Pożar w miejscowości Kunowo, w powiecie gryfińskim, w województwie zachodniopomorskim wybuchł po 7 rano w niedzielę. Palił się parterowy dom z poddaszem, w którym mieszka 19 osób. Ogień objął około 300 metrów kwadratowych.
Dwie osoby zabrane do szpitala
- Otwieram okno, mówię: dym, dymi się. Myślałem że ktoś w piecu pali - opowiadał jeden z mieszkańców. Szybko się zorientował, że to dym z płonącego dachu. Jak relacjonował, wybiegł z mieszkania i zapukał do brata, do sąsiadów.
Zanim strażacy przybyli na miejsce, wszyscy mieszkańcy opuścili budynek. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala z powodu podtrucia dymem.
Jak przekazywali strażacy, ogień pojawił się na poddaszu, ale nie ustalono dotąd dlaczego. Strawił dach, mieszkania zostały zalane w trakcie akcji gaśniczej. Dogaszanie i prace rozbiórkowe trwały jeszcze o 14.30.
- Ludzie starali się, ja się starałem, mamie pomagałem, a teraz nie mamy nic. Normalnie nic nie ma - rozpaczał jeden z mężczyzn w rozmowie z TVN24.
Wśród poszkodowanych są dzieci
Sołtys Kunowa Agnieszkę Łempicką obudziły telefony od sąsiadów. - Przyjeżdżaj, bo trzeba pomagać - usłyszała. Zaraz dzwoniła do wójta i radnej. Włodarze a także pracownicy pomocy społecznej przyjechali na miejsce. - Udzieliliśmy pomocy wszystkim mieszkańcom poszkodowanym - zapewnia sołtys. - Ci, którzy potrzebowali dachu nad głową, też otrzymali taką pomoc. Większość jest u znajomych, przyjaciół - dodała.
Zapowiedziała, że w poniedziałek w urzędzie gminy zbierze się sztab kryzysowy. - Trzeba w takiej tragedii ludziom pomoc, to jest naszym obowiązkiem. Wśród poszkodowanych też są dzieci - mówiła.
Łempicka zastanawia się również nad otwarciem zbiórki internetowej, ale najpierw chce się zorientować, jakie są potrzeby mieszkańców. Na razie nie wiadomo, czy i kiedy będą mogli wrócić do budynku.
Autorka/Autor: mag/b
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Gryfinie, asp. S. Trzópek, st. str. S. Mruk