Znaleźli przemytniczy balon. Leciał z kontrabandą

Kontrabanda, która była przyczepiona do balonu (zdjęcie z wcześniejszej interwencji Straży Granicznej).
Szmuglowali papierosy za pomocą balonów
Źródło: KPP Sokółka, KPP Kolno
W sobotę policja została poinformowana, że na polu w miejscowości Ożynnik koło Białegostoku rozbił się balon. - Okazało się, że do niego przyczepionych było 1750 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy - informuje podlaska policja.

Pierwsi o rozbitym balonie poinformowali dziennikarze RMF FM, którzy przekazali, że przemytnicy wypuścili z Białorusi "kilkadziesiąt balonów", co sprawiło, że litewskie służby musiały na kilka godzin wstrzymać operacje na wileńskim lotnisku. Jeden z takich balonów meteorologicznych spadł na terenie Polski - w miejscowości Ożynnik.

- Szczątki balonu znalazł jeden z mieszkańców - przekazuje w rozmowie z tvn24.pl młodszy aspirant Agnieszka Ulman z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Policjantka przekazuje, że zgłoszenie trafiło do dyżurnego policji w sobotę około godziny 16.45. - Do balonu przyczepione były papierosy bez polskich znaków akcyzy. Łącznie było ich 1750 paczek - mówi policjantka.

Ponad sto incydentów

Od kilku dni na portalu tvn24.pl regularnie informujemy o balonach meteorologicznych, do których przemytnicy doczepiają kontrabandę, najczęściej papierosy. Tak było między innym w Ostrowi Mazowieckiej (woj. mazowieckie), Bartoszycach (woj. warmińsko-mazurskie) czy Wysokiej Mazowieckiej (woj. podlaskie). W tym ostatnim miejscu balon doprowadził do poważnych szkód, kiedy rozbił się na dachu garażu jednej z posesji.

Kontrabanda, która była przyczepiona do balonu (zdjęcie z wcześniejszej interwencji Straży Granicznej).
Kontrabanda, która była przyczepiona do balonu (zdjęcie z wcześniejszej interwencji Straży Granicznej).
Źródło: Straż Graniczna w Białymstoku

Major Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w zeszłym tygodniu podkreślała w rozmowie z naszą redakcją, że tylko na terenie jednego województwa zdarza się, że nad granicą przelatuje kilkanaście balonów. 

- Wynika to z tego, że przemytnicy szukają nowych sposobów na przemyt nielegalnych towarów, takich jak papierosy z Białorusi do Polski. Jest to spowodowane utrudnieniami w przemycie przez zieloną granicę oraz zamknięciem większości przejść granicznych w podlaskim oddziale Straży Granicznej. Balony stały się nowym elementem i sposobem przemycania papierosów, a ich liczba bardzo wyraźnie wzrosła w tym roku. Przed kryzysem na granicy i wojnie na Ukrainie ta metoda działania niemal nie była używana przez przemytników - opowiadała major Zdanowicz. 

Rzeczniczka dodała, że od początku roku tylko na terenie, za który odpowiada Podlaski Oddział Straży Granicznej odnotowano ponad 100 zdarzeń związanych z nielegalnym przemytem przy pomocy balonów meteorologicznych. 

- Szacunkowa wartość zabezpieczonych papierosów przemycanych przez granicę w ten sposób wynosiła łącznie ponad 2,5 miliona złotych - podkreślała rzeczniczka. 

Nad granicą

Major Zdanowicz zaznaczała, że procedura działania sprawców wygląda następująco: balon jest puszczany z nadajnikiem, a osoby po polskiej stronie, które mają odebrać paczki, wiedzą, gdzie te pakunki spadają.

- Kiedy wieje wiatr wschodni, czyli w kierunku zachodu takich zdarzeń przybywa. Pojawienie się takiego wiatru jest sygnałem alarmowym dla funkcjonariuszy - podkreślała rozmówczyni tvn24.pl. 

balon
Balon spadł na Podlasiu
Źródło: TVN24
OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: