Nawet 500 zł grozi za palenie papierosów na cmentarzu - olsztyńscy radni odpowiadają na apel Kościoła i podejmują walkę z nałogiem - donosi "Dziennik". Mandat ma też nauczyć kultury w miejscu publicznym.
O powstrzymanie się od palenia papierosów na cmentarzach apelowali księża. Inicjatywę natychmiast podchwycili radni w Olsztynie - przygotowują nawet stosowną uchwałę.
Co jest takiego złego w paleniu nad grobem? -To brak szacunku dla tych, co odeszli - odpowiadają zgodnie księża. Mówią też o braku delikatności, subtelności i kultury.
Na niektórych cmentarzach, np. w Krakowie, funkcjonuje wewnętrzny zakaz palenia papierosów. Podobnie ma być w całym Olsztynie. Pomysłodawcą uchwały o zakazie palenia na nekropoliach jest Ewa Zakrzewska z PO. Mandaty miałaby egzekwować straż miejska. Natomiast karaniu z palenie sprzeciwiają się duchowni. -Takie sprawy niech reguluje sumienie, wrażliwość - uważa ks. Józef Fijałkowski, wikariusz biskupi w łódzkiej archidiecezji.
Tymczasem zarządcy cmentarzy komunalnych są zaskoczeni. - Mamy ważniejsze sprawy - mówią. Poza tym nikt nie skarży się na niedopałki przy grobach.
A co na to palacze? -To ingerencja w moją wolność osobistą - uważa Andrzej Łukaszewski z Łodzi. Do tej opinii przychyla się konstytucjonalista prof. Andrzej Winczorek. - A co jeśli zmarły chciał, by nad grobem zapalić papierosa i wypić kieliszek wódki za jego zdrowie? - pyta.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu