Marty Baron, były redaktor naczelny "The Washington Post" i "The Boston Globe", w "Rozmowach na 20-lecie" w TVN24

Źródło:
TVN24
Marty Baron w "Rozmowach na 20-lecie". Oglądaj w TVN24 i TVN24 GO
Marty Baron w "Rozmowach na 20-lecie". Oglądaj w TVN24 i TVN24 GOTVN24
wideo 2/6
Marty Baron w "Rozmowach na 20-lecie". Oglądaj w TVN24 i TVN24 GOTVN24

Legendarny amerykański dziennikarz Marty Baron wystąpił w cyklu wywiadów "Rozmowy na 20-lecie" w TVN24. Były redaktor naczelny "The Washington Post" i "The Boston Globe" mówił między innymi o niezależnym dziennikarstwie, wolnych mediach, odniósł się do sytuacji TVN i nierozpatrzonego wniosku o koncesję dla TVN24 w Polsce. - To niepokojące, gdy rząd może podjąć kroki uniemożliwiające wolnym i niezależnym środkom przekazu pełnienie swojej funkcji - mówił. Wśród innych tematów rozmowy było między innymi historyczne śledztwo bostońskich dziennikarzy dotyczące pedofilii w Kościele katolickim w USA. - Mierzyliśmy się z bardzo silną instytucją, a nasza praca przysłużyła się zwykłym ludziom - ocenił Baron.

Dziennikarz Marty Baron wystąpił w niedzielnym odcinku programu "Rozmowy na 20-lecie". To były redaktor naczelny "The Washington Post", który w 2017 roku ogłosił oficjalny slogan gazety "Democracy Dies in Darkness", czyli "Demokracja umiera w ciemnościach", i legendarny redaktor naczelny "The Boston Globe" w czasie, kiedy 20 lat temu grupa dziennikarzy śledczych ujawniła największy pedofilski skandal w amerykańskim Kościele katolickim. To o nich i o nim nakręcono film "Spotlight", który dostał dwa Oscary i ponad 30 innych filmowych nagród. 

Z Baronem, który w lutym tego roku przeszedł na emeryturę, rozmawiał Marcin Wrona, korespondent "Faktów" TVN.

MARTY BARON W ROZMOWIE Z TVN24 - OGLĄDAJ W TVN24 GO ZA DARMO I BEZ LOGOWANIA>>>

Marty Baron: bez faktów nie ma demokracji

Na pytanie, czy prawda wciąż ma znaczenie, Marty Baron odparł, że "może bardziej niż kiedykolwiek". Ocenił, że "ma miejsce tyle prób zaprzeczania prawdzie, fałszowania zdarzeń i faktów, że ważne jest, by ludzie znali prawdę, szczególnie w demokracji". - Bez faktów nie ma demokracji. Ludzie mogą się nie zgadzać z opiniami, sposobami rozwiązywania problemów, ale co do faktów musi być konsensus - mówił.

Jego zdaniem "nie dość, że nie umiemy dziś ustalić faktów, to nawet nie wiemy, co to jest fakt i jego składowe". - Pokazały to zeszłoroczne wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych albo atak na Kapitol 6 stycznia tego roku. Widzimy i słyszymy, co się działo. Mamy wyroki sądowe dotyczące wyborów, odrzucone wnioski. A ludzie i tak wierzą w to, co chcą, bo to utwierdza ich światopogląd i przestaje się liczyć to, jak jest naprawdę - przekonywał.

6 stycznia 2021 roku do budynku Kapitolu wtargnęli sympatycy kończącego kadencję prezydenta Donalda Trumpa, którzy wcześniej otoczyli budynek. Doszło do brutalnych zamieszek. Posiedzenie Kongresu Stanów Zjednoczonych, który zebrał się, aby zatwierdzić wyborczą wygraną Joe Bidena, zostało na pewien czas przerwane.

Marty Baron: bez faktów nie ma demokracji
Marty Baron: bez faktów nie ma demokracjiTVN24

Były redaktor naczelny "The Washington Post" mówił również o sloganie swojej gazety, brzmiącym: "Demokracja umiera w ciemnościach". Wyjaśniał, że "to hasło z czasów afery Watergate" i "wypowiedział je jeden z sędziów orzekających w tej sprawie". - Chodziło o to, że rząd ukrywa fakty, nie mówi prawdy albo nie pozwala ludziom do niej dotrzeć. W demokracji społeczeństwo musi wiedzieć, co robi rząd i grupy interesu. A rolą prasy jest ujawnianie tajemnic i rzucanie światła na to, co jest ukrywane - oświadczył.

Afera Watergate z 1972 roku doprowadziła do ustąpienia ówczesnego prezydenta Richarda Nixona. Dziennikarze ujawnili wówczas nielegalne działania administracji Białego Domu wobec przeciwników politycznych.

Marty Baron o świecie bez niezależnego dziennikarstwa

Baron przyznał, że "niestety" potrafi sobie wyobrazić świat bez niezależnego dziennikarstwa. - Choć wcale tego nie chcę - zaznaczył.

Jak mówił, "znamy to z krajów, gdzie władza takiego dziennikarstwa zakazuje albo je wręcz unicestwia". - Widzieliśmy to w wielu miejscach świata, to bardzo niepokojący trend. Tak rodzą się autorytaryzm i autokracja - komentował dziennikarz. W jego opinii "oznacza to koniec demokracji, ponieważ demokracja nie może istnieć bez niezależnej prasy". - To dlatego reżimy najpierw likwidują wolne media, uciszają niezależne głosy. A to oznacza ograniczanie wolności wypowiedzi i zamykanie ust jednostkom. O to chodzi autokratom - tłumaczył.

Przekonywał, że "potrzebujemy silnych mediów z tradycją wiarygodności i rzetelności, podpartych doświadczeniem". - Takie media mają dostarczać informacje ludziom, by mogli budować demokrację - argumentował.

Marty Baron o świecie bez niezależnego dziennikarstwa
Marty Baron o świecie bez niezależnego dziennikarstwaTVN24

Co robić, gdy politycy chcą kontrolować media?

Były redaktor naczelny "The Washington Post" przyznał, że jego gazeta przechodziła trudny okres od roku 2016 przez czteroletnią kadencję Donalda Trumpa jako prezydenta USA.

Jak mówił, dziennikarze mieli "obowiązek ujawniać fakty – prawdę i nieprawdę". - A administracja Trumpa od pierwszego dnia kłamała. Tak jak wcześniej jego sztab podczas kampanii wyborczej. Podważali fakt, że na inaugurację Trumpa przyszło znacznie mniej ludzi niż na pierwszą inaugurację (Baracka) Obamy. Całkowita nieprawda. Od początku wypierali prawdę, zaprzeczali oczywistym faktom, które można udokumentować. Mówili, co chcieli. Przez całą kadencję - powiedział Baron.

- Jeśli nie zgadzaliśmy się z nimi w stu procentach i nie powtarzaliśmy ich słów jak stenotypista, a nie dziennikarz, byliśmy wrogami i autorami fejkowych wiadomości - kontynuował. Wskazywał przy tym, że "dziennikarz nie może być służalczy wobec władzy".

- Co robić, gdy politycy chcą kontrolować media, wywierając na nie ogromną presję? - zapytał Barona dziennikarz TVN24 Marcin Wrona. - Odczuliśmy to. Administracja Trumpa przycisnęła naszego właściciela i jego firmy. My robiliśmy swoje. Nie poddaliśmy się presji. Profesjonalnie wykonywaliśmy swoje obowiązki - oświadczył gość "Rozmów na 20-lecie".

Na uwagę, że działo się to "w bardzo nieprzyjaznej atmosferze", Baron odparł, że "tak zwykle wygląda praca dziennikarza". - To najwyższa próba dla gazety: czy będzie robić swoje i nie podda się presji - ocenił.

Marty Baron o wolnych mediach w Polsce

Marty Baron został zapytany, jak opisałby sytuację wolnych mediów w Polsce. - Presja wywierana na was jest większa niż presje, którym my byliśmy poddawani w przeszłości. Rząd próbuje kontrolować media na skalę niespotykaną w Stanach. Nas też mogłoby to spotkać, ale podczas rządów Trumpa uciekano się tylko do chwytów retorycznych - powiedział były redaktor naczelny "The Boston Globe".

Ocenił, że "w Polsce próbuje się odmawiać mediom prawa do kapitału, do przychodów, dostępu do informacji, czego doświadczamy w jakimś stopniu także w Stanach". 

- Pomaga się sojusznikom rządu przejmować kontrolę nad mediami, żeby te powtarzały jak papuga to, w co rząd chce, żeby ludzie wierzyli - mówił. - W Stanach nie mieliśmy do czynienia z presją na tym poziomie. Zrobiliśmy wszystko, by to nie poszło w tym kierunku. Ale obserwowaliśmy ten trend w Polsce i innych krajach. Trend prowadzący do powstania rządów autorytarnych i zabijania wolności prasy i ogólnie wolności wypowiedzi - kontynuował.

Marty Baron w "Rozmowach na 20-lecie". Oglądaj w TVN24 i TVN24 GO
Marty Baron w "Rozmowach na 20-lecie". Oglądaj w TVN24 i TVN24 GOTVN24

Pytany, czy obserwuje wzrost autorytaryzmu w Polsce, powiedział, że "tak to wygląda" - Nie jestem ekspertem od Polski, ale takie metody są właściwe przy budowaniu reżimów, bo kontrolują, a potem eliminują debatę publiczną oraz prawo do wolności wypowiedzi - zwrócił uwagę.

Marcin Wrona, zwracając uwagę na sytuację Discovery na polskim rynku w związku z wciąż nieopatrzonym przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji wnioskiem o przedłużenie koncesji na nadawanie dla TVN24, przypomniał, że pod koniec 2017 roku Donald Trump zagroził, że odbierze koncesję amerykańskiej stacji NBC. Baron odparł, że "w Stanach prezydent nie miał władzy, by odmówić NBC koncesji na nadawanie". - Na szczęście mamy instytucje i prawo, które uniemożliwiły jego zapędy. Gdyby miał władzę, pewnie by je zrealizował - przyznał. Zdaniem amerykańskiego dziennikarza "to niepokojące, gdy rząd może podjąć kroki uniemożliwiające wolnym i niezależnym środkom przekazu pełnienie swojej funkcji". - Chciałby odmówić im prawa do kapitału, do niezależnego właściciela, prawa do informacji czy przychodów. Proponuje podatki, które mają zaszkodzić finansom tych instytucji - wyliczał.

PROJEKT USTAWY ANTY-TVN A KONCESJA DLA TVN24 I TVN. Raport tvn24.pl >>>

Marty Baron: to niepokojące, gdy rząd może podjąć kroki uniemożliwiające wolnym i niezależnym środkom przekazu pełnienie swojej funkcji
Marty Baron: to niepokojące, gdy rząd może podjąć kroki uniemożliwiające wolnym i niezależnym środkom przekazu pełnienie swojej funkcjiTVN24

Przypomnijmy, że wniosek o koncesję dla TVN24 czeka na decyzję od lutego zeszłego roku. Obecna koncesja dla stacji wygasa 26 września tego roku. KRRiT twierdzi, że problem leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN. 7 lipca grupa posłów PiS wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, nazywany lex TVN. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - napisano w uzasadnieniu. W zgodnej opinii komentatorów zmiany wymierzone są w niezależność TVN. Właścicielem TVN jest Discovery poprzez spółkę zależną Polish Television Holding BV w Holandii (należącą do Europejskiego Obszaru Gospodarczego).

>> Oświadczenie zarządu Spółki TVN S.A. >> Oświadczenie TVN w związku z projektem ustawy medialnej >> Oświadczenie Discovery, Inc. W związku z projektem ustawy medialnej

Pedofilia w Kościele katolickim w USA. Baron o legendarnym śledztwie "The Boston Globe"

Były redaktor naczelny "The Boston Globe" mówił także o legendarnym śledztwie swoim i swego zespołu dziennikarskiego, które około dwóch dekad temu ujawniło największy pedofilski skandal w amerykańskim Kościele katolickim. Na kanwie tej historii powstał oscarowy film "Spotlight".

- Zaczynając, mieliśmy mnóstwo pytań, a mało odpowiedzi. Tak zresztą powinno się rozpoczynać każde uczciwe dziennikarskie śledztwo - ocenił Marty Baron. Jak mówił, "w Bostonie zaczęło się od konkretnego przypadku – księdza oskarżonego o skrzywdzenie osiemdziesięciorga dzieci". - Chcieliśmy zbadać, czy kardynał i arcybiskup Bostonu o tym wiedzieli, a mimo to przenosili tego księdza z parafii do parafii, umożliwiając mu krzywdzenie kolejnych dzieci. Zastanawialiśmy się, czy to był osobny przypadek, czy też metoda Kościoła na ukrywanie pedofilii wśród księży - wyjaśniał dziennikarz.

- Nie znaliśmy odpowiedzi, zaczynając śledztwo. Wnieśliśmy pozew do sądu o ujawnienie dokumentów kościelnych. Gdy je otrzymaliśmy i dokończyliśmy pracę, ustaliliśmy, że kardynał wiedział o wszystkim i godził się na przenosiny księdza z parafii do parafii, nie mówiąc o niczym nikomu. I nie był to jedyny taki przypadek, lecz sposób działania przez dekady. Archidiecezja zatuszowała dziesiątki takich spraw. Na początku nie sądziliśmy, że zrobi się z tego afera ogólnokrajowa, a w efekcie światowa. Ale wraz z postępem prac, zorientowaliśmy się, jaka jest skala problemu - wspominał.

Marty Baron o legendarnym śledztwie "The Boston Globe" dotyczącym pedofilii w Kościele katolickim w USA
Marty Baron o legendarnym śledztwie "The Boston Globe" dotyczącym pedofilii w Kościele katolickim w USATVN24

Marty Baron został poproszony o radę dla polskich dziennikarzy, jak ujawniać kwestie przemocy seksualnej wobec dzieci i sprawy dotyczące pedofilii w Kościele. - Po pierwsze, dziennikarze muszą umieć słuchać. Największy problem w Stanach polegał na tym, że nie słuchaliśmy ofiar. Nie tylko ofiar przedstawicieli Kościoła - ocenił.

Według niego "dominuje myślenie, że ofiary przemocy zmyślają, bo przecież podważają wiarygodność ludzi u władzy, osób szanowanych". - A ludzie ci potrafią wieść ukryte życie, w którym krzywdzą innych. Zalecam więc słuchać, rozmawiać z ofiarami, analizować dowody. Traktować świadków poważnie, nie lekceważyć osób wykluczonych. Bo często ludzie pozornie nieważni mają coś bardzo ważnego do powiedzenia - powiedział były redaktor naczelny bostońskiej gazety.

Baron o swym największym osiągnięciu w karierze

Marty Baron stwierdził , że ocenę tego, co jest jego największym osiągnięciem w karierze, powinien zostawić innym. - Ale sprawa Kościoła na pewno budzi we mnie dumę - wyznał.

- Mierzyliśmy się z bardzo silną instytucją, a nasza praca przysłużyła się zwykłym ludziom. Nie tylko w Bostonie i USA, ale i na całym świecie. Stworzyliśmy wzorzec, jak kwestionować władzę oraz jak postępować z przemocą seksualną i innymi jej rodzajami w różnych instytucjach - mówił rozmówca Marcina Wrony.

- Wyświadczyliśmy też przysługę dziennikarstwu śledczemu. Film, w którym mnie sportretowano, dość jasno pokazał opinii publicznej, jak ciężka to praca i dlaczego potrzebujemy dziennikarzy śledczych, i dlaczego musimy słuchać tych, którym prawa do głosu się odmawia - powiedział.

Amerykański dziennikarz o misji mediów

Baron zaznaczył, że "dziennikarz musi mieć misję, wiedzieć, czego broni". - A powinien bronić faktów i prawdy - tego mamy szukać, uczciwie i z godnością. Gdy to znajdziemy, informujmy o tym, nie przejmując się, kogo tym obrazimy, komu zagrozimy, czy ktoś się z tym nie zgodzi bądź temu przyklaśnie. To powinno być bez znaczenia - powiedział.

Podkreślił, że "jeśli jakiś środek przekazu mówi ci, że zawsze masz rację, na pewno nie jest uczciwy i wiarygodny". - Utwierdza cię tylko w tym, co chcesz słyszeć - dodał Marty Baron.

Marty Baron: jeśli jakiś środek przekazu mówi ci, że zawsze masz rację, na pewno nie jest uczciwy i wiarygodny
Marty Baron: jeśli jakiś środek przekazu mówi ci, że zawsze masz rację, na pewno nie jest uczciwy i wiarygodnyTVN24

Autorka/Autor:akr//rzw

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Łotewska armia rozpoczęła kopanie rowów przeciwczołgowych wzdłuż granicy z Rosją. Pierwszy odcinek ma być ukończony w ciągu czterech miesięcy. Docelowo wzdłuż granicy Łotwy z Rosją i Białorusią ma powstać łańcuch umocnień, w którego skład wejdą sztuczne i naturalne przeszkody - bagna, lasy i rzeki.

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Źródło:
PAP

W Ukrainie mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch parametrów - ilością i jakością. (...) Na poziomie ilości moim zdaniem nie można próbować konkurować z Rosją. Trzeba szukać jakościowych rozwiązań - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Stanisław Koziej. Jerzy Marek Nowakowski wskazał z kolei trzy scenariusze rozstrzygnięcia wojny, które są według niego najbardziej prawdopodobne.

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24

Burze z ulewami nawiedziły w czwartek wschodnią Chorwację. Jak przekazały lokalne media, woda szybko wypełniła ulice miasta Slavonski Brod, porywając ze sobą samochody. Żywioł przyniósł ze sobą również intensywne opady gradu.

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Źródło:
PAP, startnews.hr

Donald Trump po ewentualnym zwycięstwie w wyborach zamierza zażądać od państw NATO zwiększenia wydatków na obronność do poziomu trzech procent PKB, jako cenę dalszego zobowiązania USA na rzecz obrony Europy - podał w piątek brytyjski "The Times". Trumpa zainspirować miał do tego prezydent Andrzej Duda.

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

Źródło:
PAP

Węże coraz częściej atakują mieszkańców południowej Chorwacji. Do ostatniego ataku doszło w tym tygodniu, kiedy to gad pokąsał kobietę na jej własnym podwórku. W kraju żyją trzy gatunki jadowitych żmij, których populacje stają się coraz większe.

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Źródło:
PAP, Slobodna Dalmacija, dnevno.hr

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 13 przy ulicy Vogla w Wilanowie. Samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

Policja szuka mężczyzny, który dziś rano strzelił w Krakowie z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Zajście zarejestrował monitoring. Sprawca po chwili uciekł. Poszkodowanym jest 23-letni mężczyzna. 

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci ustalili tożsamość osoby, której ciało zostało odnalezione w spalonym samochodzie w powiecie nowotomyskim (woj. wielkopolskie). - To 44-mężczyzna, był poszukiwany - przekazał młodszy aspirant Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Przeciętna oczekiwana długość życia dla nowonarodzonego dziecka w Unii Europejskiej wyniosła w 2023 roku 81,5 lat - przekazał Eurostat. To o 0,9 roku więcej niż w 2022 roku. Polska uplasowała się poniżej średniej unijnej.

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Źródło:
PAP

Rosjanie wycofali około 40 samolotów różnego typu z lotniska w Kuszczewsku na obiekty bardziej oddalone od linii frontu - przekazało w piątkowej aktualizacji wywiadowczej brytyjskie ministerstwo obrony. Powodem miał być ukraiński atak na to lotnisko, do którego doszło w ostatnią sobotę.

Brytyjski wywiad: Rosjanie wycofują samoloty, powodem ukraiński atak

Brytyjski wywiad: Rosjanie wycofują samoloty, powodem ukraiński atak

Źródło:
PAP

Rosyjscy żołnierze weszli do bazy lotniczej 101, położonej w pobliżu międzynarodowego lotniska Diori Hamani w stolicy Nigru, Niamey. Stacjonują w niej także wojska USA - poinformował w piątek Reuters, cytując anonimowego, wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika do spraw obrony.

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Źródło:
PAP

Gostyńska policja odzyskała warte 40 tysięcy złotych instrumenty brytyjskich muzyków z zespołu Metasoma. Artyści wysłali je kurierem do Polski. Gdy przyjechali do studia nagraniowego w Gostyniu (woj. wielkopolskie), dowiedzieli się, że instrumenty zaginęły.

Przyjechali nagrać płytę, w Polsce zaginęły ich instrumenty

Przyjechali nagrać płytę, w Polsce zaginęły ich instrumenty

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W kwietniu w Turcji średnioroczny wskaźnik inflacji wzrósł do 69,8 procent - poinformował w piątek turecki urząd statystyczny. W ujęciu miesięcznym najbardziej zdrożały wyroby tytoniowe i alkohol - o prawie 10 procent.

Inflacyjne szaleństwo. Wzrost o prawie 70 procent

Inflacyjne szaleństwo. Wzrost o prawie 70 procent

Źródło:
PAP

Kierowca samochodu osobowego wjechał najpierw w kobietę z dzieckiem, a potem uderzył w ścianę budynku w Gdańsku. Z ustaleń policjantów wynika, że 50-latek zasłabł za kierownicą. Mężczyzna był trzeźwy. Na miejscu pracuje policja. Zdjęcia ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Źródło:
tvn24.pl

Ogród zoologiczny w Lubinie przekazał za pomocą mediów społecznościowych informację o śmierci kozy, która umarła po ostrym zatruciu. Z wpisu wynika, że zwierzę było dokarmiane przez odwiedzających ogród.

Przyszli do zoo, karmili kozę. Zwierzę nie przeżyło

Przyszli do zoo, karmili kozę. Zwierzę nie przeżyło

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek późnym wieczorem na niebie nad Polską można było zobaczyć nietypowe zjawisko. Była to rozległa, jasna chmura, kierująca się na północ. Jej zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24. Pojawiły się pytania na temat tego, co mogło być przyczyną tego widoku.

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Funkcjonariusze Państwowej Służby Granicznej Ukrainy uniemożliwili przemyt cennych skrzypiec. Próbowano przewieźć je w bagażniku przez ukraińsko-polskie przejście graniczne. Instrument ma być dziełem włoskiego lutnika Antonio Stradivariego. Skierowano je do ekspertyzy.

Chcieli przewieźć przez granicę skrzypce Stradivariusa

Chcieli przewieźć przez granicę skrzypce Stradivariusa

Źródło:
PAP

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

IMGW wydał prognozę zagrożeń meteorologicznych. Weekend przyniesie dalsze burze, obejmujące swoim zasięgiem coraz więcej województw. Niebezpieczna aura towarzyszyć nam będzie także w przyszłym tygodniu.

Prognoza ostrzeżeń IMGW. Weekend pełen niebezpieczeństw

Prognoza ostrzeżeń IMGW. Weekend pełen niebezpieczeństw

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Poseł rządowej narodowo-konserwatywnej partii Finowie, podejrzewany o strzelanie z broni palnej na ulicy przed restauracją w Helsinkach, został wyrzucony z klubu parlamentarnego. Decyzja o wykluczeniu Timo Vornanena była jednomyślna - przekazały w czwartek władze partii.

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Źródło:
PAP

Te trzy dni maja to wielki maraton patriotyczno-historyczny, pokazujący, skąd idziemy, gdzie jesteśmy, ale może także i przede wszystkim dokąd zmierzamy - powiedział prezydent Andrzej Duda w przemówieniu na placu Zamkowym podczas uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 maja.

Obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Uroczystości na Placu Zamkowym

Obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Uroczystości na Placu Zamkowym

Źródło:
PAP, TVN24

My robimy wielkie inwestycje, nie mówimy o nich tak wiele może jak nasi poprzednicy. Oni więcej mówili, mniej robili. My to odwróciliśmy - powiedział w piątek wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

"My to odwróciliśmy". Kosiniak-Kamysz o przemówieniu Dudy

"My to odwróciliśmy". Kosiniak-Kamysz o przemówieniu Dudy

Źródło:
TVN24
"Jeśli Donald Tusk nie poprze naszych postulatów, protestów będzie więcej"

"Jeśli Donald Tusk nie poprze naszych postulatów, protestów będzie więcej"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24