwestionują prawdziwość tej korespondencji, ale do tej pory nie pokazali ani jednego przykładu maila nieprawdziwego. Istnieje co najmniej kilka wiadomości, których prawdziwość została potwierdzona przez osoby wymienione w nich z nazwiska.
Jacek Sasin: ujawniony mail od premiera jest prawdziwy Joachim Brudziński komentuje wyciek korespondencji. To "była prośba o przeniesienie na równorzędne stanowisko"
Radio Zet zauważa, że od 15 miesięcy, kiedy ujawniono pierwsza maile, Dworczyk miał mocne wparcie premiera Mateusza Morawieckiego. Teraz, jak pisze, sytuacja miała się zmienić, bo Morawiecki jest mocno atakowany przez wicepremiera Jacka Sasina, który ma chcieć doprowadzić do jego odejścia.
"Według informacji nieoficjalnych podjął więc samodzielnie, bez interwencji prezesa Kaczyńskiego, decyzję o przysłowiowym 'zrzuceniu Dworczyka z sań', który jest dla niego politycznym ciężarem" - czytamy w publikacji Radia Zet. Według stacji, na dymisję Dworczyka miały naciskać służby specjalne.
Według RMF FM "w dymisji szefa KPRM niektórzy dostrzegają szanse na wybronienie Mateusza Morawieckiego, którego przyszłość w roli premiera będzie się decydować w najbliższych dniach". Stacja dodaje, że zgodnie z tą teorią odejście Dworczyka, połączone z innymi zmianami wśród ministrów, "miałoby uspokoić przeciwników obecnego premiera i choć na chwilę odsunąć widmo przewrotu na szczycie władzy".
Bielan: odejście Dworczyka byłoby dużą stratą dla rządu
Doniesienia o odejściu Dworczyka skomentował we wtorek w RMF FM Adam Bielan, europoseł PiS i prezes Partii Republikańskiej.
- Nie mogę ich potwierdzić, nie mam takich informacji - powiedział. - Myślę, że gdyby złożył rezygnację, to byłaby to duża strata dla rządu, bo oceniam jego pracę bardzo wysoko - stwierdził.
Z pytaniami dotyczącymi przyszłości Dworczyka w rządzie zwróciliśmy się do kancelarii premiera. Do momentu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Źródło: RMF FM, Radio Zet, tvn24.pl